Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asiewypowiem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

13 Good

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Asiewypowiem

    DeKretka1

    Ciebie, poważnie, trzeba do parteru sprowadzać - wsadzasz ludziom w usta słowa, których nie wypowiedzieli. Po pierwsze koleżanko, to napisałam, o KARTACH KREDYTOWYCH, a nie kredytach. W stanach nie dostajesz kredytu na coś (ok, są loans ale to właśnie są kredyty na domy, biznesy etc) tylko to się dzieje po przez używanie karty kredytowej. Jak chcesz nową lodówkę to używasz karty kredytowej, nie idziesz do banku prosząc o kredyt. Po drugie koleżanko, to wróć się do wcześniejszych q&a a usłyszysz odpowiedzi kretki na temat kart kredytowych,których wg niej nie używają. Jaja sobie robisz, ze będę wracać do tych filmów za Ciebie, no księżniczka. Po trzecie koleżanko, to powiedz mi kto „pracując” tylko na YouTube, posiadając średni kanał, jest w stanie wyskoczyć z $200,000-$300,000 na budowę domu? Marek tez nie jest w stanie tyle zarobić jako budowlaniec. Tzn można, ale to inny kaliber. Takze schowaj sobie w kieszeń swoje, dziwne i bardzo dalekie od rzeczywistości w USA, teorie. Ty jesteś z tych co będą wręcz naciskać i wmawiać, ze niebo jest różowe. Ja z takimi się nie zadaje.
  2. Asiewypowiem

    DeKretka1

    Wyspa, generalnie to mnie mało interesuje ich życie prywatne, domowe, czy rodzinne. Nie lubię ludziom, aż tak w życie wchodzić butami i uważam, ze tutaj były ciągnięte tematy za długo i za mocno, podchodziło to już o gdybanie. Lubię trzymać się faktów, dlatego Kretka zawsze będzie zbierać bęcki ode mnie za kłamstwa i naciąganie, a to jak ona żyje z Markiem i to czy są szczęśliwi etc nie jest moim biznesem. Nie wiemy co tak naprawdę dzieje się u nich w domu.
  3. Asiewypowiem

    DeKretka1

    A o czym oni mają gadać w filmikach? Kretka siedząc tyle lat w domu, będąc młodą dziewczyna ze świeżym mózgiem, nie potrafiła nauczyć się języka. W dobie darmowego ESL w community collage, w dobie darmowych programów i takiej ilości czasu w rękach nie zrobiła nic w tym kierunku. W dalszym ciągu źle wymawia większość angielskich słówek i ja nie mówię tu o akcencie tylko o złej wymowie. Ona sama do niczego nie doszła, tu tez nie ma o czym opowiadać, bo te domy co teraz są nie są za jej ciężko zarobione pieniądze, po trzecie - dzieci jakoś tez specjalnie nie pcha w zajęcia poza domowe, ze tak powiem. Po czwarte- nie rozwinęła się kosmetycznie mając kanał na YouTube. Nie rozwinęła się tez modowo do stopnia, w którym mogłoby to przynosić większe pieniądze. To o czym ona ma mówić? Skupia się na Marku bo to dzięki jemu wszystko trzyma się kupy. Ona nigdy nie musiała się martwić o to czy jej się uda w stanach, doskonale wiedziała w co wchodzi i jak łatwo jej będzie przeżyć pierwsze lata na obczyźnie mając Marka. W życiu by nie dała rady jakby wylądowała tu sama. Ona myśle, ze nawet prawka by nie zdała w USA bo by brak języka ją blokował. Kretka nie wie co to jest survival mode, bo takiego nie musiała włączyć w swojej głowie. Jest za miękka na życie typowego emigranta i to widać. Ustawiła się i tyle. Tylko mi, jako kobiecie, byłoby ciężko być aż tak uzależnionym od własnego męża.
  4. Asiewypowiem

    DeKretka1

    Wyspa, nie ma sensu się rozdrabniać i ciagle zastanawiać jeśli chodzi o Kretke i jej opowieści życiowe. Trzeba się po prostu pogodzić z faktem, że ona powoli zaczyna gubić się w kłamstwach to raz, a dwa kłamstwa z lat poprzednich wracają do niej jak bumerang. Dla mnie pozostaje tylko jedno pytanie czy warto było naciągać i przedstawiać życie,którego właściwe się nie prowadziło? Wielu Polaków tak robi, a już szczególnie, osoby w jakimś tam stopniu medialne na instagram czy YouTube. To nie jest zdrowe i nic nie przynosi do naszego życia, tylko sztuczne uwielbienie i pokłon ze strony Polaków, którzy łykają kretkowy american dream... ps, mnie jeszcze zastanawia co to za firma,która nie widnieje na BBB?
  5. Asiewypowiem

    DeKretka1

    Broniłam się nogami i wszystkim tym co mogłam przed jakimkolwiek wejściem w polemikę z Tobą, ale jestem chyba masochistką i lubię adrenalinę. No to się wypowiem. Raz i potraktuj to jako wpis retoryczny, nie chciałabym odpowiedzi dzięki z góry! Nikt, powtórzę NIKT nie ma problemu z tym kto ile ma, ile kupuje, ile inwestuje - ba! powiem nawet, ze mnie osobiście miło na sercu się robi jak innym się powodzi, to jest jak najbardziej słuszny powód do celebrowania. Ale, ale... ale z czym już mam problem to kłamstwa związane z droga nabycia tych domów gdzie wcale kłamstwami rzucać Kretka nie musi. Ona nie ma obowiązku finansowej spowiedzi przed widzami. To był jej własny wybór, aby zacząć się wypowiadac na temat finansów. Obrała taką, a nie inną drogę i to właśnie będę krytykować. Kłamstw w filmikach jest sporo, jednym z większych np cała jej wypowiedz na temat kart kredytowych. Wg Kretki oni kart kredytowych nie używają, co w USA jest niemalże niemożliwe to raz, a dwa jakiś czas temu Kretka powiedziała, ze otrzymali nowy telewizor z Costco za darmo. Wiesz jak to działa czy mam tłumaczyć? Costco to sklep na wzór makro w Polsce gdzie wchodzisz tylko z kartą, którą wykupujemy raz na rok. Możesz mieć również ich kartę kredytowa,którą większa ilość Amerykanów ma, i tak właśnie otrzymujesz 3% zwrotu za zakupy robione u nich i nie tylko za co później możesz właśnie „kupić” tv z zebranych pieniędzy, no tak, ale kretki nie używają kart przecież to jak to się ma widzów i szacunku? Także niech każdy się pnie do gory, niech każdy próbuje zmienić i polepszyć swoje życie, buduje domy czy inwestuje w co tylko chce, jestem za. Ale w życiu nie będę wspierać osoby,która bezczelnie kłamie, a wcale nie musi. Bez odbioru, dla mnie z nory nie musisz wychodzić
  6. Asiewypowiem

    DeKretka1

    Strzał w dziesiątkę wpis o to właśnie mi chodzi. Gdyby to była inna emigrantka nie próbująca na siłę pokazać co osiągnęła, a tak naprawdę więcej miała podane na tacy to nie miałam bym z tym najmniejszego problemu. Nie lubię emigrantów na YouTube , którzy pokazują życie, którym nie żyją na poczet wyświetleń, których teraz ubywa bo jakby nie było jej kanał padł już rok temu. A najśmieszniejsze są kłamstwa, które sprzedaje widzom, a w rzeczywistości jest inaczej. Na dom w górach jeden i drugi nie zapracowała sama. Nie będę zagłębiać się w temacie , fakty są zupełnie inne , ale to nie jest moje miejsce na takie wypowiedzi. Zastanawia mnie tylko to jak jej rodzina odbiera te kłamstwa publiczne, bo przecież sami znają fakty i wiedzą skąd te pieniądze przyszły. Także ona sobie sama strzela w piętę bo jeśli nie chce mówić prawdy to po co ją zagina? Co ona zdobędzie takimi ruchami? Pokłony pani Nowak z Polski? No bo tak jak mówię, na amerykańskie warunki oni żyją całkiem normalnie. To nie są żadne bogactwa.
  7. Asiewypowiem

    DeKretka1

    Kwestia samej Florydy powinna właśnie pokazać jak mało Kretka nam pokazała tego co tam naprawdę się dzieje i jak prężnie się rozwija, a szkoda. Dzięki za sprostowanie - dobrze poczytać takie konkrety od osoby tam mieszkającej i ŻYJĄCEJ życiem normalnym, a nie internetowym. Nikt Markowi ująć nie chce jeśli chodzi o jego prace, facet zapierdziela fizycznie i chylę czoła za to co robi, ale nie lubię zakłamania Polaków mieszkających tutaj, a taka jest właśnie kretka. To samo było z jej wiecznymi zakupami ciuchów. Machała dziewczynom z polski metkami na prawo i lewo, guess, tommy itd a wszystko kupione w ross, Marshalls i tjmaxxx czyli ogólnie outlety za grosze, ale trzeba było pokazać dziewczynom jak to się drogo ubiera - no ja się śmieje. To samo produkty do domu były kupowane w tanim outlecie, a potem ohohohohoh ladowka padła, piekarnik był kiepski itd. No , ale wiadomo filmik na YouTube poszedł, pokazali, ze kupują i fama poszła, ze kretki maja. Albo jej bronienie się jeśli chodzi o kredyty. „No my nie mamy kredytów żadnych” - haha, po pierwsze to macie co jest NORMALNE. Jeśli wstyd ci za to to w ogóle o tym nie mów. A po drugie to w stanach bez historii kredytowej jesteś nikim. Oni kart kredytowych nie używają wg kretki- no głupki dwa. Przecież więcej zarobisz używając kart kredytowych z fajnymi perks niż trzymając kasę na debit account żadnym oprocentowaniem. To się wszystko zwraca i kalkuluje, ale pani ekspert nie potrafi wdrążyć się w tutejsze życie bo języka brak, a za tym się wszystko ciągnie. Brak konkretnych informacji, bazuje na Marku non stop, do lekarza zabierała koleżanki aby jej pomogły. Jak ona z klientem w sprawie domków rozmawia? I jeszcze raz powtórzę gdyby to była jakaś inna Polka żyjąca w stanach, normalna i nie zaginająca rzeczywistość nie miałabym z tym żadnego problemu, ale u kretki jest champagne taste on a beer budget 🥱🥱🥱🥱
  8. Asiewypowiem

    DeKretka1

    Mam mieszane uczucia względem kretki, bo myśle, ze swojska z niej dziewczyna, ale niestety od lat naciąga rzeczywistość, mydli oczy ludziom z Polski i ukrywa pewne fakty. Z czym nie mam problemu, każdy za uszami swoje ma, ale albo się o tym nie mówi w ogóle, albo nie idzie się drogą, którą obrała sobie krętki czyli kłamstwa. Po pierwsze Marek założył firmę 17 lat temu i jest co najwyżej PODWYKONAWCĄ, a niestety ona próbuje pokazać go jako general contractor a to przecież są dwie różne sprawy. To tak jakby pracować jako pomoc nauczyciela, a nazywać się pedagogiem lub profesorem. Gdyby był general contractor , to po 17 latach praktyki, jego imię wisiało by na stronie BBB - better business bureau z przede wszystkim LICENCJA budowlaną gdzie każdy potencjalny klient moglby to sprawdzić czy wypowiedzieć się tez na temat pracy,którądany contractor wykonał- uwagi, zalety itd. Wiele osób w Stanach się tym kieruje. Mieszkam tu długo i przykładów jest o wiele więcej gdzie rzeczywistość byla naciągana,ale niestety ludzie z Polski nie maja nawet szansy poznać prawy i widzą Stany oczami Krętki. Wrócić trzeba do filmików q&a z lat wcześniejszych gdzie (jak to na q&a przystało odpowiada się na pytania) Marek nie znał odpowiedzi na pytanie związane z własnym biznesem. On nawet nie miał pojęcia jak podatki się obliczane LOL jego odpowiedzią na kilka pytań było brak odpowiedzi (jeszcze większe LOL). Pokazują się na ludzi z kasą, a tak naprawdę są middle class z każdym autem na kredyt i domem na florydzie, który nie jest spłacony, a może w końcu spłacili byłą żonę stad chęć wyprowadzki? Dodam,ze Floryda to wcale nie jest tak pożądanym stanem na jaki go kreują. Życie jest mega tanie, domy tanie, z tym, ze to stan dla starszych osób. Ludzie tam na emeryturę wyjeżdżają i tyle. Kolejna sprawą jest jej język. Nie mówię o akcencie. Mówię o języku samym w sobie. Jak ona funkcjonuje w kraju, którego nie rozumie od strony organicznej? Czyli podstawy takie jak amerykańscy znajomi, polityka, lekarz czy nawet głupie podatki, jak ona to ogarnia to nie mam pojęcia...
×