Stokrotka30

To współczuję ci męża.Mój nie chce w domu ani psa ani kota a ja kiedyś chciałam to mi z głowy wybił że będę miała dodatkowy obowiązek,smród .I czytając wpis autorki, jestem mężowi wdzięczna że nie zgodził się.

Nie jesteś w ciąży.My zawsze w 6 i 7 dniu cyklu idziemy na całość i nie zaszłam. Dzieci mamy planowane,więc bez obaw.Mój cykl trwa 27-29 dni.

No i super.

Może woli chłopców lub trans?Nie wiesz jakie ma upodobania. A tak na serio,to mój miał 35 lat gdy braliśmy ślub.

Taaa,zażyłaś tabletkę dzień po i pytasz o ciążę.Niepotrzebnie ją łykałaś bo nie ma możliwości ciąży od prejakulatu.

A na koniec autorka napisze,że zmyśliła historie...

Na miejscu tego chłopaka skontaktowałabym się z dziewczyną i podjęłabym próbę odnalezienia dziecka. To dziecko na pewno kiedyś będzie chciało poznać swoich rodziców.

Facet bardzo źle się zachował, przecież i tak wychowywaniem dziecka zajęłaby się jego dziewczyna a nie on. Znam kolegę który w wieku 17 lat został ojcem, zamieszkał razem u dziewczyny z jej rodzicami ,wzięli ślub i mają obecnie trójkę dzieci i swoje M. Mój drugi kolega również w wieku 18 lat został ojcem i ożenił się, obecnie mają dwójkę dzieci, nieodpowiedzialny gnój że zgodził się oddać dzieciątko..

A ja uważam że autorka robi z siebie cierpiętnicę,męczennicę, powinna zamknąć za sobą tamten rozdział i wrócić do normalnego życia. Jej mąż z pewnością ma dość jej rozczulania się nad sobą.Ciesz się zdrowiem,dzieckiem i małżeństwem.

Nie jesteś w ciąży!!Ile ty masz lat??

To nie jest gwarantowane. Mając trzech synów bardzo chcieliśmy mieć córeczkę, współżycie 4 dni przed owulacją i jest dziewczynka tak bardzo ucieszyliśmy się z tego faktu, że postanowiliśmy działać żeby miała siostrę. Wszystko to samo, stosunek 4 dni przed owulacją i jest ...syn

Na 90% Ojcem dziecka jest jej były chłopak. Prezerwatywa mogła się zsunąć, mogła być nieszczelna .Tym bardziej że były to dni płodne.Z tobą uprawiała seks 6 dni przed miesiączką,wtedy są dni niepłodne. No chyba że owulacja jej się przesunęła ale wątpię żeby owulacja wystąpiła tuż przed miesiączką. Być może uprawiała seks ze swoim byłym chłopakiem bez zabezpieczenia, tylko tobie tak powiedziała, że w gumce. Więc możesz być spokojny nie będziesz płacił alimentów bo na 90% dziecko jest tamtego faceta.

Kochający mąż będzie chodził w samych skarpetkach a żonie odda wszystkie pieniądze.

Jeśli w małżeństwie jest podział finansów to od razu wiadomo że nie ma miłości.

Opowiedz o wszystkim rodzicom i wróć do nich.Złóż papiery rozwodowe,uważam że on cię nie kocha.Poprostu chciał założyć rodzinę i tyle.

Ja znam trochę inny przypadek, moja koleżanka która była wychowywana w rodzinie katolickiej zakochała się ze wzajemnością w chłopaku który był świadkiem Jehowy.Na szybkiego przyjął wszystkie sakramenty-chrzest,komunię i bierzmowanie bo bardzo kochał narzeczoną i wiedział jak bardzo jej zależy na ślubie katolickim.I normalnie chodzą do kościoła i dzieci też ochrzcili.

Ja myślę że Bóg naprawdę istnieje i wiara czyni cuda, popatrz choćby na egzorcyzmy które są przeprowadzane na ludziach opętanych- jeśli jest zło,to istnieje również dobro. Przecież księża podczas egzorcyzmyów modlą się do Boga i te modlitwy na ludzi opętanych działają!

Wśród moich znajomych i rodziny nikt nigdy nie wyprawiał urodzin czy imienin. W moim otoczeniu nie ma tradycji żeby osoby dorosłe dawały sobie prezenty pod choinkę. Nie słyszałam jeszcze żeby w święta na stole u kogokolwiek z rodziny pojawił się alkohol. Może to zależy od regionu Polski w jakim się mieszka. Ja mieszkam koło Wrocławia

Bo wyprawianie urodzin jest dziecinne...

Dokladnie.Powiem tak- przestałam obchodzić urodziny czy imieniny odkąd wyszłam za mąż,a tym bardziej gdy na świat przyszły dzieci. Wyprawiamy urodziny dzieciom a nie sobie.

Ja bym się cieszyła że jego urodziny będą wyprawiane u jego rodziców, bo miałabym organizację urodzin z głowy.

Zgadza się. Jeżeli dziecko nie ma orzeczenia o niepełnosprawności to nie należy się żaden zasiłek ani żadne inne pieniądze,autorki koleżanka ściemnia. Albo nie chce się przyznać że dziecko ma orzeczoną niepełnosprawność.

Bo 5,5 latek nie potrafi łączyć liter. To jest za wcześnie na naukę czytania.

Ja uważam że autorka ma rację, skoro jego córka nocuje tylko raz na 2 miesiące to bez sensu żeby pokój stał pusty, autorka powinna z malutkim dzieckiem spać właśnie w tym pokoiku a mąż w sypialni. Myślę, że córka już jest na tyle duża nie wiem ile ma 6-10 lat że zrozumie iż pojawiło się małe dziecko i to ono teraz potrzebuje tego pokoju.

Zgodzę się z tobą bo ja też poszłam z mężem na taki układ. U nas to było jedyne rozwiązanie bo wyprowadziliśmy się na wieś w której nie ma przedszkola ani szkoły i codziennie zawożę dzieci do miasta 3 km. i przywożę o różnych porach.Gdybym poszła do pracy nie miałby kto tego robić. Lecz autorka ma inny problem bo jej mąż nie chce iść na taki układ ,on chce żeby żona pracowała.