Żarówka100W

7latka podcierasz?

Autorko skoro tak bronisz tego imienia to je daj. Tobie ma się podobać. Dla mnie jest ok nie mam nic przeciwko jednak ja bym tak nie dała. Przyjąć sie przyjmie.

A miał badany słuch i wzrok ? Diagnoza to nie koniec świata. Dziwne ze mamy intuicja nic nie mówiła skoro to jej 3dziecko. Mamy najwcześniej widzą ze jest coś nie tak.

Dokładnie. Wywiadowka to cały szereg innych ważnych spraw. Wszyscy rodzice powinni być i się interesować. A autorko płacisz w ogóle pieniądze na składki itd ? Masz uraz to szkolnych spraw z dzieciństwa? Teraz jestes dorosła, warto posłuchać co mówią,

Daj Anastazja

Jeszcze zależy gdzie mieszkasz.. czy jakaś mała wioska ? Jesli tak to odradzam, duże miasto, duże szkoły to będzie większy urodzaj. Przyjąć sie powinno ale jak dla mnie stanowczo nie. Czy Władzia nie będzie zazdrosna o księżna Dianę? To trochę jak kopciuszek:) mąż sie zgadza na to imię po Twojej babci ?

U nas pracują 2dni na rano, 2 popołudniu, 2 nocki i 2 dni wolne. Te 4dni wolnego to super extra. Na pewno na duży plus i wyższa pensja. Minusem sa te nieszczęsne nocki ale wypadną tez w weekend i mąż będzie się musiał wykazać. Autorko spisz sobie na kartce +i - jednej i drugiej pracy.

Dokładnie chrumkanie jest mało istotnym problemem przy tym co przeszlo pani dziecko. Udar i ubytki w mózgu. Może być niepelnosprawny. Trzeba szybko reagować i jechać do tych specjalistów. To ze spi tyle godzin tez jest średnio normalne dziecko ma ledwo miesiąc. Może to tez wskazywać na zmiany w układzie nerwowym.wszystko będzie widać dopiero za rok dwa jaki będzie miał rozwój. Działajcie. Teraz póki nie zarosnie ciemiaczko można robić usg a później tylko rezonans i tomograf. Stres dla dziecka itd.

Ja mam dziecko w szkole i mi jako mamie bardzo się podobało. Zakończenie trwało może max 10 minut. Pani dala świadectwa i wakacje. Tez nie lubie mszy, przemówień, przeciągania. Teraz było extra

A ja uważam że zawsze jest dobry czas na zmiany. Spokojnie bez nerwów i stanowczo wprowadzaj to co uważasz. Jestes młoda mama a teście sądzę że chcą pomoc ale nie wiedzą że Cie tym ranią. Kochają wnuka i go rozpieszczaja. Rodzice muszą stawiać granice. Tak jak dziewczyny pisały najpierw obiad później deser. Bajki po przedszkolu itd.

Patrzy w oczy obcym albo tym co rzadko widzi ? Uklada rzeczy albo zabawki w rzędzie ? Lubi kręcić się w kółko? Macha rękami jak się cieszy ? Piszczy?

Autyzm ??

Myślę, że jesteś przewrażliwiona. Teściowa krzywdy nie robi wnuczce. Zwyczajnie sie cieszy i to okazuje. To Ty się zachowujesz niewłaściwie ciągłym stresem i irytacja.

Latem na dłużej bawią się razem to ja nie musze się angażować za bardzo. Jedynie pilnuje żeby się nie zabili i daje im jedzenie i picie

Ja mam swoje dzieci i czasem biorę dzieci siostry. Może raz na tydzień na 2godziny tak średnio

Autorko a ile lat maja dzieci? I jak często jesteś z nimi tak mniej więcej? Siostrze trzeba oczy otworzyć. Ewidentnie coś tu nie gra jak boli Cie brzuch na sama myśl.

Glowa to nie ręką ani noga. Głowa jest bardzo ważna. Zrób to rtg dla spokoju ducha i zdrowia dziecka.

Autorko z twoich wypocin jasno wynika ze byłaś tylko do łóżka. Nie na poważnie, nie żadna wielka miłość, zraniła go żona To znalazł jakąś naiwna babkę i tyle. Doskonale Cie rozumiem i Twój żal. Z tej całej sytuacji raczej nie będzie fajerwerek itd obym się myliła. Twoje hormony szaleją, jedz do niego i pogadaj w 4oczy. Wyrzuć swoje obawy i mu to powiedz

Masz chociaż wygodę w spaniu ? Ja miałam łóżko jedno razem z córką. Ciężko było ale lepsze to niż podłoga.

Autorko bardzo dobrze ze pojechałaś do szpitala drugi raz. Ja teraz trafiłam na ten temat ale przypomniała mi się wielkanoc i tez byłam z córką w szpitalu. Miała wtedy niecale 5lat i taka gorączkę. Bardzo żałuję że nie pojechałam wcześniej. Tyle dni się męczyła a w szpitalu pomogli. Kroplówki to dobra rzecz mimo wszystko. Będzie dobrze a Ty bądź bardziej twarda. Musisz dla małej. Wiecznie tam nie będziesz. Wyjdziecie lada dzień.

Ty jesteś normalna? Nie dostanie prezentu bo nie spelnia twoich oczekiwań? Wiesz ze grudzien jest bardzo ciężkim miesiącem dla dzieci. Że twoja córka ma tylko 10 lat i może ma depresję??

Oczywiście że będą leczyć. W pierwszej kolejnosci rtg płuc i badania krwi, moczu, kału. Jeśli bakteria to dostanie antybiotyk prawdopodobnie dozylnie plus cała reszta.

Twoi rodzice widzą więcej niż Ci się wydaje. Ty w ciąży i z dzieckiem zostajesz w domu a mężus z kumplami relaks. Tak to chore ! Sama sobie to robisz.

Oczywiście że jedź do szpitala. Duszności są wskazaniem. Mądrze piszesz a głupio robisz. Twoje dziecko się boi o Ciebie to normalne, w szpitalu będziesz pod lekami. Na biegunke dostajesz witaminy, glukoze na wzmocnienie, w razie czego tlen. Twoje dziecko się martwi ale twój kaszel w domu nie ułatwia. Zapewniam musisz się kierować swoim zdrowiem i życiem w tej chwili. Jak dzwonisz na pogotowie to powiedz że masz duszności a czemu mówisz o saturacji ? Przeczytaj sonie jeszcze raz cały swój post i zobacz co piszesz. Raczej masz zapalenie płuc . Lekarza zmień, bo jakiaś dziwna jest ta twoja lekarka . Moja się nie boi i przyjmuje ludzi, daje skierowania na rtg.

Może jak urosną Ci dzieci to rodzice pomaga i będziesz miała łatwiej a dzieci dziadków. Może znajdź im zajęcie. Tacie wędke A mamie jakieś szydełko i niech robi bluzeczki, szaliki itd.