Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niburdiama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15659
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Niburdiama


  1. 3 godziny temu, Wolny jak wiatr na rzece🙂 napisał:

    To ja Ciebie pozdrawiam Artystko i łap trochę mojej energii to szybciej wrócisz do żywych. 😊A weź przestań jak to kobieta wyolbrzymiać, bo medycyna jest teraz tak rozwinięta że kwestia tylko kasy. Zresztą młoda dziewczyna jesteś więc organizm silny będziesz walczyć. 😉

    Mowia, że powrot do zdrowia to długi proces. I strasznie boli 😪


  2. 13 godzin temu, Wolny jak wiatr na rzece🙂 napisał:

    Hej 😊 Na tamtym profilu mam moderowanie zawartości i nie da się pisać. A co się dzieje tak z grubsza jakie powikłania 🤔 Przytulam Cię ale co ja mogę na odległość pomyśleć dobrze o Tobie Artystko...😊

    Niestety nie zakończyła się powodzeniem i wyszły powikłania, przeżywam męki, ból i jest strasznie. 😪

    Pozdrawiam Cie i Szynszylke 😘


  3. Dnia 31.07.2023 o 12:12, Zafira napisał:

    Napisałam związek, jednak do końca nie wiem, czy to dobra nazwa. Jestem rozwódką z dwójką dzieci i opieką naprzemienną. Jakiś czas temu, głównie z mojej strony, okazywałam zainteresowanie moim podwładnym. Mam 44 lata, on około 35. Jestem dość ostra jako szefowa, próbuję utrzymać wszystkich w ryzach, jednak z wyjątkiem jego. Z drugiej strony on jest naprawdę dobrym pracownikiem i nigdy nie ma z nim problemów. Ogólnie skończyło się tak, że wylądowaliśmy razem w łóżku. W pracy to ja rządzę, wydaje mu polecenia i wszystko wygląda normalnie. Jednak, gdy spotykam się z nim, faktycznie robi ze mną, co chce w łóżku. 

    To chyba wszystko jest ok? Skoro jestes zadowolona. Czego sie obawiasz?


  4. Dnia 31.07.2023 o 12:12, Zafira napisał:

    Napisałam związek, jednak do końca nie wiem, czy to dobra nazwa. Jestem rozwódką z dwójką dzieci i opieką naprzemienną. Jakiś czas temu, głównie z mojej strony, okazywałam zainteresowanie moim podwładnym. Mam 44 lata, on około 35. Jestem dość ostra jako szefowa, próbuję utrzymać wszystkich w ryzach, jednak z wyjątkiem jego. Z drugiej strony on jest naprawdę dobrym pracownikiem i nigdy nie ma z nim problemów. Ogólnie skończyło się tak, że wylądowaliśmy razem w łóżku. W pracy to ja rządzę, wydaje mu polecenia i wszystko wygląda normalnie. Jednak, gdy spotykam się z nim, faktycznie robi ze mną, co chce w łóżku. Nie będę kłamała, pasuje mi to, tego mi brakowało w poprzednim związku. Nikt o tym nie, wie, w pracy nie dajemy nawet sygnałów. Jednak zastanawiam się, do czego do prowadzi, on młodszy, pode mną w pracy. Brzmi trochę jak tani erotyk, na chwilę obecną pasuje nam taki układ, jednak już myślę o konsekwencjach. 

    Jakich konsekwencjach? 🤔


  5. Czasem ktos za bardzo przejmie sie rolą i za bardzo połknie kij ą ę i wtedy już przestaje sie miec ochote na zabawy w dom i w lekarzy, a nawet w zwiazek czy w przyjaźń 😬


  6. 7 minut temu, Mieczbezpochwy napisał:

    A teraz na dodatek wolność Ci w głowie. Twój facet niezły będzie miał ubaw z Tobą. 

    Zamierzam wrocic do LA do swojego nieskrepowanego chiloutowego zycia i nie ma tam niestety miejsca na temblaki 😁 milego urlopu 😁

    • Like 1

  7. 3 minuty temu, Szynszylka napisał:

    Ja zawsze mówię że muszę mieć dookoła dużo wolnej i monotonnej przestrzeni żeby moje ego się tam zmieściło i dobrze wyglądało na tle .

    Ja chyba po to chce tą przestrzeń, żeby czuć wolność 😁


  8. 1 minutę temu, Mieczbezpochwy napisał:

    Miałem inne zepsucie na myśli.

    Sprzęt na temblaku? I słusznie! Przynajmniej nie będzie pomarszczony.

    Po co używać sprzetu jak może sie kurzyć i można zaoszczedzic. Proste 😁


  9. Przed chwilą, Szynszylka napisał:

    Ja miałam ściany fioletowo różowe . Na złość byłemu sobie pomalowałam tak sypialnie , w zeszłym roku mi przeszło i wróciłam do nudnej bieli .

    Ja też mam biel, pewnie dlatego, że najwygodniej je pomalować 😁


  10. 1 minutę temu, Mieczbezpochwy napisał:

    Co ja? Właśnie się pakuję. Lenistwo nie daje mi w spokoju pracować, więc jadę na urlop. Mam duże plany z tym związane.

    Ja również, w tym filowanie na przystojne ciasteczka 😁


  11. 5 minut temu, Szynszylka napisał:

    Właśnie koleżanka się rozwodzi , właśnie po 12 latach

    O właśnie , nigdy nie miałam męża = Nigdy nie miałam rozwodu 😄

    Tak to juz jest. Nic nie trwa wiecznie, nawet rożowy kitkowy pokoik. 😁

×