downhiil

to miłe, bo jest niezła albo mi się wydaje że tak jest nie umiem już rozponawac znaków od kobiet

zakochanie w kimś z neta jest niemożliwe i prawdopodobne jak 6 w totka

możesz udawac ze szukasz kolezanki i wybadac sprawe

a ona wygląda jak facet czy kobieta?

ze z jego winy to malo mowi bo jak ta wina bylo np nie wyrzucanie śmieci, a zdrada to dwa inne przypadki

to dlatego sie rozstales z kims z kim planujesz slub? wedlug mnie odetnij sie na jakis czas skoro ona zerwala

to jest inaczej gdy ktos cię miło traktuje, a nie jakieś nadasanie brak szacunku przez brak przywitania nie sądzicie?

bo może zbyt rzadko mam kontakt z innymi i sie wkrecam niepotrzebnie musze to przemyśleć

nie znasz mnie, poza tym nie gustuje w zgorzknialych babach albo wrednych

teraz wiem ze traktowanie kobiet przedmiotowo bardziej sie oplaca

ty to dopiero musisz być niewyzyta, bardziej niż boni istnieją atrakcyjni ludzie czy ci sie to podoba czy nie

bo to było toksyczne i jest nadal i już raczej nie odkręcę tego bo nie ma współpracy

tu nie chodzi o moralność a doświadczenie jak ...owo się to kończy

nie wiem czy nie zajęta jeszcze poczekam i zobaczę

zależy dlaczego sie rozstaliscie

współczuję kobietom tego podoba sie takie cos kobietom czy je obrzydza? rozumiem na fajna koleżankę z pracy ale na każdą obca babe jakby rok nie ruchal mi sie tylko niektóre podobaja i zawiesze oko

to cos spotykasz kogoś i serce bije mocniej, nie możesz rzestac myslec a gdy jest boisko czujesz euforie ale to byly początki teraz to wszystko jest złe, gdyby chciala to by cos zrobila chyba ze obawia sie plotek w pracy, lub zranienia swojego faceta ale poki co chodzi o zwykła znajomość nie zadawajcie mi o nia pytan bo staram sie zapominać

współczuję kobietom tego podoba sie takie cos kobietom czy je obrzydza? rozumiem na fajna koleżankę z pracy ale na każdą obca babe jakby rok nie ruc/hal mi sie tylko niektóre podobaja i zawiesze oko

nie o wygląd, chociaż nie ma dla mnie piękniejszej

chciałbym ja sklonować i mieć doa siebie, żadna kobieta mnie nie doprowadza do takich emocji, ale juz nnie sądzę by cos bylo jeszcze z tego, żałuję nie docenilem jej należycie

odkąd ja znam to tak sie czuje myślę że to mogla być miłość zycia i wszystko zepsulem i nic już nie ugram

nie będę to pisać o szczegółach

obserwuje swoje reakcje, emocje gfy ja widzę, to wszystko mysle czy jej o tym powiedzieć, wiem że teraz to nic nie zmieni ale może kiedyś jakby jej się nie ułożyło odezwie się?

ja już wiem ze kocham za łatwo odpuściłem ale może kiedyś coś.. chyba nigdy mi nie przejdzie może za mna zateskni

wszystkim czy tylko tym którzy wam sie podobaja?