Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SheriDANKA ;-P

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1286
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez SheriDANKA ;-P


  1. 5 godzin temu, mielena22445555 napisał:

    Jak myślicie? O co może jej chodzić? 

    Dobrze kombinujesz! O coś napewno chodzi. Pewnie coś jej się tam posypało i nie ma kto pomóc, to sobie o Tobie przypomniała. Jak trwoga to do Boga - jak się to mówi. Na Twoim miejscu oddałabym jej każdą jedna rzecz, która od niej pożyczyłaś i praktycznie ucieła kontakt. Czy ona Cie przeprosiła, że oskarżyła Cie (jak przypuszczam bezpodstawnie, w odwecie za tamtą wcześniejszą kłótnie) o plotkowanie na jej temat? 


  2. 1 godzinę temu, Klad2244 napisał:

    Ale ja mam wrażenie, ze ta osoba tez cierpi jak ja. Napisała mi, że ma do mnie słabość i że jak nie dostaje dluzszy czas ode mnie wiadomości to kazda wiadomosc liczy, że jest ode mnie. Tylko gdyby tej osobie zależało to by walczyła prawda? 

    Mam takiego doła, że nic mnie noe cieszy 😞

    Weź do niego zadzwoń! I to najlepiej jeszcze teraz, dzisiaj! 

    Też tak pisałam (a potem długo rozmawiałam i wideo) z mężczyzną, który był w Anglii, więc wiem jak się czujesz. Wysłałam Ci na priv wiadomość,bo nie chce się tu publicznie uzewnętrzniać. 


  3. 2 godziny temu, kurka na maśle napisał:

    To już lepiej zrobić sobie przerwę i zadzwonić z głośnomówiącego.

    No wlasnie albo przerwa w pracy na szybkie zadzwonienie albo głośnomówiący, gdzie właśnie nawet nie trzeba przerywać pracy, jeśli nie ma hałasu.

    I tak, słyszałam o tym problemie  bezpłodności i ogólnie, że komórki emitują szkodliwe fale itp. Ja jednak przedstawiłam jedną z możliwości na te szczególną okoliczność no, bo co on tygodniami, dzień w dzień, będzie kładł te cegłę (ozdobną zdaje się) na ścianę w mieszkaniu? To ile te ściany mieszkania mają metrów powierzchni?? 


  4. 19 minut temu, kurka na maśle napisał:

    .... Kładzenie cegły to zajęcie niesprzyjające dzwonieniu, ale dla chcącego nic trudnego....

    Ja bym powiedziała, ze bardzo sprzyjające (o ile to są już gotowe płytki ceglane na klej na ścianę) - zero szlifowania czyli większego hałasu, nie ma jakiegoś wielkiego kurzu. Stawiasz blisko tel i przełączasz na glośnomowiacy, albo słuchawki na uszy i tel do kieszeni i jedziesz kilka godzin na pogaduchach 😉 Też miałam takie rozmowy, i to uwierz w gorszych warunkach, dlatego dziwne to jest, że nawet w przerwie od kładzenia ściany nie zadzwonił, albo nie napisał jak mija dzień 😳 To jest przykre i nie ma tu jego jakieś usposobienie samotnika nic do rzeczy! 

    Poza tym, dlaczego Ty do niego nie piszesz, kiedy on do Ciebie też nie pisze? Przecież możesz (w ramach rozsądku ofc). 


  5. 23 godziny temu, 84Michal84 napisał:

    No niestety jestem tak zaganiany ze przez to zdarzaja sie takie incydenty, nawet nie mam czasu przemyslec jak to sie stalo !

    No chłopie nie wątpię 😁 Twoja doba musi być z gumy! 😂 Ogólnie to guma, guma i jeszcze raz widzę wszędzie gumki 😉   Taki tam żarcik 😅😋


  6. 1 godzinę temu, agent of Asgard napisał:

    Wyjaśniam Ci, że to, co piszesz jest niespójne, dlatego też jesteś odbierany jako osoba niewiarygodna. 

    Dlaczego niespójne??? Ja też mam konta w bankach i nic za nie płacę! Trzeba tylko wiedzieć co trzeba i kiedy robić, a to jest w regulaminie. W jakich Wy bankach tracicie 120 złotych rocznie na opłaty? 🤔


  7. 1 godzinę temu, Nieogarnięta00 napisał:

    Właśnie w Wielkanoc nie wpuściłam go do domu,przyjechał w Wielką Sobotę o 18 do mnie na święta,z gołą ręką,chociaż słodycze by kupił,cokolwiek.Od tamtego czasu nie kontaktowaliśmy się,jutro mamy rozmowę co dalej

    No to nie masz co żałować takiego nieogara! (bez urazy co do twojego niku 😅😁) To się naprawdę serio już odechciewa z taką osobą kontaktować, jakkolwiek! 


  8. 2 godziny temu, Dawid1989 napisał:

    Musiałbym być szalony, żeby nie chcieć być z moją żoną. Źle chyba coś napisałem.(... ) Recepta jest prosta, realizacja nie za bardzo. Opisałem po prostu moją sytuację i tyle. Trochę, żeby sobie poukładać to w głowie, trochę jak spowiedź.... 

    Aha 😆 E.... to jak na moje to po prostu włączyły ci się jakieś wiosenne rozkminienia 😉 Przejdzie Ci 😁

    • Like 1

  9. 3 godziny temu, Dawid1989 napisał:

    Miłością, szczęściem, przygodą, ale też odpowiedzialnością i zaufaniem. Wszystkie te cechy można jeszcze znaleźć, ale teraz tak jakby na siłę. Zamiast miłości, coraz więcej obojętności, zamiast szczęścia, coraz więcej łez, odpowiedzialnością się jakoś nie wykazuje i zaufaniem ciężko mnie obdarzyć, a przygoda została już tylko pieluchowa, w której i tak mało co uczestniczę.

    Chyba kminie... Przy całym szacunku do żony i dziecka, obudziłeś się, że to jest jednak nie to, tylko, że jesteś w tym już umoczony i odpowiedzialny za 2letnie dziecko. Czujesz, że cię coś jednak uwiera w tym wszystkim... Ciężko coś doradzić, żeby wszystko dla wszystkich skończyło się happyendem. 


  10. 4 godziny temu, Naag napisał:

    Nie pisać. Brak odpowiedzi ze strony faceta, przez dwa tygodnie, to też jest odpowiedź. 

    No dokładnie! Ja rozumiem trochę odpuścić, żeby nie powiedzieć coś w emocjach za dużo jak ostra wymiana zdań. Jednak jakby mu zależało, żeby coś z tej relacji było to by nie wytrzymał nawet tygodnia milczenia, tylko pisał albo dzwonił czy faktycznie ci przeszło albo że tęskni za wieczornymi rozmowami.... A tu 2 tyg i nic? 😳 To co on w tym czasie robił?! 


  11. 11 minut temu, Jack445 napisał:

    U mnie wyglądało to na chęć ponownego zbliżenia się.
    Dwa tygodnie temu, to Ona przyjechała do mnie pod jakimś pretekstem i była seksi ubrana, przygotowana na seks i zrobiliśmy to.
    Teraz uważam, że mnie celowo podpuściła, bo wiedziała, że skoro niedawno był seks, to zaufam i dam się wciągnąć w tą pułapkę.
     

    To weź i zrób jej tak samo! Jak przyjedzie do ciebie i będzie odpierni.czona z założeniem, że coś będzie to Ty weź i ostentacyjnie odmów (tu u facetow może być ciężko, ale trzeba być twardym😋) , że nie wiesz o co jej chodzi. A jak jeszcze wtedy będziesz też świetnie odpicowany i powiesz, że masz spotkanie (oczywiscie, żeby podświadomie wiedziała, że na dodatek z inną babeczka) i nie masz dla niej czasu. Potem czekaj i patrz co się będzie działo 😏😉

    Czemu nie wpadłeś na to wcześniej?! 


  12. 13 minut temu, Rafał32 napisał:

    Może boję się poprostu że nie znajde nigdy takiej osoby z którą będę się tak dobrze rozumiał jak z nią . 

    Przeczytałam wszystko i o czym Ty piszesz? Jakie porozumienie? Ona rzuciła się z piesciami na ciebie (i ztalerzem na ścianę 😅😋), bo "ROZUMIE", że Ty nie lubisz epatować prywatnościa na fejsie i ogólnie SM, no błagam.... Z Twojej relacji przebiegu tego związku wynika, że w ten nieco ponad rok czasu, kiedy standardowo to powinno być właśnie bardzo fajnie i przyjemnie między ludźmi (potem odchodzą właśnie te "różowe okularki"), to twoja partnerka zdążyła się pokłócić z twoją matka, bez ceregieli z przyjaciółmi na spotkaniach towarzyskich, masz bana na wyjścia samemu nawet na nożną..... no i na koniec dostałeś w nos za brak oznaczenia na fejsie. No bardzo niefajnie się to przedstawia. Co ona aż taka ładna ta furiatka czy jak, że tolerujesz takie zachowanie? 🤔


  13. 2 minuty temu, Damvr6 napisał:

    Liczy się ale napisała później coś innego... 

    Eh, no niefajnie to wszystko wygląda, niby nic, ale jednak jakiś niesmak jest... Jeszcze do września to się duże "dżezy" mogą odstawić także sam zobaczysz. Im bliżej ona będzie celu (mieszkania) tym będzie pewniejsza i wtedy zobaczysz co i jak się będzie zachowywać, także przyglądaj się bacznie i potem zdecyduj. 


  14. 30 minut temu, truskawkowelove napisał:

    Mówisz o rozluźnieniu atmosfery- ale ja nie wiem jakby to on odebrał? Ja to traktowałabym normalnie, a on może jako zachętę do seksu, dlatego wolałam nie droczyć się z nim w ten sposób.

    Ale ok no załóżmy, że sobie o mnie przypomni? Ale jak mam zareagować? Co no wtedy będzie jednoznaczne a dobra bierze tabletki miesiąc=napiszę do niej, może będzie chętna na ten seks. 

    Dam ten luz, aczkolwiek mam przeczucie, że on się nie odezwie już- jakoś cały czas jest dostępny, a wcześniej nie miał problemu nawet w ramach podtrzymania kontaktu wysyłać śmieszne zdjęcia

    Nie znam go osobiście i nie wiem jaki on jest, podałam tylko przykład jakiejś zartobliwej odpowiedzi na jego pytania, ale sądzę, że będziesz wiedzieć mniej więcej co w tym stylu mogłabyś mu odpowiedzieć, żeby się z nim chociaż lekko jednak podroczyć w ewentualnych podobnych sytuacjach 😋

    No niestety to co pisze RH- być może czeka aż tabsy będą działać 🤦‍♀️🤷‍♀️ Ale to wtedy gdyby się odezwał po tym czasie, to do niego przecież będzie należało zapewnienie cię, że zależy mu nie tylko na seksie! Także luzik 😉 normalnie z nim gadaj i obczaj o co chodzi (z resztą pewnie będzie to widać jak się zachowuje w stosunku do ciebie po tym czasie). Poza tym nawet jak tak wyjdzie, że tylko po to się spotyka to zapewniam, że dostaniesz kubeł zimnej wody i odrzuci cię tak, że nie będzie Ci się już chciało nawet z nim gadać, a co dopiero regularnie widywać. Sądzę jednak, że powinnaś być na ten niemiły scenariusz przygotowana, bo zawsze lepiej się miło rozczarować, że na szczęście to nie o to chodzi (w sensie, że tylko jedno chciał). Na chwilę obecną nie wiesz tego na 100%, więc normalnie się zachowuj przecież i często uśmiechaj - podobno jeśli nie wiesz co powiedzieć to uśmiech często  wybawia z takich konsternujacych sytuacji 😅😁


  15. 12 minut temu, Nenesh napisał:

    Odpowiedź na postawione pytanie powinno brzmieć w stylu "myślę o kolejnym naszym spotkaniu, nie mogę się doczekać, kiedy znowu się zobaczymy, fajnie jest spędzać z Tobą czas" itd... Zamiast tego, praktycznie na samym początku relacji, zagmatwałaś sprawę, wdając się w wielkie wywody i tworząc dystans między Wami. Jeśli się lubicie, odnajdujecie się w swoim towarzystwie, nie potrzeba niczego określać wprost, relacja toczy się swoim tempem i dla każdego myślącego człowieka jest to oczywiste. Nie ma potrzeby poruszania takich tematów, jeśli ma się poczucie, że jest w porządku. Osoby, które zaczynają rozkładać wszystko na części pierwsze, opowiadać się ze swoich wielce zasad, są z reguły problematyczne i budzą niechęć. Dodatkowo, nie pozwalasz facetowi się do Ciebie zbliżyć, dając mu przy tym sygnał, że w ogóle niech się czuje 'wyróżniony'... Czasem, czy nawet często, zamiast się wielce określać, jak krowie na rowie, lepiej jest podejść lekko, żartobliwie, subtelnie. Sposób przekazywania informacji jest istotny i warto się nauczyć wyczuwać najlepszą w danym momencie formę. 

    W takim razie nie spinaj się, tylko poślij facetowi jakąś luźną zaczepkę, np. 'O, zaczynam być zazdrosna o tę nową konsolę, całkiem mi Ciebie odebrała 😛 kiedy się widzimy?'... I sprawdź reakcję. Jeśli odpowie na odczepnego, bądź znów Cię zignoruje, Ty powinnaś zignorować jego. Nie jesteś zabawką, by ot tak odstawiać ją sobie na półkę, kiedy wygodnie. Pamiętaj o tym, kiedy/jeśli raczy znów poświęcić Ci swoją uwagę. Niech się trochę postara i wysili. Tylko nie okazuj fochów i nie wywieraj presji. 

    Hahaha ha dokładnie to samo ( i w tym samym czasie) myślimy! 👍😉

    • Haha 1

  16. 42 minuty temu, Juliia napisał:

    Wiem, że to wydarzenie, bo cholerka nawijał o niej i właśnie, że no musi ogarnąć gry, żebyśmy mieli kiedyś w co grać i mega radość mu sprawiało to, że udało mu się ją kupić. Tylko tak zapytał mnie "co myślę po tym jak wychodzę od niego", bo wcześniej mu pisałam, że od razu nie zakładam związku z drugą osobą, czas zweryfikuje jak to się potoczy 🙂 Więc no przedstawiłam mu sytuację i to, że niech się czuje wyróżniony, że spałam u niego po tym maratonie filmowym, bo wcześniej tak z chłopakami nie robiłam zwłaszcza na początku znajomości, ale nie uważam tego za coś złego, bo jesteśmy dorośli i nie ma co przejmować się opinią innych. I też to, że jakoś nie analizuje tego, co będzie to będzie, ale no mamy fajny kontakt, wiec z chęcią się z nim spotykam i jakbym nie chciała mieć tego kontaktu, to dawno by został spławiony. Chociaż obce osoby mogłyby pomyśleć, że jesteśmy parą, bo tak troszkę funkcjonowaliśmy od tego 3 spotkania. 

    Czyli dać mu chill, nie doszukiwać się jakiegoś drugiego dna i tego, że to ja musiałam inicjować ten kontakt, a wczoraj mi nie odpisał mimo odczytania? Powiedzmy niech on się ogarnie i czekać na jego ruch, jeśli coś takiego się stanie? 

    No właśnie. Po pierwsze może ta konsola i gry są za trudne i jeszcze rozkminia, żeby się nie skompromitować przed tobą 😋(warant optymistyczny, bo jest możliwość, że teraz gra go bardziej interesuje niż Ty ).  Po drugie właśnie powinnaś dopytać co miał na myśli, bo może chodzi mu o to, że głupio tak wygląda, że nocujesz u niego i można by pomyśleć, że nie widomo co się za rzeczy dzieją, a tu tylko maraton filmowy 😅 ewentualnie czuje, że może być tylko w friendzone. Wydaje mi się, że powinnaś go zapewnić, że dla ciebie jest to poważna relacja, zależy Ci na nim i chcesz, żeby to zmierzało w fajną stronę, ale jesteś ostrożna i potrzebujesz trochę czasu. I teraz pytanie czy on ci go da? Ogólnie możesz też zamiast tak na sucho i srogo opowiadać bardziej z żartem i jajem, typu "o niczym kochanie nie myślę, bo cały czas tęsknię do następnego wieczoru z Tobą 😉". O wiele bardziej rozluźni to atmosferę, nie? Może akurat. 

    Po trzecie owszem czas, a konkretnie ten miesiąc kiedy tabletki anty zaczną już chronić w pełni 😋 wtedy zobaczysz czy się odezwie (przypomni sobie o Tobie i będzie zabiegał) i czego będzie chciał dokładnie 😉 Bo można mówić o związku, a właśnie ROBIĆ coś zupełnie odwrotnego - olewać druga osobę. 

    Poza tym to daj sobie na luz i nie wyrzucaj mu pretensji, zobaczysz w jaka to stronę pójdzie. Trzymam kciuki, aby było dobrze 👍


  17. 4 minuty temu, WiolaO napisał:

    Nigdy nie powiedział 'czy umowi się Pani ze mną na kawę' nigdy nie powiedział 'podoba mi się Pani' nigdy nie powiedział mi tego w oczy bym miała pewność. Flirtować sobie można dla sportu, dla jaj jak ktoś napisał, skąd ja mam wiedzieć o co mu chodzi, jest zakochany ale może nie chce wykonywać kroku na przód, może chodzi mu tylko o romans a tym nie jestem zainteresowana 

    A skąd on miałby pewność, że go nie nagrasz i nie wykorzystasz przeciwko niemu takich słów, które powie ci sam na sam w pracy. Ludzie nie takie rzeczy robią w pracy, świnie podkładają nawet tacy, od których byśmy się najmniej spodziewali! 

    Jak dla mnie to teraz, kiedy odchodzisz z pracy to on ma możliwość zawalczyć właśnie tak jak byś chciała i na twoim miejscu (i w twoim interesie!) jest go wysłuchać i ewentualnie nie spieprzyć sobie szczęśliwego zakończenia tej sytuacji. Bo w obydwu przypadkach jesteś na plusie: albo okaże się, że masz z głowy chore sytuację i stresująca, nieciekawa pracę; albo masz perspektywy na fajniejsza robotę i związek jak z romantycznego filmu i żyli sobie długo i szczęśliwie. 

    Nie działaj pod wpływem złych emocji, daj se szanse chociaż. Pozdrawiam i trzymam kciuki, będzie dobrze, pa. 

    • Like 1

  18. 42 minuty temu, pari napisał:

    Za nim odejdziesz na dobre, zapytaj się go w cztery oczy czy to prawda z tym jego zakochaniem. Nic nie tracisz a wiesz na czym stoisz, może facet boi się kosza, ośmieszenia , plotek w pracy, itp.  Powiem ci, że podjęłaś dobrą decyzję , co do zmiany pracy, bo nie dobrze jest pracować w takim miejscu, gdzie ma się sympatię (pożywka na plotki). Może jeszcze być z tego ,,chleb"🙂

    Dokładnie!

    Teraz nic nie stracicie, a możecie tylko zyskać: wyjaśnienie sytuacji, odkrycie intencji i uczuć. Jeśli okaże się, że tak se tylko żartował, to wtedy na odchodne możesz mu wygarnąć w twarz, że tak się ludzi nie traktuje i żeby żadnej pracownicy już takiego czegoś wrednego nie robił. Karma!

    Ta decyzja ze zmianą pracy w takiej sytuacji jest dobra, choć z pewnością trudna. 


  19. Ej no weź przestań Malim21😁 przecież pisałaś że: 

    4 godziny temu, Malim21 napisał:

    ... Kiedyś jak się rozstawaliśmy też nie pisał odrazu najpierw pisał tak aby wyskakiwało mi powiadomienie że piszę i abym to widziała później jakieś snapy wysyłał z serduszkiem dopiero gdy to olewałam się odezwał...

    Będzie dobrze, nie zadręczaj się już tak. Trzymam kciuki. A teraz naprawdę opuszczam już temat, buźka, pa. 😉 


  20. 11 minut temu, Malim21 napisał:

    Tylko jak z nim złapać ten kontakt. Boję się że coś zepsuje chce delikatnie zagadać podpytać nie chce w takim stanie zaczynać nowy rok... 

    Odpuść po prostu. Jemu i sobie. I tak właśnie zacznij nowy rok/start, bo nie masz wpływu na jego uczucia/zachowanie takie jakiego sobie od niego oczekiwałabyś. Nie wiem jaka ta Wasza sytuacja jest, ale ja chciałabym, żeby to mężczyzna się czasem "wykazał" - tak sam z siebie, po tzw. "jemu" 😋 A Ty po prostu bądź miła, tyle i aż tyle - tak sobie myślę. Pozdrawiam. 


  21. 2 godziny temu, Malim21 napisał:

    .... bardzo bym chciała wejść znowu do tej rzeki nawet jeśli jeszcze jest bagnem to chciałabym ja oczyścić bo ja mu też wiele pomogłam i wiem że nie byłam taka sobie dziewczyną, znosił wiele bardzo wiele i dziękuję mu za to ale chciałabym mu pokazać teraz że ten czas dał mi wiele do zrozumienia chciałabym mu dać to co kiedyś mu dawałam, uśmiech i radość. I gdy mnie odblokował wiem że pewnie bez sensu ale liczyłam że to taki mały Kroczek jak on lubi małe podchody ze pamięta czy myśli. Kiedyś jak się rozstawaliśmy też nie pisał odrazu najpierw pisał tak aby wyskakiwało mi powiadomienie że piszę i abym to widziała później jakieś snapy wysyłał z serduszkiem dopiero gdy to olewałam się odezwał. 

    Kochana, ale zdajesz sobie sprawę, że nie jest to możliwe, bo ta rzeka (i w przenośni i dosłownie) nie jest już tą samą wodą i nigdy nie będzie. 

    A dlaczego nie miałabyś mu dawać tego (kiedy już złapiecie ponowny kontakt) ot tak po prostu, bezinteresownie? Może to byłoby nawet lepsze?🤔

×