Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ja właśnie dlatego mam taką traumę, że doszło do takiej sytuacji i że chyba ja widzę tylko, że jest tu jakiś problem. Moja siostra to takie duże dziecko. Ma 31 lat, nie jest w stanie nalać sobie wody do picia, nie utrzymuje kontaktu wzrokowego z osobami, których nie zna a Tytusa nie zna. Widzi go raz w roku. Jest łagodna, nic w jej zachowaniu nie ma seksualnego a cała ta sytuacja musiała wyglądać jednoznacznie skoro dziadek Tytusa a ojciec Magdy kiedy to zobaczył, zaczął krzyczeć na Tytusa, bo był w szoku. Co do tego czy chciał zobaczyć nagą kobietę, moja siostra nie jest purytanką, nie sądzę, że jej nigdy nie widział. Ma też 11 letnią siostrę więc nie żyje zupełnie bez kobiet wokół siebie. Ja cały czas jestem w szoku. Chciałabym usłyszeć co się stało i dlaczego i że NIGDY więcej się nie powtórzy ale właśnie chyba w to nie wierzę.
  2. Magda jest na poziomie 2 letniego dziecka. Nie jest w stanie się sama ubrać lub umyć. Wymaga stałej, całodobowej opieki. Kontakt z nią mają rodzice i ja stąd taka trauma u mnie. Moja siostra odwiedza nas raz w roku, nie wiem co dzieje się u nich w domu więc na ten temat nie będę się wypowiadać. Gdybym to wyglądało jak psikus, nie byłoby z tego tak wielkiej afery. Przyłapany na gorącym uczynku zawstydził się i nic nie chciał mówić a potem płakał. Mi nie daje spokoju to zaplanowanie tych działań. Zamknięcie pokoju, zabarykadowanie drzwi, schowanie się za nie przy próbie otwarcia. Wszystko to wywołuje we mnie jakiś niepokój i traumę.
  3. To jest moja siostra i o wszystkim już wie. Co z tym zrobi i jakie ma zdanie na ten temat ... Jest w stosunku do swojego syna niemal bezkrytyczna więc nie wiem. Ja na chłopaka nakrzyczałam przez telefon, ale jakoś ulgi mi to nie przyniosło ...
  4. nie wiem czy rozumiesz jak wygląda głęboki autyzm ale jest to osoba, która akceptuje kilka osób ze swojej najbliższej rodziny i do innych się nie zbliża. Ona żyje w swoim świecie. Ja mogę mieć potrzebę usłyszenia opinii innych ale nie takiej od czapy. Obejrzyj filmy o głębokich autystykach.
  5. Witam, wczoraj wydarzyła się sytuacja, która wywołała u mnie rodzaj traumy z którą nie mogę sobie poradzić bo nie wiem do końca co właściwie się wydarzyło i co mam o tym myśleć. Opiszę wszystko od początku. Moja młodsza siostra (40 lat) przywiozła 2 swoich dzieci (dziewczynka 11,5 roku, chłopiec Tomek 5,5 roku) do naszej mamy a ich babci na 2 tygodnie wakacji. Sama musiała wrócić do pracy więc w domu była babcia (67 lat), dziadek (69 lat), nasza najmłodsza niepełnosprawna siostra 31 lat i ja przez tydzień. Wczoraj musiałam wyjechać do Warszawy i wieczorem kiedy zadzwoniłam, usłyszałam, że Tomek zamknął moją niepełnosprawną siostrę w pokoju, zabarykadował drzwi dużą piłką fitness, tak, że nie można było łatwo wejść i kiedy jego dziadek (mój ojciec) chciał te drzwi otworzyć, Tomek schował się za drzwi a Magda stała na środku pokoju bez majtek. Magda ma dziecięce porażenie mózgowe, nie mówi, jest bardzo łagodna, pogodna, uśmiechnięta, delikatna więc moja trauma wynika z dwóch rzeczy. Fakt, że choremu dziecku (mimo wieku jest jak dziecko) stała się krzywda po prostu boli i nie daje mi spokoju. Ona sama nie jest w stanie się obronić, i normalnie wyszłaby z tego pokoju, gdyby nie fakt, że drzwi zostały zabarykadowane. Po drugie, kilka dni wcześniej, widziałam jak ciągnie ją za ręce do pokoju ale ponieważ spotkał mój wzrok to puścił jej ręce i w tamtej minucie się to nie stało. Ale tego samego dnia i ja chciałam wejść do pokoju, drzwi były zabarykadowane, on zdążył się schować za drzwiami. Kiedy weszłam do pokoju, zauważyłam lekko zsunięte spodenki u mojej siostry ale na niczym go nie złapałam i wtedy o tym, że mógł jej coś zrobić nie pomyślałam, albo ciężko mi było o tym pomyśleć. Powiedziałam wtedy mojej mamie, jego babci, że zamknął się z nią w pokoju i wydaje mi się, że miała lekko obniżone spodenki, ale nie jestem tego do końca pewna. Nikt z nim wtedy nie rozmawiał. Rok temu na wakacjach w innym miejscu, też raz zamknął ją w pokoju, miał wtedy 4,5 roku. Kiedy weszłam do pokoju on siedział obok niej na wersalce. Ja się zdenerwowałam ale kiedy moja siostra zapytała go co z nią w pokoju robił, powiedział, że chciał porozmawiać. Wracając do wczorajszej sytuacji, złapanie go w sytuacji kiedy majtki były opuszczone już na chęć rozmowy nie wskazuje. Ale na co wskazuje? Ja czuję się winna, że za pierwszym razem nie zareagowałam, męczy mnie to strasznie, po drugie co mam myśleć o siostrzeńcu, który w wieku 5,5 lat w przemyślany, zaplanowany sposób robi coś takiego. Ja wiem, że dzieci są seksualne, ja też pamiętam sytuacje z moimi kuzynami, ale wszyscy byliśmy w tym samym wieku, zdrowi i na pokazywaniu majtek się kończyło. Poza tym moja siostra tłumaczy swoim dzieciom, że Magda jest chora i nie mówi, ale wszystko rozumie i trzeba się nią opiekować. Będę wdzięczna za komentarz powyższej sytuacji bo nie mogę poradzić sobie z emocjami i tym co się wydarzyło. Cytuj Edytuj
×