Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

avebe123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez avebe123


  1. 22 godziny temu, HotAnonymous<33 napisał:

    Słuchaj, ja mam zamiar zagadać do chłopaka, który mi się podoba i oczywiście, tak samo jak u ciebie może nie odwzajemnić mojego zainteresowania. I ma do tego prawo, jak wcześniej pisałam. Co jeśli odmówi? Ja nic nie zrobię, przecież nie rozkażę mu, aby był/spotkał ze mną. Pójdę dalej na przód, zapomnę o sytuacji. Wiadomo, że wolałabym, aby się mną zainteresował ale jeśli nie to co? - nic! żyjemy dalej, to nie koniec świata 😊

    Witam , dzisiaj się z nią widziałem ale tylko chwilkę więc żadnego umawiania , a tym bardziej wyznawania nie było. Zadzwonię gdy goście z domu pojadą i na spokojnie się wtedy umówimy. Mam czas na przemyślenia Tak tylko piszę żebyście byli na bieżąco. Pozdrawiam


  2. Dnia 4.07.2020 o 10:36, HotAnonymous<33 napisał:

    Wątpię, żeby znalazła sobie kogoś w ciągu jednego tygodnia tak nagle 😉 Zastanów się przez ten tydzień lepiej i pomyśl jakby to fajnie zrobić, na spokojnie 🥰

    Pamiętaj też, że ma prawo odmówić. Na przykład mi kolega się nawet podobał, lecz nie byłam gotowa na związek. Jak pisałam wcześniej, nie zmieniło to nic między nami.

    Nie wycofuj się tylko, może właśnie odwzajemni Twoje uczucia 😅

    Wybacz za lekki spam ale ponawiam :

    Oczywiście , dziękuje bardzo za poradę. Tylko jest jeszcze jedna sprawa  co jeśli odmówi i nie będzie chciała się spotkać  ? Może przez to zdrobnienie się obraziła , ale to nie w jej stylu. Oby nie .  Jeśli nie będzie chciała się spotkać czy coś co wtedy ? @HotAnonymous<33


  3. 2 godziny temu, HotAnonymous<33 napisał:

    Wątpię, żeby znalazła sobie kogoś w ciągu jednego tygodnia tak nagle 😉 Zastanów się przez ten tydzień lepiej i pomyśl jakby to fajnie zrobić, na spokojnie 🥰

    Pamiętaj też, że ma prawo odmówić. Na przykład mi kolega się nawet podobał, lecz nie byłam gotowa na związek. Jak pisałam wcześniej, nie zmieniło to nic między nami.

    Nie wycofuj się tylko, może właśnie odwzajemni Twoje uczucia 😅

    Oczywiście , dziękuje bardzo za poradę. Tylko jest jeszcze jedna sprawa  co jeśli odmówi i nie będzie chciała się spotkać 😞 ? Może przez to zdrobnienie się obraziła , ale to nie w jej stylu. Oby nie.


  4. 9 godzin temu, HotAnonymous<33 napisał:

    Powiedział coś w tym stylu...

    - Coś się ostatnio zmieniło.

    Zapytałam, że co niby?

    - Myślisz, że jesteś dla mnie tylko koleżanką?

    - No a kim? Przyjaciółką?

    - Kimś więcej.

    - To powiedz kim.

    - Domyśl się.

    Powiedziałam, że nie będę się niczego domyślać, niech mi sam powie.

    No tak streściłam Ci naszą rozmowę haha 😅

    Potem jakoś wyszło i przyznał się, że mu się podobam. Powiedziałam mu po prostu, że na ten czas nie jestem zainteresowana tym, aby mieć chłopaka i tyle. Następnego dnia gadaliśmy tak samo jakby nigdy nic. 

    Dzięki , oby mi nie powiedziała tego samego  bo nigdy w życiu nie zdobyłem się na taką odwagę. Po prostu po tej rozmowie na forum tchnęliście we mnie odwagę i powiem jej na pewno. Tylko jeszcze muszę zadzwonić i gdzieś się z nią umówić we dwoje. Też powiem to subtelnie , internet i serce na pewno mi pomogą. Tylko że przez cały tydzień mam gości więc nie wiem czy to dobry okres. Wolałbym poczekać , ale boję się że ktoś mi ją zabierze. Co sądzisz ?


  5. 3 godziny temu, HotAnonymous<33 napisał:

    Byłam w twoim wieku i dwóch kolegów mnie powiadomiło, że im się podobam. Jeden wprost, drugi dyskretniej. Obojgu odmówiłam, bo w wieku 15 lat nie miałam poczucia, że chcę związek. Nie zniechęcaj się - to tylko moja historia haha 🤣

    Jak to zrobić? Po swojemu. Powinieneś jej to oznajmić, że ostatnio jest dla ciebie kimś więcej. Nie czekaj, bo ktoś Ci ją zabierze 😎 Może odmówić, może nie. Jeśli odmówi to trudno. Jej strata 🙂 Ja odmówiłam tamtym, lecz nadal się kolegujemy, śmiejemy, nie było sytuacji, nie zmieniłam o nich myślenia.

    Nie wycofuj się też, bo potem będziesz myślał, a co jeśli właśnie spytałbym i by się zgodziła? 

    Dziękuję za odpowiedź , Twój kolega który nie był tak bezpośredni w jaki sposób ci powiedział ( a Ty w jaki odmówiłaś) 🙂 ?


  6. 15 godzin temu, elektryzująca napisał:

    Byłam od początku za wersją soft, ale jeśli chcesz prosto z mostu to wal śmiało 😉

    Głupim dogadywaniem nie przejmuj się. 

    POWODZENIA! 😊

     

    Dziękuję , ja też jestem za wersją soft , popatrzę w internecie zasugeruje się , i pójdę za głosem serca i mam nadzieje że wyznanie w wersji soft uda się wymyśleć . Nie obraziłbym się gdybyś Ty @elektryzująca i inni napisali swoje pomysł na delikatne wyznanie 🙂 Zawsze lepiej mieć czyjąś poradę.


  7. 17 minut temu, elektryzująca napisał:

    Idź już na tej fali ze wszystkim 🙃

    Na spacerze w parku? Wypad na rowerach i gdzieś na łonie natury? 

    Nie mam pomysłu, dla mnie to są takie słowa, że nie ma znaczenia gdzie, bo liczy się przekaz, a nie okoliczności. Ale nie słuchaj mnie, pozostałe kobietki lubią otoczki 😉

    Dzięki , to chyba na razie  wszystko ,ale pozostań w kontakcie. Jesteś na 1000 % pewna że lecenie z koksem bez chwili ochłonięcia (zaledwie 2 dni) to dobry pomysł ?


  8. Dziękuje wam bardzo , to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Napisanie na forum to chyba najlepsza decyzja jaką podjąłem bo co rodzicom ani babci nie powiem. Wy jesteście dorosłymi ludźmi i mimo tego że nie gadamy w cztery oczy i tak zyskuję duże na tych poradach. Dzięki raz jeszcze 🙂 Ale jest jeszcze jedna kwestia  albo w sumie dwie. Jak da mi kosza , co wtedy ? Szczerze nie wyobrażam sobie tego poważnie 😞 Ta cała sytuacja z tym zdrobnieniem miała miejsce dwa dni temu i myślicie że powinienem dać jej jeszcze troszkę czasu (jak tak to ile) ? Gdzie najlepiej wyznać jej miłość (chciałbym żebyśmy koniecznie byli sami)  Pozdrawiam.

     

    @pari @elektryzująca 


  9. 25 minut temu, SiO2 napisał:

    Nie. Nie kocha go tylko chce się z nim przyjaźnić. Dlatego cała akcja jest bezowocna i prowadzi donikąd. Ewentualnie do rozstania po wyznaniu uczuć przez niego.

    Dzięki za odpowiedzi . Czy pozostali uczestnicy tej że tak powiem dyskusji popierają zdanie SiO2 ? Jak tak to załamka totalna. Jest jeszcze jedna rzecz , mianowicie jeśli jej powiem i mnie odrzuci to po za dołem psychicznym mimo 8 lat przyjaźni nie wyobrażam sobie jak miałbym jej po tym spojrzeć w oczy. Ciągle widziałbym w niej dziewczynę........ nasz kontakt zapewne by się urwał , co o tym sądzicie ?Byłoby mega szkoda bo w końcu nie każdego zna się tyle lat ale tak mówi mi serce 😞

    @elektryzująca @louissa @pari @SiO2


  10. Witam wszystkich  , zaznaczam że jestem chłopakiem ,ale uznałem że kobiety mogą być naprawdę rzetelnym i cennym źródłem informacji.
     Mam 15 lat i właśnie skończyłem 8 klasę.  Mam też przyjaciółkę znamy się od 1 klasy. Jest to także najlepsza przyjaciółka mojej siostry bliźniaczki z którą chodziliśmy do jednej klasy. Ta przyjaciółka (chciałbym nie ujawniać jej imienia) od ok. 1 roku mi się podoba. Wiadomo zauroczenie pierwsze w życiu , może dlatego to dla mnie takie trudne. Znamy się baaardzo długo i piszemy oraz dzwonimy do siebie często raz ona raz ja. Super nam się gada , czasem nawet 1,5 godziny.  Zawsze jest o czym pogadać Byłem nie raz u niej w domu. Konkludując znamy się bardzo długo i bardzo dobrze.
         Niestety , ale kilka tygodni uświadomiłem sobie że to już koniec naszej klasy , ona oczywiście chciała podtrzymać kontakt ,ale wiecie jak to jest. Zrozumiałem że muszę jej powiedzieć o swoich uczuciach.  I tak do tego się przygotowywałem , aż nie napisała do mnie z pytaniem o coś tam ( nieważne)
    Autokorekta napisała mi jej imię w postaci zdrobnienia. Niby fajnie ale po chwili zapytała od kiedy mówię do niej zdrobnieniem . A ja że od zawsze (nawet nie pomyślałem co napisać) ogólnie wydała się bardzo spięta i troszkę zakłopotana (przynajmniej tak mi się zdawało) dosłownie jak nie ona bo zazwyczaj jest do rany przyłóź . No i napisała coś w stylu że jej nie pasuje do przyjaźni zdrobnienie tylko ksywka lub normalne imię. No i wtedy poczułem się jakby ktoś wyrwał mi serce. Naprawdę wszystkiego mi się odechciało i poszedłem spać. To jest udręka , myślę o tym cały czas , nie mogę przestać. Czuje się strasznie. Uznałem że po tym co napisała to trochę tak jakby dała znać że nic z tego nie będzie , ale znam ją i dam jej czas żeby sobie ułożyła wszystko w głowie, bo jest szansa że wcale nie to ma na myśli. Pomyślałem też że muszę w końcu jej powiedzieć to co czuję bo serce mówi mi że jak tego nie zrobię to do końca życia będę pluł sobie w brodę za to że nawet nie spróbowałem . Bardzo bym chciał by to wypaliło , ale  jedna rzecz poza tym że boję się jej to powiedzieć mnie odpycha. Nie wyobrażam sobie reakcji siostry , ani rodziców , ani w ogóle kogokolwiek poza nią. 
        Pomóżcie mi proszę , nie mam pojęcia jak jej to powiedzieć (w jakich okolicznościach , gdzie jak) , przecież nie powiem po prostu "Kocham Cię". I czy w ogóle jej mówić . Chciałbym poznać wasze zdanie na temat tej sytuacji , i o ulgę dla mego umysłu. Czyli dokładnie jak jej wyznać miłość ,  i wasza opinia dotycząca tego wszystkiego . Pozdrawiam i dziękuję za pomoc drogie Forumowiczki i Forumowicze .

    • Like 2
×