Anonimka1999

Hej mam pytanko 

Miałam dziś egzamin kat B 

Była taka sytaucja. Wszystko było git. 

W jechaliśmy na osiedle brochów, oblalalam za brak kierunkowskazu 2 razy, ale pojazdy były zaparkowane tak, że uznalalam że nie był potrzebny kierunkowskaz. 

Ale egzaminator wpisał mi na kartkę ze " 2 razy zła zmiana pasa ruchu" A powinien wpisać błąd jakoś 2x "omijanie" zmiana pasa ruchu to jest zupełnie coś innego i pytanie do mieszkańców brochów, czy na tym osiedlu są pasy ruchu? Uważam że źle wpisał błędy, bo zmiana pasa ruchu może wystąpić na skrzyżowaniu lub na drodze gdzie są pojazdy a nie na osiedlu. 

Popełniłam raz błąd, ale drugi raz gdy bardziej odstawały auta to zasygnalizowałam to, a on uznał ze błąd, jakby nie zauważył że sygnalizowałam. 

Jest możliwość obejrzenia jakoś nagrań z egzaminu? 

Egzaminator dość podejrzany. Bo na samym początku jechała przede mną L, ja zatrzymałam się z odstępem 2m bo widziałam że to L więc większy odstęp zachowalan  m Ale ta L zaczęła staczać się na mnie a on przyczepił się w momencie kiedy ta L się staczała to że błąd bo mam za mały odstęp. 

Hej. Mam małego synka, ma zaraz roczek. Aktualnie 11 miesięcy. Problem wygląda tak, że na początku płakał, histerie miał itp Ale to od kolek, brzuszka i ząbków. Ale już jest po tym i nie ma tu miejsca na takie rzeczy w zasadzie jest wymagającym dzieckiem. Problem jest taki że ma zaraz rok, a ja zauważyłam że od paru miesięcy zaczął krzyczeć, płakać z byle powodu. 

Np. Podchodzi do łóżka, aby wstać, postoi przy nim z 2 3 minuty i zaraz płaczę 

Np. Przebieram go z pampersa, no codzienna czynność, częsta.. A on przy każdym przebieraniu hosterhjny płacz, jakby krzywdę mu ktoś robił 

Np. Raczkuje, bawi się, siedzi i z Nienacka placz płacz, jakby mu nie pasowało 

Np. Coś mu nie wyjdzie, np upadnie delikatnie ma pupę, czy klocek z rączki wypadnie i też hosterhjny płacz 

Np. Jest bardzo nerwowy, jakby nadpobudliwy, problem jest przy karmieniu, jedzeniu np zupki, i inne dania normalne, zawsze wali rączkami w stół z całej siły, kiwa głową jak szalony i w sumie mało co je, tak naprawdę ciągle pije soczki, wodę, a z jedzenia mało co je. 

Ząbkuje, ma już 4 ząbki już wybite powinien troszkę być spokojny, ale problem ten jest już od 3 4 miesięcy jeszcze przed zębami to było. Także proszę nie pisać że to od ząbek czy że coś go zabolało. Zastanawiam się co jest nie tak, czy można to jakoś np oduczyć tego płaczu, tylko jakim sposobem? 

Nocy też nie przesypia. Śpi kijowo. Budzi się ok. Co 30min lub co 2h różnie. Ciągle pije dużo wody. Ale z piciem od urodzenia już tak było że bardzo dużo pił wody. Więc to normalne. 

Szukam kogoś kto by chciał popisać, najlepiej jakieś dziewczyny, po doświadczeniach, przeżyciach, problemy uczuciowe, życiowe, partnerstwo, doradztwo

 

Należy się kop w dupę na zapęd do roboty, jak można być takim tłukiem, żeby robić sobie dziecko, nie mając możliwości zapewnienia mu godnych warunków. A najgorsze jest to, że tacy się najszybciej mnożą. Tylko dziecka żal w tym wszystkim, że ma głupią matkę. 

Byłam przed podjęciem pracy ale nie zgodzili się aby podejmować umowę z ciężarna, a ciąża była niezaplanowana, tak bywa w życiu. 

Głównie chciałabym zapytać, czy jeśli mam pobyt stały zameldowanie u siebie w domu rodzinnym, ale wyprowadziłam się z domu do partnera bez zmiany meldunku, to czy należą mi się alimenty od rodziców (ponieważ jestem w ciąży, bez pracy i z nieskończona szkoła) lecz do pracy po ciąży będę starać się wrócić do pracy, no i starać się chce o szkole. Czy należą mi się alimenty na własne utrzymanie?