Liliankaa
-
Zawartość
28 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Liliankaa
-
-
7 godzin temu, Katia napisał:Niestety wynik beta hcg - 0
Przykro mi Ja od poniedziałku zjadłam listek positivum...
-
11 godzin temu, iga napisał:U mnie też był problem z wykrzywioną szyjka, ale tylko w przypadku gdy pęcherz nie był wypełniony. Wtedy też pojawił się ból podczas podawania zarodka. Udany transfer był w przypadku bardzo pełnego
Dobrze wiedzieć takie rzeczy, trzeba próbować wszystkiego.
-
12 godzin temu, iga napisał:Mi lekarz wspominał, że w takich przypadkach znieczulają by wykluczyć wszelkie reakcje skurczowe etc. A mocno pełny masz pęcherz na transferach?
Niby pełny ale może móglby być jeszcze bardziej. A jak powinno być?
-
1 godzinę temu, iga napisał:Liliankaa, nie powinno tak być. To zmniejsza szanse powodzenia... Nie znieczulają Cię na transfer?
No nie...podobno mam wykrzywioną szyjkę, wiem, że tak nie powinno być. W Białymstoku trochę się nameczyli ale te transfery były bez krwi, a w Czechach zdecydowanie gorsza jakość. Napisałam już do kliniki, że nie wyobrażam sobie powtórki...zobaczę co odpiszą, może na histeroskopii coś wyjdzie. Trudne to wszystko
-
33 minuty temu, Katia napisał:Liliankaa trudny transfer? Czyli tez Cie bolało podczas transferu?
U mnie transfery ogólnie są trudne i mało przyjemne. Ten natomiast przeszedł wszystko...krew się lała jeszcze do następnego dnia, brzuch bolał w trakcie, po paru minutach uspokoiło się.
-
1 godzinę temu, Satsie napisał:Dziewczyny ile komórek dawczyni miałyście i ile zarodków z nich otrzymałyscie?
10 komórek, 9 blastocyst w tym 7 najwyzszej klasy
- 1
-
Sprawdzę histeroskopię.
Te szczepienia to miałam dawno temu u Malinowskiego. Teraz Paśnik nie kazał się doszczepiać.
-
33 minuty temu, Marysia 88 napisał:Lilianka mi się wydaje ze nie każdy tak ma ze przy kirach Aa nie toleruje C1C2 czy C2C2, zreszta znam takie przypadki z forów ze ludziom się udawało np po szczepieniach itd wydaje mi się ze ja jestem jednym z tych „pechowców”.
Ja miałam 7 szczepień...
-
1 godzinę temu, Izzy napisał:Liliankaa, przykre znajome uczucie a możesz napisać, jakie masz odczucia co do gamety i salve? Z którymi lekarzami miałaś do czynienia? Bo ja odwrotnie - najpierw salve teraz gameta. Zarodki też z Czech.
Ja w Gamecie ostatni raz byłam w 2015 roku więc może się coś zmieniło ale z mojego doświadczenia wypada najsłabiej. Jest tam ładnie, na bogato, złote klamki itp. natomiast mam do nich dużo żalu. Na moje amh 1,3 w wieku 23 lat zero reakcji, a teraz mam 31, identyczny wynik i lekarze mówią, że słabiutkie. Nie podobało mi się, że na jednej wizycie były zlecane wyniki a dopiero po 2-3 tygodniach omawianie tych wyników(hormony). Całkowita porażka dwóch stymulacji, jedna trwała 5 dni i wszystkie komórki niedojrzałe, przy drugiej trochę się zmartwili ale ogólnie stwierdzenie, że taka moja uroda. Typowe nastawienie na kasę, czułam się tam strasznie anonimowa, taka obca. W Bocianie zupełnie inne wyniki i może bym walczyła dalej na swoich komórkach ale już nie mam siły, nie o geny mi w tym wszystkim chodzi. Do Salve trafiłam niedawno, tylko dlatego, ze podają bez problemu accofil, raczej do stymulacji bym tam nie podeszła ale jako klinika do diagnostyki i ewentualnej pomocy przy transferach jest ok. W Gamecie ze wszystkim był problem...
-
42 minuty temu, Marysia 88 napisał:Mi dawczynie znaleźli od ręki, a mam do bólu słowiański typ urody (blondynka z niebieskimi oczami) i musiałam ja mieć jeszcze dobrana pod katem HLA a mój mąż jest nosicielem jakiejs mutacji wiec dobrali taka dawczynie która nie jest nosicielem tego czegoś. Wiec naprawdę pod tym względem zero problemu. Z tego co się orientuje to jest tam duża imigracja słowiańska no i sporo studentek na różnych wymianach.
Ogólnie klinika jest super, najlepsza w jakiej byłam a przerobiłam już Unice w Czechach, Invicta, Novum, Invimed i Oviklinike natomiast niestety ale są nastawieni głównie na pacjentow z krajów Beneluxu, Niemiec itd wiec ceny są tez zachodnie. Za minimum 3 blastocysty cena to 10700 euro.
To już dla mnie nie wchodzi w grę nawet. Będę raczej transferować zupełnie obce zarodki i liczyć na cud że są bardziej c1 niż c2.
-
8 minut temu, Marysia 88 napisał:Hej Lilianka
spokojnie, jest tu dużo Dziewczyn wbrew pozorom, którym się wcale tak od razu nie udaje, ja niestety tez jestem jedna z nich. Jeszcze nic straconego w Twoim przypadku
moze warto poszerzyć diagnostykę o sprawdzenie endometrium - przewlekły stan zapalny, okno implantacyjne, może warto zrobić histeroskopie? Gdzie się leczysz? I z jakiego miasta jesteś?
jesli chodzi o Kiry to ja z mężem mamy taki sam układ jak Wy i w moim przypadku accofil niestety nie pomagał, dlatego teraz będę mieć dobierana dawczynie pod katem HLA w Hiszpanii.
podesle Ci zaraz na priv artykuł o tych kirach i HLA bo tutaj mi się nie chce wkleić. Mam nadzieje ze na priv się uda
Teraz aktualnie jeżdże do Salve, chociaz zarodki mam w Czechach. Prędzej to Gameta Łódż i Bocian Białystok. Muszę wykonać histeroskopię, koniecznie. Nigdy predzęj nie miałam. W której klinice dobierają dawczynię pod wzgledem hla?
- 1
-
Dzięki dziewczyny, czuję się kolejny raz jakbym dostała w twarz. Wiem, że nie udzielam się na forum ale stwierdziłam, że napiszę o kolejnej porażce. To forum to skarbnica wiedzy i warto wiedzieć, że są też takie przypadki, że i z komórką, pięknym zarodkiem się nie udaje.
Mam jeszcze zamrożone zarodki ale wcale nie czuję się z tego powodu bezpieczniej, na daną chwilę nie wierzę, że coś zaskoczy. Mnie się to w głowie nie mieści, ogólnie staram się 9 lat, tylko w tym roku miałam 4 transfery - 2 na moich zarodkach i 2 kd, zawsze beta 0. To już naturalnie miałam kilka biochem. Nie wiem co się stało, że ta beta nie chce nawet podskoczyć na chwilę. Wyszedł mi kir aa, mąż c1c2 no i immunologia....ale miałam leki, 2 zarodki...i nic. Miałam również trudny transfer, najgorszy jak dotąd.
-
U mnie 2 trannsfer z kd nieudany, 2 zarodki, beta 0. Pierwszy raz miałam accofil. Brakuje mi już pomysłów.
- 4
-
Dnia 23.11.2020 o 23:07, believer napisał:A co do Czech to na forum ovufriend jakaś dziewczyna 5 dni temu była na transferze w Ostrawie... jesteś pewna że nie można wjechać? Chyba że coś się zmieniło teraz
Na granicy nic się nie dzieje, pusto. Można śmiało jechać do Ostrawy.
-
Dnia 15.11.2020 o 15:23, believer napisał:A jak sie czuja nasze ciezarówki? I jak pozostale staraczki? Ktos planuje jakies transfery jeszcze w tym roku?
Ja planuję jeszcze w tym cyklu. Z zaleceniami od docenta. Okazało się, że mam kirAA. Łapie mnie już stres, myślę, żeby łykać coś na uspokojenie. Dzisiaj nie spałam pół nocy.
-
7 minut temu, anett96 napisał:Z lekow nic nie zmieniała niz dotychczas. Mysle ze z racji wieku moje komorki byly juz słabe. 41 lat. Do tego niskie amh. Chyba kd po prostu zrobiło robote. Nie bój się. Uda się. Ile masz jeszcze zarodków? Ja tez mam wejście jakies dziwne bo mi sie muszą namoczyć przy transferze. Nie martw się tym wcale!
Mam jeszcze 8 zarodków, 6 takich naprawdę bardzo dobrych i 2 dobre. Pocieszyłaś mnie, że nie tylko u mnie się męczą z włożeniem. Ostatnio to nawet krew leciała. To z immunologicznych nic nie bierzesz?
-
1 godzinę temu, Krokus napisał:Jeśli chodzi o Encorton to zbadaj komórki NK. Jeśli są niskie, tak jak u mnie, to nie powinno się przyjmować Encortonu bo on je jeszcze obniża - a komórki NK są potrzebne do implantacji zarodka. Poza tym mój lekarz powiedział, że najnowsze badania nie wykazują żadnego polepszenia wskaźnika implantacji na skutek brania Encortonu, natomiast są badania pokazujące że na sterydach dziecko jest mniejsze i rozwija się wolniej. Ja mam absolutny zakaz sterydu do następnego transferu.
Jeśli nie masz jasnych wskazań, typu bardzo wysokie komórki NK lub jakieś inne wskazania immunologiczne, to lepiej sobie sterydy odpuścić. Skonsultuj to ze swoim lekarzem.
Miałam takie badanie jak aktywność komórek NK -26%. Myślę, że mam wskazania, bo mam mnóstwo przeciwciał podniesionych antyTPO, ANA, przeciwlożyskowe, czynnik RF, cytokiny, wysokie OB. Jestem świadoma, że sterydy i inne leki nie są obojętne, czekam na wizytę u immunologa.
- 1
-
5 minut temu, Gość kar napisał:Czy APTT i D-dimer to są te badanie, które pomagaja ustalic dawke heparyny? Jestem po transferze od dzis clexane 0,4 , czy jutro mogę zrobic badanie? Zażywając juz heparynę?
Trzymam kciuki!!
- 2
-
Bardzo dużo tego, chociaż moje podejście wyglądało podobnie, również miałam zastrzyk Diphereline, estrofem, utrogesran, clexane, encorton. Tak bym chciała znaleźć dobrego i dostępnego lekarza, który by mnie teraz przygotował.
-
11 godzin temu, Krokus napisał:Na koniec sierpnia
Jak się przygotowujesz?
-
10 godzin temu, anett96 napisał:Kochana mi sie pierwszy nie udał tez. Potem wzielam 2 zarodki i zaskoczyło. Przynajmniej beta pozytywna. Czekam na usg teraz. Na swoich komórkach mialam 5 procedur i ponad 10 transferów i doooopa.
A z leków jeszcze coś zmieniłaś? Chyba teraz też wezmę 2 zarodki, mam też głupie myśli, że te zarodki nie przeżywają transferu. Ja mam coś pokrzywione chyba, bo każdy lekarz miał problem żeby wsadzić tą rurkę do środka. Trzymam kciuki kochana!
-
49 minut temu, Krokus napisał:Acard i Clexane
Dzięki! Miałam na rozpisce sprzed kilku lat od immunologa acard również, teraz nie wzięłam. 7 procedur? Wow...kiedy teraz podchodzisz do transferu?
-
24 minuty temu, Krokus napisał:Zrób koniecznie, koniecznie badania rozszerzone na trombofilię. Włączając PAI-1. Ja zaszłam w ciążę przy pierwszym transferze z KD. Nie brałam zastrzyków z heparyny i dziecko w 13 tyg umarło mi w brzuchu. Miałam wywoływany poròd płodu. Jeśli nie robiłaś tych badań to KONIECZNIE zròb przed transferem. Ich nie robi się w ciąży bo ciąża fałszuje wyniki.
Mi też nikt nie mówił o PAI-1. Tak jak mówisz, jeździ się po klinikach i niekt nie informuje. A miałam 7 procedur, w 4 różnych klinikach.
Tego badania nie robiłam☹ ale brałam clexane bo mam mthfr i jeszcze coś tam... co się bierze na tą mutację?
-
Zdecydowałam się na Reprofit Ostrawa. Tutaj akurat nie mam zastrzeżeń, wszystko profesjonalnie. Mieliśmy 10 komórek z czego wyszło 9 zarodków, 4 Expanded blastocyst grade1 czyli mówili że najlepsze, 3 EB grade 1- czyli bardzo dobre i 2HBgrade 2 czyli dobre. Pomoroziliśmy w różnych konfiguracjach czyli mam jeszcze parę podejść ale już wiem, że łatwo nie będzie. Dzisiaj zrobiliśmy jeszcze badanie kir i hla, o którym dowiedziałam się z grup i forum. Trochę smutne, że jeździ się po klinikach a nikt nie wspomni, że są takie badania.
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano
Przykro mi, jakie to wszystko dziwne i trudne