Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kim

Zarejestrowani
  • Zawartość

    531
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kim

  1. Masakra. Nic nie pomaga. Tak chciałoby się ulżyć maluszkowi
  2. Hej, u mnie w poliklinice podawali mi paracetamol i ketonal i kazali cały czas karmić piersią. Przy wypisie dostałam receptę na ketonal forte i przyjmować co 12h i też kazali karmić piersią.
  3. Zapomniałam dodać, że stosuję specjalną butelkę do karmienia antykoleczkową. Butelka jest super pod wieloma względami, niestety nie pod tym najważniejszym- nie jest antykoleczkowa
  4. U mnie tak to wyglądało: bebilon z laktozą i pierś= gazy, strzeliste kupki, płacz, koleczki. bebilon bez laktozy= mniej gazów, kupki twardsze i zielone, głód co 30 min, rozpacz i koleczki. bebilon bez laktozy, pierś= to samo co poprzednio. Potem: wizyta u lekarza, diagnoza - koleczki, zalecenia: karmienie mleczkiem z laktozą, pierś i: biogaia, espumisan i koperek. Zastosowaliśmy biogaia i jest taka masakra jakiej jeszcze nie było. Calutka noc nieprzespana- płacz z bólu itd.. to co wcześniej pisałam. Został do wypróbowania koperek i espumisan.. szczerze w to wątpię.. podobno takie bóle u noworodka trwają 3 mies. Myślę, że tylko czas pomoże.. może się mylę.. oby..
  5. Ja też dziękuję. Z maluszkiem problemy z koleczką. Po kroplach biogaia wymiotuje, nie chce jeść, gazy i rozpacz straszna. Odstawiam..a miało być po nich tak pięknie..
  6. Trzymam kciuki za Was Klaud i Gosciowka.
  7. Obecnie nie mąż zawalony pracą. mama chora. Jestem z tym sama. Jak pech to pech.
  8. Co do komplikacji podczas cc.. ja ich nie miałam. Moje cc trwało 15 minut. Lekarze zadowoleni, że zero problemów. Miałam przeczucie, że to brzmi zbyt pięknie i skoro cc takie bajkowe to pewnie będą komplikacje w połogu.. no i są! od kilku dni zamiast lepiej, czuję się gorzej. Wdała się infekcja bakteryjna i biorę dwa antybiotyki. I znów lęk co ze mną będzie. Cholernie trudno zajmować się dzieckiem w takim stanie.. jestem osłabiona, obolała.. marzyłam o pierwszym spacerze z wózkiem.. taka piękna złota jesień za oknem.. i pozostają mi tylko marzenia.
  9. Wielkie brawa dla Ciebie i Olusia!! Tak wielki stres przeżyłaś. Szacun. Gratuluję dorodnego synka Fajnie, że położna zrobiła fotki i filmiki. Bardzo miło z jej strony. Teraz najważniejsze, żebyś szybko wróciła do zdrowia i żeby covid trzymał się od Maluszka z daleka. Niedługo będziecie razem
  10. Gosciowka nie bój się. Moja mama mnie „ przenosiła” 3 tyg od terminu. Urodziłam się zdrowiutka, 10pkt, waga 3200, dł 57. Zero komplikacji, sn.
  11. Annak, oby tak dalej z Emilciągratuluję ja też nadal krwawię a to już 3 tyg. Mały ma koleczki, zamierzam kupić biogaia i espumisan.. może przyniesie ulgę..
  12. Ja tak właśnie zrobiłam.. jak się zaczął poród to nikogo nie informowałam. Tylko mąż wiedział. Mamy nie chciałam stresować, więc postanowiłam poinformować wszystkich po.. Potem mi mama podziękowała. Przyznała, że przeżyłaby ogromny stres podczas mojego cc a tak dowiedziała się jak było po wszystkim i przeżyła tylko pozytywne emocje
  13. Hej, nie zwracaj uwagi na ludzi. Nie potrzebny Ci teraz dodatkowy stres. Jedno jest pewne- dobrze wyczułaś, że urodzisz po terminie. Od początku tak twierdziłaś i miałaś rację! Ja czułam, że przed terminem urodzę a Ty, że po. Wniosek? Lekarze to się mogą od nas wiele nauczyć
  14. Hej Annak, i co, jesteście w domu? Dobrze, że najgorsze masz już za Sobą. Ile już dni ma Emilka? Jak Sobie radzicie? Opowiadaj. U nas nadal ciężkoo dużo płaczu, mało spania, koleczki, zielone kupeczki itd
  15. To okropne, koszmarne. Jak można tak traktować ciężarną, u której w każdej chwili może się zacząć poród??? Oby załatwili Ci miejsce jak najszybciej.
  16. A jednak Miałaś przeczucie. Pamiętaj, że rozłąka z maleństwem jest dla jego dobra. Dasz radę Kochana. Matka wszystko zniesie. Obyś jak najszybciej doszła do Siebie i Twój tato również. Trzymam kciuki za Twoje cc. Dużo zdrowia i siły!
  17. Gratulacje Brawa i dla Ciebie Annak i dla Emilki!!!
  18. No nie wiem nie wiem... zaczyna się jak u mnie...wymioty też mogą oznaczać oczyszczanie przed porodem. pamiętaj, że gorący prysznic może przyspieszyć poród.. obyś była z mężem jak się zacznie akcja! Tego Ci życzę z całego serca.
  19. Nie.jesteśmy w podobnym wieku U mnie na razie noce są ciężkie. Nieprzespane. Dnie również Czekamy na Bebilon bez laktozy.ma przyjść lada dzień. Żyjemy nadzieją, że wszystko się zmieni. Jak na razie jest płacz głôwnie po karmieniu, dużo gazów, mało kupek. Dziecina cierpi, a ja razem z nią.
  20. Ja nadal się nie ważyłam, ale myślę, że też mam pewnie z 10 do zrzutu. Brzuszka to ja nigdy płaskiego nie miałam, więc może dlatego tak ładnie mi się zmniejsza ( mało brakuje do rozmiaru sprzed ciąży) ja porównania nie mam, bo to moja pierwsza ciąża i 36 lat. Na pewno dochodziłabym do siebie szybciej i chudłabym szybciej z 10 lat temu. Metabolizm mam teraz dużo wolniejszy, ale za to podejście do samej siebie i swego ciała dyżo lepsze- mam po prostu wywalone tymbardziej teraz w połogu. Po połogu wezmę się za siebie, to jasne, ale nie będę się katować i zadręczać jak mi nie wyjdzie. Po prostu dam na luz i będę się cieszyć życiem i dzieciaczkiem. Masz rację, dieta podczas karmienia nie jest wskazana. Może tylko zaszkodzić matce i dziecku. Do wiosny to na pewno będą u Ciebie efekty!
  21. Annak, tak też zrobię. Za jakieś 3 mies poćwiczę i fałdek się zmniejszy Uff
  22. To cieszę się, że brzuch po ciąży mam w normie. Zastanawiałam się czy przypadkiem źle mnie nie zszyli, że taki flaczek powstał brzuch rósł nam 9 miesięcy, więc teraz też potrzeba czasu na powrót do tego co było.
×