Nemetiisto

Nic dziwnego, prawda zawsze wychodzi na jaw.

Ma Cię za bardzo miłą koleżankę z pracy a Ty sobie wyobrażasz nie wiadomo co, bez wiedzy na temat jego statusu.

Miałem, sprzedałem po 12 latach, nie polecam.

Załatwione.

Nie martw się tym w ogóle. Tutejsi celebryci pokazują, że śmietniki są pełne jedzenia.

datezone

Myślę, że nie zdąży.

Zabrali Ci prawko na przyczepy?

Trzeba się cieszyć, że już na dzień dobry się otwierają i ujawniają prawdziwą osobowość.

Masz już chyba syndrom sztokholmski?

Da się to naprawić ale będzie to wrażliwe na uszkodzenia i trochę widoczne jednak. Trzeba zebrać golarką do swetrów jak najwięcej włókien z tego płaszczyka. Jeśli krawędzie dziury są osmalone, ostrym nożykiem podcinamy je tak, aby w przekroju dziura miała kształt lejka. Następnie podklejamy dziurę od spodu jakimś płótnem. Kiedy dziura będzie już podklejona, smarujemy otwór klejem do tkanin i oprószamy zebranym wcześniej włóknem. Ubijamy lekko. Kiedy zaschnie, znów powtarzamy procedurę. Tyle razy żeby wypełnić dziurę włóknem. Ubijać trzeba niezbyt mocno aby osiągnąć zbliżoną gęstość włókna do oryginalnej tkaniny. Ostatniej warstwy nie ubijamy! Najlepiej gdzieś w niewidocznym miejscu zrobić najpierw próbne łatanie żeby nabrać doświadczenia.

I bardzo dobrze. Ileż można wierzyć w te wszystkie bujdy?

Ginie już przynajmniej tysiąc lat dłużej niż chrześcijaństwo.

Tylko tak Ci się wydaje, że bez powodu.

A niby po co zwracać kobiecie gitarę? No jasne, że podryw.

Normalnie, zadzwonić, przeprosić za słowa, które padły i powiedzieć, że masz kupca na mieszkanie. Reszta sama się potoczy.

Zajmij się czymś. Znajdź hobby, które będzie Cię angażować w dni, kiedy się nie widzicie. Swoim negatywnymi myślami sprawisz w końcu, że tak się stanie.

Jeśli ma być skuteczne, zgłosić do prokuratury. Jeśli nie masz jaj, to zostaje Ci tylko się mazać i nie pozwalać na żadne, inne zwierzęta w domu. Oddawać je natychmiast dobrym ludziom.

To, że jej zwróciłaś uwagę jest całkiem nienormalne. Ma rację, że Cię nie odwiedza.

Mam nadzieję, że nie bo chcecie zrobić straszne głupstwo.

Jasne, że tak. Niezgoda rujnuje. Jestem w bardzo dobrych relacjach że wszystkimi eks.

Nie trzęsą im się ręce po jednym czy dwóch spotkaniach i nie napalają się od razu jak szczerbaty na suchary.

Nic dobrego.

Myślę, że są bardzo, bardzo słabi i lepiej nie powierzać im swoich finansów skoro muszą uciekać się do kryptoreklamy na forach. Dobre biura mają nadmiar chętnych i nie muszą się nigdzie reklamować.

Nie rób tego. Będziesz później słuchać, że to Twoja wina, przy każdym niepowodzeniu z nowym autem.