Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Waleriana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Waleriana


  1. Jestem po trzech cesarkach i rozeszły mi się mięśnie brzucha to normalne, ale jestem w szoku że tak wcześnie chodzisz już do fizjoterapeuty. Blizna nie jest jeszcze całkowicie zagojona. Z zewnątrz może to tak wyglądać, ale szwy wewnętrzne rozpuszczają się po trzech miesiącach. Fizjoterapeuta masuje ci tą bliznę czy co robi? Nie boisz się że coś się może stać ?


  2. 1 godzinę temu, Bezrobotna napisał:

    Moja siostra ma dziecko i skończyła pedagogike. Pracowała w żłobku, przedszkolu i była opiekunka dziecięca. Dziecka nie buja w wózku ani na rękach. Używała bujaczka. Taka leżącą chustawka dla niemowlat. Ale tylko wtedy gdy dziecko tego chciało. Na rękach nosi ale nie często aby za bardzo się do tego nie przyzwyczaila. Jest coraz cięższa. Mi np jest trudno ja teraz utrzymać jak już wazy ponad 8 kg, a trzeba ją przenieść z miejsca na miejsce. Nie ma smoczka, bo wie, że takie dziecko potem trudno oduczyć i potem do przedszkola przychodzi taki 4 latek że smoczkiem. Sama decyduje czy miejsce jest odpowiednie dla dziecka czy nie. Jak nie jest to jakiś bar, nie pijecie alkobolu opiekujac się dzieckiem, nie narażacie jego życia to każde miejsce jest odpowiednie. W usta dzieci nie powinno się całować ale jak da buziaka w policzek, główkę to nic się nie stanie. Najlepiej niech się nie wtrąca. A o metodę zmieniania pieluszek to nie wiem o co chodzi. Siostra nie była uczona. Ale ona używa jednorazówki. A wózek daj jej czasem poprowadzić. Jak będzie to robić źle to zabierzesz. 

    Co to jest 8 kg??Mój 3 latek waży 16 i ja go noszę a sama ważę 50 kg.


  3. Ja urodziłam synka mając już w domu starsze dzieci, planowaliśmy ciążę, miesiąc przed swoimi 41 urodzinami ,dziecko duże zdrowe. Moje samopoczucie też było dobre do czasu jak miał roczek, zaczęły się moje problemy z kręgosłupem oraz neurologiczne coś mam z błędnikiem ciągłe bóle kręgosłupa zawroty głowy,wyszło zwyrodnienie kręgów szyjnych, ciśnienie śródczaszkowe, ciągle źle się czuję.


  4. Jestem 6 dni po zabiegu na policzki niciami PDO gładkimi, 20 nici 1 policzek i 20 nici drugi policzek, dzisiaj jestem umówiona do lekarza ogólnego do przychodni ponieważ już czwarty dzień mam silne bóle i zawroty głowy oraz nudności ,podejrzewam że jest to reakcja alergiczna na te nici.Ta pani z medycyny estetycznej u której wykonywałam zabieg, zapewniła mnie, że to jest wręcz niemożliwe aby na zwykłe nici chirurgiczne było uczulenie w postaci bólu i zawrotów głowy oraz złego samopoczucia. Chciałam żeby mi te nici wyciągła, ona na to że nie jest lekarzem i nie może tego zrobić, że może to wykonać tylko chirurg.Alle z tego co czytam to tych nici nie da się wyjąć bo są bardzo cieniutkie, można je jedynie rozpuścić falami radiowymi.


  5. Kobiety a czy któraś z was miała takie powikłania jak ja, bo nie wiem czy mogę to z tym skojarzyć. 5 dni temu miałam robione nici PDO gładkie bez haczyków, 20 na 1 policzek i 20 na drugi policzek.I od kilku dni mam mocne zawroty głowy i mdłości,czego nigdy wcześniej nie miałam.Czy to może być związane z tymi nićmi? Dodam że twarz ładnie mi się zagoiła, nie boli mnie i jest wszystko w porządku tylko ta głowa i ogólne rozbicie...


  6. Pierwszy i ostatni raz w życiu robiłam te nici ,za dużo cierpienia. Przez miesiąc trzeba zmagać się z bólem i opuchlizną, nie można spać ani na jednej ani na drugiej stronie, poza tym czytałam wypowiedź lekarza że nie ma badań naukowych dowodzących bezpieczeństwo tych nici czy mogą wywoływać choroby autoimmunologiczne na przykład cukrzycę,lepiej już zrobić wolumetrię lub mezoterapię.


  7. 16 godzin temu, Kitsune napisał:

    Ja chętnie bym poczytała jak ludzie (para, gdzie oboje pracują) radzą sobie z feriami, wakacjami jak nie mają pomocy rodziców (dziadków).

    Przecież dziecko z zerówki ciężko zostawić na cały dzień samo a tu co chwila w szkole jakieś wolne.

    Ab_oriente_lux

    Pewnie, że taka wdowa z dziećmi ma hardcore ale trzeba się liczyć z tym że nie każdy otrzyma bezinteresowną pomoc od obcych. Więc para zdrowych rodziców, którzy pracują też nie ma łatwo.

     

    Jestem tego samego zdania,jeżeli dziadkowie chcą pomagać to dlaczego nie. Ja wielokrotnie miałam taką sytuację że mąż w pracy ,synek wówczas 2 latka więc dziadek przyjeżdżał i zostawał z małym jak musiałam iść do lekarza czy jechać do neurochirurga który przyjmuje w mieście Wojewódzkim. Mąż nie chce brać w pracy wolnego bo mówi że wtedy nie dostanie premii i będzie miał mniej wypłaty.


  8. 7 minut temu, Gość888 napisał:

    Allbo jedna dziewczyna się tu wypowiedziala że zazdrości, bo jej dzieci dostają tylko  20 zł i skarpety... Poważnie? Dają ile mogą, nie muszą nic dać. Bezczelność ludzka nie zna granic.

    Bo ona porównała swoich i tamtych i pewnie była w szoku że inne dzieci dostają takie prezenty od dziadków. Szczerze mówiąc ja też się nigdy nie spotkałam żeby dziadkowie tak hojnie obdarowywali wnuki.


  9. 1 godzinę temu, Gość888 napisał:

     Dzieci chca cos innego na prezent? niech  rodzice im kupia. Sugerowanie dziadkom ze nie trafili z prezentem, albo robienie listy moim zdaniem jest bezczelne. Co innego, gdy dziadkowie zapytają wnuka albo rodziców co by chciał, a co innego wybrzydzanie. Nie wiem, ale dzieci zazwyczaj cieszą się z kazdego prezentu.

    Przecież nikt nigdy nie powiedział dziadkom że nie trafili z prezentem bo to nieładnie,tak się nie robi, pogadać sobie można ale nie należy zwracać uwagi osobom dającym prezenty bo to ich dobra wola.


  10. 1 godzinę temu, Poll napisał:

    Mam ten sam problem. My byliśmy z dzieckiem w Chorwacji autem jak miał 9 msc było spoko bo był mały nie był jeszcze mobilny. W aucie dobrze się zachowywał. Wzieło się słoiki z deserkami, obiadami, wodę do termosu i można było iść. Teraz nasz młody ma 19 msc i już nie jest tak kolorowo biega, ucieka stroii fochy. No i z jedzeniem gorzej bo wybrzydza, mleka pić już nie chce, ze słoikami też średnio a przecież ja nie będę mu gotować na wakacjach. W knajpie mam mu kupić obiad tylko czy on to będzie chciał jeść. Też nie wiem co robić bo w domu nie chce mi się siedzieć tylko czy ja na tym urlopie się jeszcze bardziej nie zmeczę. 

    Nie ma znaczenia czy się zmęczysz na urlopie czy nie. Przecież jedziesz tylko na kilka dni  a nie na zawsze, ważne że dziecko zmieni otoczenie i klimat.

    • Like 2

  11. Dnia 25.12.2015 o 22:59, Gość gość napisał:

    Niestetety właśnie picie w pierwszych tygodniach ciąży może prowadzić do FAS. To nie prawda, że zarodek jest chroniony! Nie jest, Przeciwnie. To właśnie picie na wczesnym etapie ciąży zaburza proces formowania twarzy i mózgu. Kiedy widzicie dziecko z twarzą FAS nie oznacza to, że matka chlała całą ciążę. To mogła być kobieta, jak wiele innych, która wypiła raz w krytycznym momencie. Moja przyjaciółka, która bardzo dbała o siebie w ciąży, ale w dniu spodziewanej miesiączki wypiła 3 kieliszki wina, urodziła dziecko z FAS. Dziecko ma charaktetystyczne rysy twarzy i źle uformowany mózg. Takie są fakty.

    Bzdura,twoja przyjaciółka nie powiedziała ci prawdy bo jej było głupio, musiała pić przez całą ciążę,a zarodek nie pobiera jeszcze nic z organizmu matki jest chroniony ciałkiem żółtym. Mam koleżankę która w ciąży piła wódkę, kupowała codziennie małpkę i wcale się z tym nie kryła, urodziła dziecko z FAS. I nie była to żadna patologia, jej rodzice byli właścicielami dwóch sklepów obuwniczych w mieście.

×