Wartosciowy mily 41 latek

ale na koniec, parę uwag, nie naskakujcie na kogoś, bo ma inne poglądy na życie niż wy!!! jestem wartościowym, inteligentnym,, uczuciowym facetem, pragnę miłości, ale kobiety odrzucają spokojnych, uprzejmych facetów, więc jestem sam i wątpię w to że znajdę prawdziwą miłość, więc pofantazjuję sobie czasem o modelkach... co w tym złego? jeśli istotnie wygram w lotto, to nie będę się mógł opędzić od kobiet i będzie to dowód na hipokryzję kobiet, a nie mężczyzn

zmienie sobię teraz hasło na takie, którego nie odgadnę, przypadkowy cykl znaków, więc nie napiszę tu już nic nigdy na 100% podro Onkosfera, pozdro Keri, choć Ty akurat zrozumiesz kiedyś, że świat nie jest czarno biały

ale jako, że i tak miałem stąd odejść, więc ochodzę teraz, żryjcie się dalej w tym własnym sosie mam problemy, owszem, więc pora na pracę nad sobą

ogólnie ja pamiętam nawet przerwę między palcami 90

ja pamiętam, straszny przegryw, nawet dzisiaj pojawił się pod nowym nickiem, z końcówką 92, założył tradycyjny temat, że nie miał dziewczyny

odpowiedziałem, ale zawartość czeka na zatwierdzenie, więc napisze teraz skrótowo 1. osoba inteligentna zabezpieczy dobrze swój majątek, by go laska nie wykiwała 2. lepsza seksowna laska, która Cię nie kocha, ale jest z Tobą, niż samotność do końca życia i pisanie na forum

dla osoby inteligentnej która wygra wiele milionów, nie problem jest zabezpieczyć się o prawnika i doradcy podatkowego, przed tym, by modelka puściła CIĘ W SKARPETKACH a do tego, że mnie nie będzie kochać? No cóż, Ty i dziesiątki innych "prawików" (co pisali tu na przestrzeni lat) pogodziliście się z samotnością. A ja bym wolał seksowną laskę, która poleci na moja kasę i bogaty styl życia, niż być samotnym i pisać na kafeterii.

???

pewnie zaraz Keri się tu pojawi i zjedzie mnie jak nigdy dotad szkoda, bo lubię Ją...

każde studia zakończone dyplomem magistra stawiają kogoś wyżej w społecznej hierarchii od kasjerki ze spożywczaka, bo rozumiem, że do tamtego tematu się odnosisz. Nie chodzi o bycie lepszym człowiekiem, ale o pozycję społeczną. inna sprawa, to nie mylmy moich realnych oczekiwań, od komentarza o klubie golfowym, który był nawiązaniem do wygranej w lotto, która całkiem przecież zmienia życie i jest to czysta fantazja

20 to za mało, wolałbym tak 22-26 latkę fakultety są zbędne, ale niech coś tam sobie studiuje, jakiś licencjat mogłaby zrobić, bo inaczej obciach na polu golfowym by był

a co do dużych zakoli, Bruce Willis w szklanej pułapce nie wyglądał najgorzej :) pozdro kafeteria, Wam też życzę szczęścia

dlaczego tak piszesz?

autorko, wykorzystaj to, mów mu na ty, rozmawiaj z nim, niech sie to dalej toczy samo

Nie. I zalogowałem się ponownie głównie po to, by Tobie odpowiedzieć.

Czy na drugie imię masz Ironia? Ale nie, ja nie zmierzam do tego. Ja zmierzam do tego, że widząc atrakcyjną kobietę, uśmiechnę się do niej i może zagadam, bo sam będę atrakcyjny. Zamiast iść w krótkich spodenkach i byle jakiej koszulce, ze wzrokiem spuszczonym w ulicę. To tyle. ADIOS. Teraz idę stąd naprawdę. Pozdro Onko, pozdro Keri

a teraz uciekam stąd zmienić swoje życie na lepsze

nie, system funkcjonowałby dość sprawnie doradztwo i swatanie w jednym z racji na masowość tego rozwiązania, nie budziłoby ono negatywnych skojarzeń urzędnicy w połączeniu ze sztuczną inteligencją, weryfikowaliby postępy w nawiązywaniu znajomości u osób sparowanych ze sobą przez urzędników i algorytm każdy rozmawiałby 45 minut z urzędnikiem (o wykształceniu osycholoigicznym), a następnie dostawałby profile osób samotnych, które odpowiadają jego kryteriom, zarazem, kryteria przesadnie wysokie, byłyby odrzucane np. 41 latkowi, urzędnik ani system nie przydzielałby 23 latek itp.

może w tym roku nowe użytkowniczki się wypowiedzą, co myślą o takim życiu?

Miałem tu już nic nie pisać, ale autor mówi samą prawdę i muszę go poprzeć. Kiedyś każdy albo nie miał samochodu, albo jeździł Maluchem, góra Polonezem. Nie było takich dysproporcji. Dziś byle hydraulik, co nawet 40stki nie ma, ma furę za 150 tys zł. Kiedyś ludzie obracali się w środowisku własnego miasteczka, czy własnej dzielnicy. Znajomych mieli ze szkół, z podwórka, z pracy. Nawet atrakcyjna kobieta nie miała tylu adoratorów, co teraz. Jak nie ustatkowała się do powiedzmy 26 roku życia, to była stara panną. Dlatego kobiety szukały poważnych związków na wczesnym etapie życia a małżeństwo było zawierane na całe życie. Dziś lasencja 6/10 ma dziesiątki adoratorów z Tindera albo pick up artystów zaczepiających ją na ulicy, więc ona nie będzie szanować, a jedynie wyśmieje nieśmiałego kolegę ze studiów, który żywi do niej poważne uczucia. Życie straciło głębię, prawdziwe uczucia jak miłość czy przyjaźń uległ rozcieńczeniu. Ja sam miotam się między wartościami, w jakich mnie wychowano, a regułami dzisiejszego świata.

Prezydent Kwaśniewski zapuścił niedawno brodę, wg niektórych wygląda lepiej, niż kiedyś

a mężczyzna z 2-3 dniowym zarostem jest ok?

zapraszam do dyskursu

bo 20 latki mają w doopie, że są same, a 30 latkom zaczyna to przeszkadzać, poza tym, mają mniej imprezowe życie i poza pracą,. 30 latki poznają mniej ludzi niż 20 latki, które studiują