Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lilys

Zarejestrowani
  • Zawartość

    552
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Lilys


  1. Skup się na sobie, zacznij pracować nad swoją samoocena bo widać że szczęście uzależniasz od tego czy ktoś będzie z Tobą. Ciągły lęk przed tym że Cię zostawi może zatruć relacje. Skoro jest dobrze a to początek relacji ciesz się ze widzisz jego zaangażowanie, nie zrzucaj na niego swoich leków bo może go to zniechęcić do Ciebie. 


  2. 2 minuty temu, ola1230 napisał:

    Ciężko mi zrozumieć dlaczego tak się stało . Nic się nie działo co by świadczyło o tym że coś jest nie tak między nami . Jest przystojnym facetem i takim jakiego zawsze chciałam może teraz taki mi się wydaje z czasem być może moje myślenie się zmieni . Boje się że z takiej znajomości narobię sobie niepotrzebnej nadziei . Ciągle tylko mi powtarza że nadal mu się podobam ale nic nie czuję do mnie .

    Skoro powiedział że nic do Ciebie nie czuję sama podejmij decyzję czy na takiej relacji Ci zależy. Nie masz poczucia ze on gra na Twoich emocjach bo dobrze wie że liczysz że może Cię jednak pokocha? Najlepiej porzucić złudzenia bo można sobie krzywdę zrobić. 


  3. 3 godziny temu, rycerznabiałymkoniu napisał:

    A potem gdy czar prysnie, albo nadepniesz na odcisk to wychodzi diabeł, albo szm*ta lub inne dziadostwo. Przynajmniej ja takie spotykam 

    Każdy jest milutki jak czegoś chce lub kogoś lubi to nie ma płci. Najlepiej zacząć od siebie bo skoro ma się takie doświadczenia z kobietami warto się zastanowić dlaczego tak się dzieje. Łatwiej jednak u kogoś wady zobaczyć mniej boli niż ocena samego siebie nieprawdaż? 

    • Thanks 1

  4. 1 minutę temu, kavinale napisał:

    Prosze  poradźcie mi jak mam takiej sytuacji postepować . To , że napisałam , ze trzymam sie na dystans to troche nie tak. Po prostu ja sie poniżałam , przepraszałam sama nie wiem za co, ale jesli on mnie nie przytula nic nie mówi o nas wiec ja też sie nie narzucam i nie wracam do tematu. Nie piszę nie wydzwaniam . Po prostu czekam, ale zaczyna mnie to irytować, zrobiłam się nerwowa.

    Dobrze ze zdajesz sobie sprawę z tego ze się ponizalas i przepraszałaś sama nie wiesz za co a teraz do pracy nad sobą, poczytaj trochę książek na temat takich zachowań i pomyśl o sobie a nie o nadskakiwaniu jakiemuś facetowi. 


  5. 9 minut temu, kavinale napisał:

    To co mi radzisz . Jak Ty bys postapiła w takiej sytuacji /? Ciężko mi ,bo go kocham ,ale nie potrafie do niego dotrzeć jak pytam go o prawdę. 

    Ty już uważasz żeby go nie urazić jakimś nawet żartem, za chwilkę będziesz na wszystko uważała. Obie strony mają być zadowolone a tu Ty stoisz na paluszkash. Ja bym odpuściła, przebolała i szla dalej tego kwiatu to pół światu, to tak z doświadczenia. 


  6. 1 godzinę temu, 84Michal84 napisał:

    Wiem ze niektorzy powiedza ze to moja wina, ale ze mi sie nalezalo albo cos  innego - bo sa hejterami i nie sa zainteresowani zeby komus tu pomoc, wiec z gory mowie dajcie sobie siana i nie piszcie w tym temacie.

    Mialem dzis spotkanie sluzbowe z kobieta, ogolnie wygladalo to tak ze ona zaczela mowic o sobie, opowadac co robi jakie ma pasje itd, wiec w swojej kolejce ja zaczalem mowic o sobie, o tym co robie co osiagnalem, jak sie wszystkiego uczylem, ona w pewnym momencie mi przerwala i zapytala czy nie za wysoko sie oceniam ,czy nie przeceniam swoich mozliwosci i ze sie zwyczajnie przechwlalam, na co ja - ze to dla mnei zwykly i normalny dzien i zwykle i normalne czynnosci po prostu opowiadam o swoim zyciu i nie widze tu cienia przechwalania sie tak jak ona opowiadala o swoim i tez przeciez mowila o rzeczach ktore sa neidostepne dla 70% spoleczenstwa jak drogie podroze, surfing na hawajach itd. Ona sie oburzyla, wiec powiedzialem ze jak tak ma wygladac rozmowa to ja wychodze i wstalem, powiedzialem ze juz wstepnie sie nie dogadujemy a na pewno sie nie dogadamy bo ona nie dosc ze nie ma wiedzy technicznej to juz na poczatku sprawia problemy, poskarzyla sie na mnie do prezesa ze utrudniam im kontakty handlowe, prezes dzwonil oburzony, przywolalem go do porzadku tlumaczac ze jak mu sie nie podoba to ja moge w kazdej chwili odejsc, pozatym wiem ze praca z ta kobieta bedzie oznaczala klopoty i jest masa chetnych na jej miejsce a jutro mam gadac przez skype z ludzmi z zagranicy - on sie zgodzil.

    Ona teraz do mnie wypisuje ze mnie przeprasza, ja mowie ze nic z tego ze zupelnie sie nie dogadamy, wiec teraz zarzuca mi ze jestem narcyzem i bucem. Na co odpowiedzialem jej po swojemu

     

    Teraz spojrzmy na to obiektywnie sama zaczela cykl opowiadania o sobie, ja odpowiedzialem tym samym a ona mnie zaatakowala, co sie z tymi ludzmi dzieje ?

    nie ukrywam jestem roztrzesiony ide sie przebiec

    prezes dzwonil oburzony, przywolalem go do porzadku tlumaczac ze jak mu sie nie podoba to ja moge w kazdej chwili odejsc  - uważaj bo po następnym przywołaniu do porządku prezes pomyśli że go zwolnisz i pozwoli ci odejść 🙂


  7. 4 minuty temu, Niburdiama napisał:

    I spodobało mi sie akurat kimono z magicznymi podwodnymi scenami w jaskrawych kolorach z jedwabiu. Jest oczywiście charakterystyczne tak jak jego cena 1900. Dlaczego akurat spodobało mi się coś, co kosztuje tyle, a nie inne kimona, których byly setki? Dodam, że nie widziałam ceny, bo jak zobaczylam to dobry humor mi sie popsuł.

    Nie kokietuj cenę widziałaś. 


  8. 2 minuty temu, Xxxxxx napisał:

    Dopiero nie dawno się poznaliśmy. Po prostu zapytałem czy warto rozwijać tą znajomość. Nigdzie nie napisałem, że zamierzam zrezygnować z kobiety, bo ktoś coś tam będzie mówił. Chciałem tylko zapytać co myślą inni na ten temat

    Czy warto Ty powinieneś wiedzieć, poznajesz ja nie napisałeś innych cech a skupiłeś się na wieku, więc tak to odebrałam. 

×