Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lizard29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    368
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez lizard29

  1. Mam nadzieję, że ta cisza wynika z tego, że czyta i się inspiruje. Nasz wątek jest wszak skarbnicą nowych Pomysłów, potencjalnym zapalnikiem do odpalenia dużej mamony i fejmu wynikłego z nagłego zmądrzenia i zmierzenia się z nagrywaną od lat pustką. Lubię dobre historie, więc Dorota dla mnie może nawet zmyślać, byle było to jadalne intelektualnie, dowcipne, a nie tak jak teraz - dowdupne.
  2. Jeżeli dziewczyna szuka na insta faceta to powinna wiedzieć, że na insta nie pokryje jej nawet kurz..... Ja czekam na ten Sopot. Sama jadę do Gdańska. Szczęśliwie się rozminiemy, bo już za często ją widuję przy Rotundzie, Jana Pawła II i na deptaku Szymborskiej Może Dorota będzie reklamować morze? Czyżby okoliczni rybacy zrzucili się na nowego ciucha dla księżniczki? Z kutra na salony? Dorota zareklamuje smażalnię ryb, najlepiej "łososiów" (sic), które je coraz rzadziej i dlatego rybacy muszą się przypomnieć. Łosoś bałtycki czeka z utęsknieniem..... ...aż flądra przybędzie.....
  3. Można ją ewentualnie zapytać, czy są to opinie oparte na jej własnym doświadczeniu, czy może na doświadczeniu byłego faceta, który częstokroć miał sposobność poczuć w różnych przybytkach te perfumy.... Słowo prostytutka się klika. Dobra byłaby oglądalność vloga pt "Dlaczego nie zostałam prostytutką?"
  4. Jeżeli kobieta spryskuje się zapachem, o którym mówi, że jest zapachem prostytutki, to przecież wiecie, co chce przez to powiedzieć
  5. Jakoś mnie ten dozgonny szacunek u Dorotki nie cieszy Niech się zgłosi do mnie i wykorzysta Pomysł zawarty dziesięć stron wcześniej. To pomyślę Poemat to nie będzie, ale ultranowoczesne dzieło literackie takie, że drżyjcie wszyscy Jak na moje oko, to ona ma barter. Ja coś kupuje, to zaraz chwali się paragonem. Nie ma paragonu - znaczy nie kupione
  6. Trzetrzelewska wykorzystuje swoje dane osobowe do publicznej promocji swojej marki i osoby. W pewien sposób "pracuje" nazwiskiem. Może to ciut wyglądać na paranoję, ale świadomość swoich praw w dużym stopniu zmienia charakter, nakłada pewną odpowiedzialność za swoje czyny, dlatego człowiek woli być ostrożniejszy W poprzednim wątku pojawiły się konkretne dane osobowe "Janusza" i dlatego ów został usunięty. Licho nie śpi A co do tych okropnych kimon ( kimonów? k***a nie wiem ): rzyg rzyg rzyg. Kto kupuje takie dziadostwo?
  7. Ten wątek jest super, ale jeżeli ma się utrzymać, to należy zastosować się do pewnych zasad: - Nie podawać danych osobowych osób chronionych UODO, zatem Janusz czy Kuba - prawdziwy czy fałszywy - ponieważ nie działa publicznie w powiązaniu z Olfaktorią, nie może być przez nas wymieniany z nazwiska. Osoba, która bez upoważnienia podaje dane innych osób prywatnych, nie działających publicznie, popełnia wykroczenie. - Nie podawać żadnych ulic, miejsc pracy etc... bo są to rzeczy ściśle związane z daną osobą, których ona nie rozpowszechnia. - Nie udostępniać cudzego wizerunku bez jego zgody. Mimo, że można drzeć bekę równo, działajmy tak, żeby nikt nie miał wobec nas zarzutów. -Fora działają na podstawie prawa do wolności słowa, dozwolonej krytyki oraz w powiązaniu z prawem cytatu. Tak nam dopomóż Bóg
  8. Czekam tylko, kiedy ogarnie sobie współpracę z durexem albo unimilem, apteką, albo prywatną przychodnią, producentem tamponów, worków na śmieci i domestosa Jakby ogarnęła sobie współpracę z jakąś szkołą jazdy, fajną marką samochodową i zaczęła robić prawo jazdy to uznałabym, że nareszcie są kroki w stronę jakiegoś rozwoju. Ale póki co.......
  9. Są na świecie dwa rodzaje ludzi ( jest ich więcej, ale na potrzeby tego posta przyjmijmy, że są dwa rodzaje i nie spierajmy się z tą tezą ) - Tacy, którzy mają duży dystans do siebie; - I tacy, którzy mają duży dystans do mózgu. Jakiegokolwiek....
  10. Powiedzcie mi, moje drogie, jak to jest dostać bana od Olfaktorii? Jakie kryteria trzeba spełnić? Jakie należy mieć kwalifikacje?
  11. Nie, nie znam się lepiej. Mam inne odczucia Ona lubi ślinę psią i ślinę arabską
  12. Mimo, że drzemy tutaj z niej bekę i jesteśmy ekstremalnie kpiarskie wobec niej to zupełnie nie zgodzę się co do skinny fat. Widuję takie na zumbie. Cieniutkie kości i nieapetyczna, trzęsąca się nadbudowa tłuszczowa, tkanka około 22-26%. U Doroty mamy mocniejszy kościec, ale brak mięśnia, jednak do kategorii skinny fat bym jej nie zakwalifikowała. Uda ma szczupłe. Ma za mało tkanki i nie tworzy ona nieapetycznego wrażenia. Jak dla mnie jest za chuda, ale proporcje ma zachowane. I nawet gdybym oddała jej dwa rozmiary mojego biustu, to miałabym rozmiar C, a ona miałaby B Jednak jest nieapetyczna pod innym względem..... osobowościowym i to może przyćmiewać czasami nam jej odbiór.
  13. Typowy przykład na to, jak ludzie, których życie stanęło w miejscu, wypełniają powstałą pustkę przeszłością.... A wystarczy przestać kurczowo się trzymać sztucznego, napompowanego wizerunku aroganckiej dziuni, skojarzonego w pewnych ubogich intelektualnie kręgach z bogactwem, i zacząć być fajnym, ludzkim, luźnym, dowcipnym, promiennym, otwartym, ciekawym świata, zdystansowanym, pozytywnym, uprzejmym i odważnym... No, czyli kurde, takim jak ja buhahahahaha...... ała, moja żuchwa....
  14. U mnie też byli obstawieni sztabem "wizażystek" fotografowie, umówieni na termin i konkretną godzinę w studio lub plenerze. Strata czasu. Obróbka po łebkach, na uwagi reagujący agresją. Tacy ludzie reagują bardzo defensywnie, kiedy się im pokaże, że się wie to i owo. Rawy po nich poprawiali prawdziwi artyści. Na sztuce i fotografowaniu się znam i na kilometr wyczuję fuszerkę i niedoróbkę, albo przerost formy.... Mam znajomego, który wspaniale fotografuje. Pracuje w telewizji. Dorota, nie chciałabyś? O napaleńcach z jakichś dziwnych portali nawet nie piszę bo takie rzeczy mnie zupełnie nie interesują Dorota po prostu nie ma środków i nie ma co pokazać. Na sesję trzeba mieć pomysł, bo w innym razie będzie jedynie pokazem tandetnej bezmyślności w uniformie i za małym żakieciku
  15. Ja zupełnie nie rozumiem.... Luksusowa Dorota. Dobrą, profesjonalną sesję można już za 700 plnów mieć...
  16. Podejrzenie graniczące z pewnością, przy czym linia graniczna się mocno rozmywa...
  17. Nie ważne do kogo... Ważne, że nagroda jest
  18. Musisz się zgłosić po odbiór nagrody
  19. Zrobił sobie tabelkę w excelu z porównaniem diet i wyszło mu, że lepiej wszamać siano niż jakiś proszek z knorra
  20. Wiesz, coś w tym jest... Powinna być kustoszem w muzeum Iluzorii Zdjęcia na instagramie, zwłaszcza te stare mają jedną wyjątkową cechę - nigdy się nie zakurzą
  21. Nie, prawdopodobnie musiała wyschnąć. Ręczniki były za szorstkie i za mało luksusowe
  22. Dorotka pokazała po raz sto pięćdziesiąty na IG serek halumi.....Tak się zastanawiam czy restauracje warszawskie są złośliwe i dają jej menu z tylko jedną pozycją.......
  23. Iluzoria vol. 2. Jestem Iluzoria. Przedstawiam gawiedzi internetowej oraz przewodniczącej internetu 10 faktów na temat mojej wspaniałości: - Mówię, że jestem luksusowa. - Lubię przeszklone apartamentowce i biurowce, bo są ładne. - Twierdzę, że nie gotuję, bo w moim wyobrażeniu kobieta luksusowa tego nie robi. Tak naprawdę jednak na torebki luivitą oszczędzam miesiącami, nie prowadzę działalności, więc sobie tego nie wrzucę w koszty, przyjaźnię się jedynie w przytakującymi mi kadzielnicami, a w trakcie rygorów pandemii jadłam ze słoiczka gerberki z chemikaliami przeróżnymi dla dorosłych... - Jestem baranem. Również zodiakalnym. - Mam fakultet. W szufladzie. - Byłam żenadą na pudelku. Wysłałam im w podziękowaniu psią karmę. Suchą. - Jestem bardzo przedsiębiorcza. Potrafię zorganizować i dopiąć na ostatni guzik nie robienie niczego i się z tym wyrobić, żeby być na czas. - Nie przepadam za towarzystwem. Lubię tylko siebie i okładki Forbesa. Co z tego, że nie rozumiem ekonomii, czy prawa. Forbes i tyle. - Jestem perfekcjonistką. Potrafię wszystko perfekcyjnie schrzanić. - Jak kogoś banuję, to tak, jakbym miała władzę nad jego życiem.
  24. Widzisz? W gruncie rzeczy masz ją za dobrą dziewczynę, która odwala kaszotto manianowe. Ja już się pozbyłam złudzeń. Ona po prostu odwala kaszotto manianowe bo na nic innego nie ma pomysłu. Teraz będzie więcej tego, co się klika: -Dlaczego dalej nie śpię z Januszem II, zaczął chrapać głośniej o dwie decybele; -Plaża Zegrze, gołe tyłki, wypożyczone łódeczki etc; -Q&A: "Dlaczego mój facet nie zabiera mnie na wakacje". Mam gotowy scenariusz do takiej odpowiedzi. Otóż - wakacje są przereklamowane, po co mam na nie jechać i wydawać siedem koła, kiedy mogę za pińcset ponagrywać gołe łydki gawiedzi w parku wodnym? Trzeba myśleć -Fatałaszki, przebieranki, stare foty na Instagramie, kot, pies, smycz i Janush Kurde, tyle zmarnowanego potencjału. Tyle dobrego, dowcipnego materiału możnaby zrobić..... Dorota, idziesz w dół. I to nie dlatego, ze grawitacja mocniej ciągnie, ale dlatego, ze sama tego chcesz....
  25. Toż ona powinna nagrać tę ikeową kłótnię i nam pokazać. Ja na słowo nie wierzę! Modżajto.... Kiedyś stałam w kolejce do subwaya po kanapkę wegetariańską i przede mną zamawiał koleś, który chciał, żeby obsługujący go pan dodał mu do kanapki żeląpelą.... Dopiero po kilku minutach dochodzenia, kiedy pan pokazał palcem czego mu trzeba okazało się, że ów pragnie papryczek jalapeno
×