Dziękuję Ci za opinie w tej sprawie, jednak uważam, że ja znam trochę lepiej sytuację i na tej podstawie mogę wnioskować, że on z nastolatka sobie nie poradzi. Widzisz wychowanie dziecka to nie tylko pojscoe z nim do kina czy na lody, zwlaszcza, że moja córka nie należy do aniołków.
Po prostu uważam, że on i wychowanie dzieci to taki średni pomysł, nigdy nie wychowywał nastolatki i jemu się wydaje, że to wszystko takie proste, bo jego rola w wychowaniu zawsze kończyła się na pójściu do kina, lodach, itd.