Klotylda1988

Ja nie wiem na co jej 3300 starczy. Za taką kwotę to ona może kupić bilet w dwie strony i hotel na 2-3 dni bez wyżywienia.

Julka??? Jaki mąż? Laurent to nie jest Twój mąż. Sorry, ale po co i na co takie rzeczy gadać??? Jestem pewna, że ona namówiła Laurenta na nianie bo przecież YouTube to praca i ona musi wrócić do pracy. Jestem tego pewna. Była pewnie rozmowa, że jak wyśle Melissę to będzie miała czas na pracę, będzie więcej zarabiać i będzie z czego opłacić ślub.

To samo z odkurzaczem. Taki niby dobry był a używa jakiegoś starego grata

Posłuchajcie coveru tej piosenki w wykonaniu Mary Jurczynskiej.

Mi sie też wydaje, że Melissa nie jest high need. Ona po prostu nie potrafi się zająć dzieckiem. Brak planu dnia, karmi kiedy chce, kładzie spać kiedy chce. Dziecko potrzebuje rytmu dnia i atrakcji. Jedyne co to jej wanienkę z wodą wystawi i tyle. Jak to dziecko ma iść spać bez problemu, kiedy nie jest wystarczająco zmęczone? Telewizja, tablet lub telefon nie są w stanie tego osiągnąć. Ona powinna codziennie latać na plac zabaw i organizować różne zabawy w domu. Melissa ma prawie 1,5 roku i słabo rozwinięta mowę. Powinna mówić znacznie więcej niż "dowodzenia". Po to się czyta książki, pokazuje różne rzeczy i nazywa każdy element, później pyta się dziecko gdzie jest co. Poza tym trzeba z dzieckiem rozmawiać. Oczywiście Julka wzoruje się na AiA i nie ma zamiaru "cisnąć" dziecka. Pewnie tak jak Aga czeka na to, aż Melissa sama o coś zapyta lub poprosi.

Problem polega na tym, że Melissa nie robi nic konkretnego.Julka nie rozwija jej motoryki małej i nie uczy niczego konkretnego. Zero książek, malowania, zabaw sensorycznych. W takim wypadku tablet i telewizja będą miały zły wpływ na dziecko. Moja córka codziennie ma organizowane zabawy i prace plastyczne przeze mnie. Ma 2,5 roku i już od dawna zna cały alfabet i liczy do dwudziestu. Poświęcamy jej dużo czasu, dlatego wiem, że jak raz na jakiś czas dostanie telefon to nic się nie stanie.

Czy tylko mnie niepokoi ostatnio zachowanie Gonciarza? Mi się wydaje, że chłopak ma jakieś problemy, może nawet depresja. Kurczę, martwię się

Hej, co myślicie o tej całej Motywatorce? Znacie ja? Jak dla mnie dziewczyna przesadza. Sprzedaje ebooki za takie ceny, że można za to kupić porządnie wydana książkę. W kółko gada o tym samym i tylko promuje swój sklep. W dodatku non stop nosi tego noworodka w chuście. Dziecko nie ma jak się rozciągnąć. Ta mała jest już tak przyzwyczajona, że nie można jej w ogóle odłożyć. Dziecko siedzi dosłownie cały dzień w chuście.