kocia.madka666

Jezu, iletu rzeczy poszło nie tak... A wcale nie zanosi się żeby to był koniec tej dramy...

No ale dziwixie się że Klaudyna jest po stronie kaski i psc? Przecież ona, obok kaski, była jedną z głównych pupilek Budzy. Trudno żeby teraz gryzla rękę która dała jej świetną pracę i pozwoliła wydać "książkę"

Polecam artykuł w Vogue o queerbaitingu - czyli jak ludzie (i np seriale) chcą uchodzić za przynaleAcych do LGBT bo daje im to rozne korzyści

No ale to byłby mikromanadzment. Szef ma ludzi pod sobą którzy powinni mu to info przekazywać. Ale jka przychodzi 10szaraczkow i mówi że ich szef jest do bani, to może to o czymś świadczy

No nie żartuj. Może nie da się słuchać każdego jak jesteś CEO w wielkim korpo. Ale swoich podwładnych zawsze trzeba słuchać bo często wiedz więcej niż osoba która nimi zarządza (zwłaszcza jeśli np mają kontakt z klientem ) no i co dwie głowy to nie jedna. Wiadomo, nie chodzi o to aby każda Grażynka wymyślała swoją strategię firmy, ale jeśli 5osob mówi że pada deszcz, to warto jednak spojrzec chociaż przez okno.

Jak ci pomagała mierzyć ubrania w galerii wileńskiej to już jesteście przyjaciółkami!!!! Jak mogłaś się tak zachować borze szumiący ludzie dzisiaj to zero wdzięczności

Śmieszy mnie że Kasia próbowała się bronić na goworku. Smutne i żałosne.

Oooo a co tam było? Powiedz zanim wątek spadnie xD Mam w ogóle podejrzenia kto zgłasza ten wątek. I nie jest to budza

Jeeeezu co za masakra. Przyznam że kaskę śledzę od dawna, chyba jeszcze jak robiła scrapbooking. Zawsze miałam wrażenie że ma dobry pr ale toksyczny Vibe. A bycie pupilka naszej pani (mikołajek xD) tylko to potwierdziło.

Ale ten nowy tekst jest tragiczny. Przecież to już tylko wy.sr.yw na jej wyjątkowość. No i długość... Mój boże, może fb płaci od znaku?

Na początku bardzo ja lubiłam, ale te podwójne standardy, dzieciocentryzm (nawet kocim kawiqrniom się dostało za niewpuszczanie g.owniakow) bardzomni zniechęciły. Cieszę się że nigdy nawet nie rozważałam wysłania jej pieniążka

Ej ale czy ktoś odpowiedział na moje pytanie? Czy to Kasia była taka szefowa o której wszyscy na goworku piszą? Bo wierna i mierna to na pewno, ale też czy taka paskudna?

Hm, ale dziecko generuje ogromną konsumpcję. Faktycznie, nie kupujesz go w sklepie ale zrobienie go oznacza kilkaset ton śmieci. Może kilkadziesiąt. A tak jak już napisałam, najbardziej bawi mnie jej dwulicowość i wytykanie błędów innym, podczas kiedy jej sprawy nie zapraszają do dyskusji.

A ja piszę o każdym wyborze

Może nie powinnam porównywać dzieci to tiszertu, ale bardzo śmieszy mnie jej przekonanie o nieomylności.