-
Zawartość
10162 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ddt60
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 89
-
Sprawa była skomplikowana i nie chcę już nakreślać jej wszystkich aspektów i powiązań rodzinnych (bo mąż faktycznie przez wiele lat ją zdominował i zaniedbywał i też musiało upłynąć dużo czasu aby zaczął ją traktować przyzwoicie i ją doceniać) ale ostatecznie po wielu latach stali się, jednak - dojrzeli do tego - dobrym i kochającym małżeństwem. Fakt - nie wiadomo co stałoby się gdyby nie było tego nieszczęśliwego wypadku i romans nie zakończyłby się w ten sposób. Zrobiło to na niej wrażenie tym bardziej, że ona jeździła czasami także z nim i mogłaby też przecież zginąć. Poza tym w międzyczasie choć krótko na romans namawiała także mnie (bezskutecznie).
-
z mojego doświadczenia nie ma reguły. Ale bywa różnie. Jedna z moich zdradzała ale aby się nie wydało, że rozstanie jest z jej winy szukała moich zdrad usilnie bo lepiej mogłaby to wytłumaczyć przed innymi - to, ze miała kochanka. Następnie gdy nie udało jej się znaleźć dowodów zdrady jednak zdecydowała się na rozstanie bez udowadniania, że to z powodu mojej zdrady tym bardziej, że trwało to tak długo, że jej zdrada w końcu się wydała. Cóż za przewrotność.
-
oczywiście. Doświadczenie i umiejętność dystansu do samego siebie powoduje, że potrafimy podejmować odpowiednie wybory i decyzje w życiu. W młodym wieku miłość najczęściej rozpoczyna się emocjami i fascynacją i jeśli zdecydujemy się stworzyć z tą osobą małżeństwo czy inny związek to często jest to jednak loteria. Albo nam się uda albo nie. Jeśli się nie uda to pozostaje rozstanie, męczenie się przez resztę życia - i w tedy zdrady mogą mieć miejsce, tworzenie jakiegoś patchworkowego układu hedonistyczno-racjonalnego na zasadzie małżeństwo otwarte, swingowanie i seks zbiorowy jako surogat miłości i życie z rozsądku z partnerem. Niektórzy wolą tkwić w toksycznym związku bo boją się, że następny partner nie będzie lepszy. Na pewno najlepiej mają ci, co wybiorą dobrze albo mimo młodego wieku mają taki zmysł, intuicję, że pomimo braku doświadczenia stworzą dobry i oparty na miłości i fajnych relacjach związek. Ale to nie jest częste. Czasami taką intuicję mają ci, którzy żyli w bardzo dobrych rodzinach, gdzie ojciec i matka się kochali albo wręcz przeciwnie w takich, w których było źle i oni chcą się odciąć od takiej rodziny i stworzyć inną - ale zawsze kilka cech jest niezbędnych. Otwarcie się na prawdziwe uczucie, empatia i odpowiedzialność. Bez tego ani rusz.
-
puste słowa są niestety dziś na porządku dziennym
-
masz rację ... dodatkiem musi być miłość, fascynacja oraz bardzo pozytywna relacja - wtedy smak zawsze wydaje się wspaniały ....
-
pewnie masz rację ale podobno lód u każdego faceta jest inny
-
przypominasz mi czasy, kiedy byłem nastolatkiem i siła oraz obfitość mojego wytrysku była na prawdę imponująca.
-
u mnie na pewno nie wanilia aż taki słodki niestety nie jestem .... gdy kobieta robi mi loda to niestety będzie wytrawny
-
nie wierzę w miłość jak jest zdrada. Zdrada wyklucza miłość. Czasami jest tak i ja tego sam doświadczyłem że jakaś kobieta fascynuje i jest to powód do erotycznego zainteresowania ją. I nie ma co mówić dochodzi do seksu niezależnie czy panna czy mężatka ale nie jest to miłość. Przynajmniej na jakiś czas ta fascynacja przyciąga, czasami wydaje się, że to miłość ale po czasie okazuje się, że seks nie jest już tak dobry a nic więcej nas nie łączy. Potem każdy wraca - ona do męża ale przecież nie dlatego, że go kocha ale tylko dlatego, że przecież gdzieś trzeba wrócić, żyć ... Małżeństwo już nigdy nie jest takie jak przed zdradą nawet gdy on się o niej nie dowie - ale może trwać a z czasem faktycznie może się okazać, ale dopiero po długim czasie - wielu latach - że jednak kocha męża ale potrzeba bardzo dużo czasu. Znałem taki układ (ja w nim akurat nie byłem), że kobieta miała męża i kochanka - kochanek i jego żona byli przyjaciółmi męża. Wszystko odbywało się w tajemnicy i tajemnica się nie wydała a kochanek zginął w wypadku samochodowym. Ja trochę byłem powiernikiem jej tajemnic i o tym wiedziałem ale oczywiście nigdy tego nie zdradziłem . Oczywiście mąż nigdy się nie dowiedział i teraz są fajnym i kochającym małżeństwem ale wymagało to czasu aby ona zrozumiała, że tak na prawdę on ją kocha ale ona jego też i nie warto szukać nikogo innego. Nie wiadomo oczywiście jakby sprawy się potoczyły gdyby tragiczna śmierć kochanka nie zakończyła tego romansu.
-
różnie bywa. Moje doświadczenia są takie, że lepiej nie oceniać innych a przede wszystkim wysokie wymagania stawiać sobie. Nie zawsze - sam to wiem - jest to łatwe
-
kiedyś mówiłem - zielonych oliwek - tak twierdziły moje panie ... choć pewnie nie zupełnie idealnie to ten smak.
-
mi też nawet jak to tylko taka sobie fantazja ... bo oczywiście na tym etapie nie ma takiej możliwości.
-
a ponad 180? Z drugiej strony co to za pozycjonowanie wartości człowieka na podstawie wzrostu. Kiedyś mając te ok. 180 miałem bardzo niską partnerkę i nic złego się nie działo. A mój daleki kuzyn ma koszykarkę i rzecz oczywista jest od niej dużo niższy
-
lubię i pewnie gdybyśmy się poznali kiedyś i dużo wcześniej ... to może te jesienne wieczory byłyby nawet wspólne
-
to jesteśmy w jakimś sensie dopasowani
-
z rumem albo przed seksem w łóżeczku ...
-
z tego, co pisała to ból był z tym dużym - chyba
-
ja też ale koniecznie zrobionego przez kobietę ...
-
są: http://www.szkolabdsm.iq24.pl http://sadomania.pl/forum
-
słodycze i papierosy nie sprzyjają seksowi a alkoholem w zależności od dawki. Miażdżyca, inne zaburzenia i gorzej staje i mniej spermy oraz gorszej jakości (gdyby się chciało także potomka) .... masakra.
-
jak facet jest uległy to się może na taki układ zgodzi. Z drugiej strony zwłaszcza jak się w małżeństwie nie układa to facet na początku może odczuwać radość gdy pompuje spermę w pochwę kochanki traktując to nawet jako formę zemsty i odwrotnie - kobieta mająca męża alkoholika, który notorycznie ją zaniedbuje i na dodatek jeszcze twierdzi, że jest nieatrakcyjna (a nie bzyka jej bo już z powodu picia nie może) może czuć się szczęśliwa gdy znajdzie się mężczyzna który pompuje nasienie w jej pochwę - wówczas też odczuwa zadowolenie. Psychika ludzka jest bardzo trudna i skomplikowana
-
tak ... masz rację. Nawet jeśli zdarzają się zdrady bo tak bywa to trzeba powiedzieć sobie szczerze, że nie ma się szacunku ani wobec siebie ani żony a nie udawać, że nic się nie dzieje
-
i na dodatek jak fajnie te nylonki pachną w kroku .... zatrzymują wszystkie zapachy.
-
uchyl, bo jestem strasznie ciekawy. To znaczy wiemy tylko tyle, że lubisz smoki ....
-
nie ma szacunku do męża tak samo jak ty nie masz dla własnej żony.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 89