Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mirelio

Zarejestrowani
  • Zawartość

    147
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez mirelio


  1. 4 minuty temu, simply-Roxi napisał:

    Jeśli to nie jest osoba publiczna to nie dawaj tu! Może sobie tego nie życzyć! Ochrona wizerunku też przecież jest. Nie wiem po co chcesz by ktoś ją oceniał ale jak juz tak chcesz to do daj mi link na priv to powiem co myślę szczerze ale to dziwne co robisz... Ile masz lat? 😉 

    Dobrze, zaraz Ci wyślę. 


  2. Dzieci na pewno nie, są za mądre na takie rzeczy i dystansują się od matki. Blokowaliśmy te nicki, ale nic nie dało, były zakładane kolejne. Najgorsze jest to, że Monika nie chce ze mną rozmawiać. Nie odpisała mi na kolejną wiadomość, tel ma wyłączony.

    12 minut temu, Nenesh napisał:

    Nie dało się zablokować i zignorować? Sieć ma ten mały plusik, że można się szybko odciąć od niechcianych treści.

    Zdystansuj się, ale bądź po stronie ofiary. Twój czas na działanie minął, skoro Twoja nowa partnerka chce się rozprawić z sytuacją po swojemu, niech tak uczyni. 

    Nie masz żadnego powodu, by się płaszczyć. Nie jesteś odpowiedzialny za zachowania innych osób, a sam nic złego nie zrobiłeś. 

    Może faktycznie nie ona, tylko na przykład Twoje dzieci? 

     


  3. Sprawa wygląda tak- jestem w trakcie rozwodu z żoną, dwoje dzieci, żona leczy się psychiatrycznie, dzieci dorosłe- 20 i 23 lata. Poznałem jakiś czas temu świetną kobietę, zaczęliśmy się spotykać. Niestety prawie ex zona się o niej w jakiś sposób dowiedziała i zaczęła ją zaszczuwać mailami i wiadomościami przez IG i FB. Monika początkowo znosiła to z klasą i dystansem, pocieszała mnie, ja ją przepraszałem i kajałem się. Do żony nic nie docierało, bezczelnie twierdziła, że to nie ona, o co ja ją posądzam itd.  Dziś po kolejnych występach mojej ex, Monika oświadczyła, że ona ma tego wszystkiego dość i odda sprawę w ręce prawnikow. Wyrzucała mi, że nie umiem tego załatwić, ze ona to załatwi. Może nie robiła awantury, ale była konkretna i lodowata. Przepraszałem, mowiłem że rozumiem jej złość, była zacięta. Mam straszne wyrzuty sumienia, zupełnie nie umiem sobie z tym poradzić. Pisałem do Moniki- nie odpowiedziała, nie odebrała też telefonu. 

    Co ja mogę zrobić, bo dręczy mnie to wszystko. Chciałbym spokoju, ale go nie mam. Doradźcie coś. A może to Monika nie tak się zachowała?


  4. Sprawa wygląda tak- jestem w trakcie rozwodu z żoną, dwoje dzieci, żona leczy się psychiatrycznie, dzieci dorosłe- 20 i 23 lata. Poznałem jakiś czas temu świetną kobietę, zaczęliśmy się spotykać. Niestety prawie ex zona się o niej w jakiś sposób dowiedziała i zaczęła ją zaszczuwać mailami i wiadomościami przez IG i FB. Monika początkowo znosiła to z klasą i dystansem, pocieszała mnie, ja ją przepraszałem i kajałem się. Do żony nic nie docierało, bezczelnie twierdziła, że to nie ona, o co ja ją posądzam itd.  Dziś po kolejnych występach mojej ex, Monika oświadczyła, że ona ma tego wszystkiego dość i odda sprawę w ręce prawnikow. Wyrzucała mi, że nie umiem tego załatwić, ze ona to załatwi. Może nie robiła awantury, ale była konkretna i lodowata. Przepraszałem, mowiłem że rozumiem jej złość, była zacięta. Mam straszne wyrzuty sumienia, zupełnie nie umiem sobie z tym poradzić. Pisałem do Moniki- nie odpowiedziała, nie odebrała też telefonu. 

    Co ja mogę zrobić, bo dręczy mnie to wszystko. Chciałbym spokoju, ale go nie mam. Doradźcie coś. A może to Monika nie tak się zachowała?

×