alien1666
Zarejestrowani-
Zawartość
69 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez alien1666
-
Postaram się wam pisać , gdyby coś się zmieniło i co jakiś czas dać znać. Póki co się pogodziliśmy, ja go kocham, on nadal mnie, może w pewnym czasie każde z nas poczuło się skrzywdzone, stąd te odsuwanie. Nie będę rozdrapywać tego, bo nie ma sensu, skoro jest pewny, że nic nie było i że chce być z nami to szukanie dziury w całym mi zmarnuje kolejne lata. A jeśli coś jest to i tak wyjdzie z czasem. Mam swoje lata nie mam czasu na zabawę w chowanego, chcę żyć, kochać i otwarcie o tym mówić, czerpać z życia i tyle. Jeśli okażę się ...ką dam znać a jeśli nie to znaczy, że czasem się udaje.
-
Piszę wam, ze on się stara, przytula mnie, wspiera itd, natomiast nie do końca czuję, że jestem dla niego obiektem seksualnych zainteresowań. Owszem ostatnio częściej się kochamy, no bo kłótnia no i godzenie się : ) Ale może po 14 latach małżeństwa a 17 latach bycia razem ta namiętność trochę wygasa i zostaje takie trochę przyzwyczajenie. Teraz próbujemy odbudować bliskość i czułość. Ale tak jak pisałam, on twierdzi że nie potrzebuje się nad niczym zastanawiać, że nigdy nie myślał o rozstaniu i myśli o wspólnej naszej przyszłości. Może to ona jest samotna, niezbyt piękna i szuka sobie w pracy męskiego wsparcia i to ona sobie coś ubzdurała.
-
Dziewczyny!! Na tamte konto już się nie zaloguję, bo nie pamiętam hasła. Prosiłam o wsparcie i pomoc, tylko tyle! Wczoraj, go zapytałam czy potrzebuje kilku dni wolnego na przemyślenie, takiej separacji. On powiedział, że bardzo dobrze wie czego chce i nie musi się zastanawiać i żebym to ja się zastanowiła czego chce, bo na razie to on odczuwa, że ja chcę się go od kilku tygodni pozbyć i rozejść się z byle nieporozumienia. I że się w swoich domysłach mylę a on zawsze mówił prawdę.
-
Dziś zaproponuję mu separację, jeśli potrzebuję tego na przemyślenie. Ale myślę, ze znowu się zdenerwuje i powie, że nic nie musi przemyślać, bo chce być z nami. Zobaczymy.
-
Co chcesz mi przez to powiedzieć?? że to takie oczywiste. Wiesz, ja nie jestem taka pewna, bo on tego kolegi po prostu nie lubi i tyle. A może ja nic nie podejrzewałam przez ten czas bo go kochałam.
-
To czemu tak się zdenerwował kilka miesięcy temu na takiego kolegę, który źle i dwuznacznie się do niej odzywał. Powiedział, ze jakby ktoś był złośliwy to mógłby zgłosić takie seksistowskie zachowanie. A zraził się do mnie jak nie poszłam z nim na imprezę służbową i tam tańczył z tą koleżanką. A ja wyszłam na tą złą i od tego czasu się odsuwał. Szkoda tylko, że zapomniał się ze mną porozumieć. Wielki kuźwa obrońca uciśnionych sierot. Może postawie mu ultimatum, albo separacja albo powie o co chodziło przez te lata...
-
CHyba z tej złości i rozgoryczenia ja sama rozwalę ten związek. Nie mogę mu zaufać
-
Dlaczego samotna dziewczyna od kilku lat nie prowadzi facebooka, może nie jest już samotna ale próbuje to ukryć. Czy jeśli ktoś ma romans i musi go ukrywać to wtedy nie korzysta z facebooka, no bo musi pewne rzeczy ukrywać?? A czy jeśli ktoś nadal jest samotny to przecież tym bardziej powinien korzystać z takich portali??
-
A czy to normalne, że ja w tym związku tak naprawdę od wielu lat czuję się jak na emocjonalnej huśtawce????? Chwilowe przyciąganie i dwa tygodnie odpychania??? Ja jestem już wyczerpana......
-
Czemu samotna 30tka przestaje prowadzić facebooka
alien1666 odpisał alien1666 na temat w Życie uczuciowe
Może nie korzystasz. Ale co z osobą która przestała korzystać właśnie w momencie uwikłania się w romans?? -
Nie wiem co bym doradziła. Chyba pomyślałabym, że go ta krowa trochę urzekła ale on nie chce odchodzić. Robi wszystko by było dobrze, może nie warto tego niszczyć. Separacja nie wchodzi w grę, on nie chce. Ale szlag mnie trafia jak pomyślę, że miał do niej sentyment, chronił ją a ja musiałam go wyciągać, żeby z nami choć raz gdzieś wyszedł. On nie patrzy na mnie, nie widzi mnie, nie stać go na żaden komplement.
-
Może masz rację, może to prowadzi w złą stronę. Ale jeśli rzeczywiście coś jest a on za wszelką cenę próbuje mnie udobruchać tylko po to by móc wrócić do naszego poukładanego życia i nadal romansować z nią???? Może np teraz chce jednak zakończyć romans i zająć się nami.
-
Może masz rację, może to prowadzi w złą stronę. Ale jeśli rzeczywiście coś jest a on za wszelką cenę próbuje mnie udobruchać tylko po to by móc wrócić do naszego poukładanego życia i nadal romansować z nią???? Może np teraz chce jednak zakończyć romans i zająć się nami.
-
Jak ma się przyznać, jak powiedziałam, że nikt się nie połaszczył na takie byle ... jak ona, tylko on????
-
Czemu samotna 30tka przestaje prowadzić facebooka
alien1666 odpisał alien1666 na temat w Życie uczuciowe
Tak podejrzewam ale ja mam już mętlik w głowie, więc powiedzcie co o tym myślicie???? -
Wiesz, tego typu rozmowy toczę z nim od kilku miesięcy i proszę o prawdę. Tłumaczę mu że już nie mogę żyć w zawieszeniu. Przeżywam to ciągle, schudłam ze 6kg, biorę proszki uspokająjące. On to widzi wszystko, wiem, że boi się, że jak coś powie to go wywalę z domu bez mrugnięcia okiem. Ja muszę wiedzieć o co chodzi, żeby móc znów normalnie żyć i próbować od nowa a on nie chce do tego wracać. A to wszystko jest podejrzane i mówię, ona mi się przygląda, on ją chroni i boi się równocześnie nas utracić.
-
Czemu samotna 30tka przestaje prowadzić facebooka
alien1666 odpisał alien1666 na temat w Życie uczuciowe
Podejrzewam jednak, że jak ktoś ma romans, to nie szuka dalej a prywatne życie musi jednak ukrywać i tyle. -
Mało to, widziałyśmy się kiedyś tylko raz kilka lat temu a teraz jak mijałam ją ze dwa razy na ulicy to ona wyraźnie mi się przygląda, wie kim jestem, nawet w maseczkach widać, że ona wie, że to ja jestem jego żoną.
-
To czemu tak się zdenerwował kilka miesięcy temu na takiego kolegę, który źle i dwuznacznie się do niej odzywał. Powiedział, ze jakby ktoś był złośliwy to mógłby zgłosić takie seksistowskie zachowanie. A zraził się do mnie jak nie poszłam z nim na imprezę służbową i tam tańczył z tą koleżanką. A ja wyszłam na tą złą i od tego czasu się odsuwał. Szkoda tylko, że zapomniał się ze mną porozumieć. Wielki kuźwa obrońca uciśnionych sierot.
-
Czemu samotna 30tka przestaje prowadzić facebooka
alien1666 odpisał alien1666 na temat w Życie uczuciowe
Jakie jest wasze zdanie?? -
Może dlatego on do niczego się nie chce przyznać, bo najpierw go wyśmiałam, że ona wygląda jak roztrzepana, kraczata świnia i nawet wszyscy się w pracy z niej śmieją , że żaden z tych mężczyzn nawet nie chciałby na nią spojrzeć. Więc na pewno jest mu głupio nawet jakby mu wpadła w oko, to teraz głupio. Nawet ostatnio specjalnie w przypływie irytacji zapytałam go czy ona na coś choruje, ze ma takie grube nogi jak kłody? i czy coś jej jest? Wkurzył się i powiedział, żebym sama ją zapytała i że wystarczająco popsuła mu już krew.
-
Najgorsze jest to, że on mnie ciągle zapewnia, że nic między nimi nie ma i ja niby przyjmuję to do wiadomości ale kolejnego dnia znów zaczynają się podejrzenia. Moje zaufanie do niego bardzo spadło, nie umiem sobie z tym poradzić. Patrzę w jego oczy i nie widzę tego co chciałabym zobaczyć, on mówi jedno a ja słyszę drugie.
-
Niby skąd ma wiedzieć o tym, ze jestem zazdrosna, skoro nie było takich sytuacji wcześniej a on twierdzi, że rozmawiają tylko służbowo. Ale właże dziwi mnie to, że on od razu się dowiedział i jeszcze miał pretensje, że mogę im zaszkodzić w pracy.
-
I to niestety zwiększyło tylko moją nieufność wobec niego, bo pewnie nie poszła do żadnego kolegi tylko do niego się poskarżyć. Jednak muszą mieć bliższe relacje i zaufanie do siebie, skoro się poskarżyła. Kurcze, niech mi ktoś powie co o tym myśleć bo ja głupieję!!!! Czemu od razu nie poszła do przełożonego tylko do niego??????
-
Muszę się wam do czegoś przyznać. Zachowałam się jak ...ka. Miesiąc temu napisałam jej anonimową wiadomość,:: żeby się lepiej do roboty wzięła a nie rozgląda się za żonatymi facetami i że jak jest tak potwornie brzydka i nikt jej nie chce to niech spróbuje na portalu dla samotnych:: Wiem słabe to było ale wiecie co. Od razu się bidulka poskarżyła innemu koledze ale niby tak że mój mąż wszystko słyszał i jak wrócił do domu to miał do mnie pretensje, bo niby sobie wszystko wyjaśniliśmy.