łaknienie

Oczywiście kulturalnie a jeśli nie zrozumie to inaczej będziemy rozmawiać.

Masz braci? Jeśli tak to po pracy podejdzcie do niej i coś powiedzcie.

Pojawią się nowe perwersje seksualne oraz specjalne tabletki pobudzające. Będzie rodzić się dużo dzieci ale większość z nich będzie niedorozwinięta lub nie będzie wykazywać cech danej płci lub cechy płci zostaną odwrócone. Ludzie będą się bali wyciągnąć piłkę z malin a z pokrzyw to już w ogóle kosmos. Nikt nie będzie lubił się pobrudzić a realne rozmowy i kontakty międzyludzkie będą trwać mniej wiecej 30-40 sekund w celu szybkiego załatwienia spraw i ucieczki do domu aby oglądać filmy 5D i 6D. Nauka i książki będą bardzo drogie tylko nieliczni będą mogli sobie pozwolić na ten prymitywny relaks.

Powinnas się cieszyć z tego powodu a robisz niepotrzebne wątki. To źle, że nie pije i nie pali i jest mądrzejszy niż 97% facetów?

Trafi się z nałogami źle, trafi się bez nałogów też źle

W przedszkolu

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie..."

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że..."

Trudno powiedzieć. Wg mnie to zależy od osób, które się poznają. Każdy czas jest dobry. Studia rozwalają wiele związków.

Nie jest warty świeczki. Czy wolny chłopak gorzej dogaduje się z dziewczynami? Jest gorszy od zonatego i mężatki posiadającej pierścień? Źle dogaduje się z płcią przeciwną i nie ma jest warty uwagi, nie jest normalny? Z siostrą lub mamą może dogadywać się dobrze a z żoną jest wszystko cacy. Rzeczywistość jest inna, damy i dżentelmeni.

Czyli lubisz fałszywych mężczyzn?

Czy ona będzie w ogóle skłonna dac do siebie kontakt? Najczęstsza odpowiedź brzmiała by pewnie, że "nie daje numeru obcym" i na tym jest ostateczny koniec, betonowa ściana.

To jest oczywiste

Albo nie miał guzika przy kurtce i nie spasowalo, albo kurtka była czarna zamiast żółta, no po prostu tak było...

Nie po prostu tylko temperatura na dworze była niższa o 4 stopnie i tak wypadło, po prostu...

Az mylila się w liczeniu przy kasie

Jakoś nie widziałem aby zagadywala do każdego. To był bar na zewnątrz, z sokami, piwem itp

Dzięki, wiem już wszystko.

I mam wejść przez dach w stroju Batmana? I ją porwać? Ale byłoby klawo.

Mam szczęście w poznawaniu ludzi to trzeba przyznać. I poznaje same super osoby i zawsze wszystko jak z płatka.

Do mnie zagadala raz barmanka (pewnie do facetów którzy jej się podobają to tak robi, nie bylem jedyny) i gadaliśmy chyba z pół godziny, z jej przerwami na obsługę klientów. Specjalnie mi się tak nie podobała ale myślałem, że chociaż koleżeńsko wyskoczyli byśmy na jakieś spotkanie. Zawsze coś. Jednak na końcu była betonowa ściana: nie i nie obejdziesz tej ściany. Nie i koniec. Nie mówiła, że "obcym nie daje" tylko nie. Ot tak po prostu. Drugim razem też z nią gadałem, chyba 2 tygodnie później lub tydzień i ta sama sytuacja. Fajnie nie?

Rozmowa 10, 13 minut to za mało?

A gdy w tym mieście nie bywam codziennie? Nie będę mógł tam przychodzić każdego dnia. Wtedy byłoby prosto gdyby było jak piszesz ale to nie u mnie i dziękuję za radę.

Lek na głupotę. Ani razu nie zdarzyło mi się go zażyć

Także uważam, że stolicą powinien być KRAKÓW.