Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Brave1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Druhu, dziękuje za rady- zobaczymy co z tej relacji wyjdzie.Jedynie co mogę powiedzieć jest to, że uświadomiłem jej to, że nie będę tylko kolegą do rozmów.Reszta niech się potoczy naturalnie, Jestem ciekaw na ile będę mógł sobie pozwolić..
  2. Up, Cześć, mam pytanie a dokładniej to prosiłbym o radę. Poznałem fajną dziewczynę na ulicy- lat 24. Jestem właśnie świeżo po którymś z kolei spotkaniu, które było kolejnym spotkaniem z daną osobą i jest...słabo z chemią.Stosuje dotyk i nawet jest ok odbierany, jakieś aluzje czasem/tematy seksualne w rozmowie, spojrzenie etc. a na żadnym jeszcze nie było nawet blisko np. pocałunku (mimo prób).Widzieliśmy się dopiero drugi raz. Czyli wszystko, o czym jest wspominane w kontekście budowania tej chemii stosuje/próbuje stosować, a mimo to, mam wrażenie, że cały czas wychodzę na tego z którym się miło rozmawia i nic więcej.Na pożegnanie buziak w policzek zamiast pocałunku. Dziewczyna później przyznała mi się że nie miała w ogóle faceta, jest dziewicą.Doszedłem do ściany i nie wiem, jak ją przeskoczyć, gdzie jest problem, czego brakuje, nie ma progresu. Czułem się wczoraj totalnie zagubiony i smutny bo wydaje się tylko jak bym jej nie pociągał seksualnie.Nie wiem czy to się wiąże też że " dziewczyna nie wie czego chce życia" ? Wiem że każda osoba jest inna, są dziewczyna co dadzą się pocałować na 1 czy 2 randce a jedna na 8 randce. Nie chce być kolegą co jest tylko od słuchania i chodzenie za rączkę po parku... Moje pytanie to co teraz? Czekać, spotykać się dalej, próbować? Z góry dzięki za pomoc
×