ddt60

nie było z tym problemu - sama chciała

poprosić aby mocno rozluźniła zwieracze podczas seksu albo na dodatek użyła odpowiednio mięśni miednicy małej tzw. odwrotnych kegli (reverse kegels) czyli działała mięśniami podczas seksu tak jakby chciała zrobić siusiu. Niektóre podczas takiej akcji mięśni osiągają silniejszy orgazm i tak pracują mięśniami podczas seksu podświadomie i wtedy może się zdarzyć, że dostaną "kobiecy wytrysk" albo popuszczą siusiu, gdy pęcherz moczowy nie będzie pusty. Niestety czasami bywa, że przez inną dziurkę popuszczą też coś innego i wtedy sympatycznie już może nie być. https://www.healthshots.com/fitness/muscle-gain/what-is-reverse-kegel-and-what-are-the-benefits-of-it/

tak bywa ,,,

zależy kto co lubi .... lubię duże pupy ... tak mam .... więc taki widok robi na mnie pozytywne wrażenie.

cześć, oczywiście miło Cię widzieć

nie maskować, ubierać się naturalnie.

nudno musi być w tej twojej robocie

ojtam w młodym wieku 3-4 x dziennie u faceta to nic takiego

czasami tak ... ale wolę wąchać i smakować bezpośrednio ciało kobiety - czyli lizać "tam"

tylko pieścić ... czy robisz z nimi jeszcze co innego (albo na nie)

chociaż skromne stringi zakrywające wzgórek???

może też być ukrytym objawem cukrzycy czy innych chorób przebiegających z upośledzeniem odporności.

tak , to jest w wyniku dysbakteriozy. To znaczy aby była jasność to nie antybiotyk zakaża grzybicą tylko niszcząc bakterie pozwala na to aby rozwijał się grzyb ponieważ zaburza równowagę między bakteriami niszcząc także te korzystne bakterie.

właśnie

grzybica nie jest chorobą weneryczną i choć przenosi się także drogą płciową zakażenie nie musi być związane z jakimikolwiek czynnościami seksualnymi. Czyli grzybice narządów płciowych może mieć dziewica, prawiczek nawet mały noworodek męski czy żeński. Tym samym skoro to partner to grzybicę powinniście leczyć razem ale nie ma pewności, że on cię nią zaraził. Grzyby drożdżakowate mamy na skórze wszyscy i normalnie są saprofitami. Inwazyjne stają się w momentach sprzyjających zatem mogłaś te grzyby mieć sama z powietrza a on nie musiał wcale cię zarazić.

lepiej - ale ludzie są różni i niektórzy wolą tylko na seks

to prawda - to jest oczywiście podstawa i zwłaszcza gdy rozpoczyna się zbliżenia z nową partnerką trzeba poznać jej anatomię, bo oczywiście generalnie jest wszystko takie same ale w szczegółach np. wielkości i położenia łechtaczki kobiety się różnią

czytałem klasyczne dzieła Wisłocka, Lew-Starowicz i Alex Comfort ale tak na prawdę też bardzo wiele pokazały partnerki, ukochane same - tak na prawdę pytając i będąc zaangażowanym wiele można się nauczyć. Podobnie i odwrotnie - gdy kobieta jest zainteresowana i nie wstydzi się pytać mężczyzna też może wiele pokazać jak pobudzać jego. Bo oprócz generalnych zasad trzeba wiedzieć, że bywają bardzo duże niekiedy różnice indywidualne i bardzo często jest tak, że każda nowa partnerka wymaga nowej nauki i zupełnie innego podejścia. Dlatego zawsze mnie śmieszą stereotypowe rady mężczyzn pt. jak zadowolić kobietę sprowadzające się najczęściej w formule 3D - "dopochwowo, długo i dużym"

mi też nawet jak to tylko taka sobie fantazja ... bo oczywiście na tym etapie nie ma takiej możliwości.

a ponad 180? Z drugiej strony co to za pozycjonowanie wartości człowieka na podstawie wzrostu. Kiedyś mając te ok. 180 miałem bardzo niską partnerkę i nic złego się nie działo. A mój daleki kuzyn ma koszykarkę i rzecz oczywista jest od niej dużo niższy

lubię i pewnie gdybyśmy się poznali kiedyś i dużo wcześniej ... to może te jesienne wieczory byłyby nawet wspólne

to jesteśmy w jakimś sensie dopasowani

z rumem albo przed seksem w łóżeczku ...

z tego, co pisała to ból był z tym dużym - chyba

są: http://www.szkolabdsm.iq24.pl http://sadomania.pl/forum