Etam

I czego oczekujesz od nas? My ją mamy przekonać żeby zdanie zmieniła?

Bardziej podobają mi się faceci

Może miał dość Twoich grafomanskich sms-ów.

Teraz wiem dlaczego cenię sobie u facetów pewność siebie i zdecydowanie.

Skąd taka myśl, że to miejsce jest właściwe dla Twoich problemów?

Tylko to, że są banalne i szybko się nudzą.

Myślę, że to ciekawy gość.

Szczery, bezkompromisowy, niedwuznaczny.

W tym momencie obrażasz każdą kobietę, którą sprzedaje chleb, marchewkę, buty, kosmetyki, leki, alkohol. Obsługuje w barze,kawiarni,kinie itd. Nie wspomnę o sprzątaczkach, tych z zieleni miejskiej czy pracownicach na produkcji. W dzisiejszych czasach, nie każdego faceta stać na to, żeby jego żona nie musiała wspomagać finansowo budżetu rodziny. Niektórym kura domowa kojarzy się chyba ze sceną z filmu: Komedia małżeńska. "...zasadniczo to ja jestem za równouprawnieniem, ale póki co, to gęba na kłódkę i do garów..." Pracę za biurkiem można zdobyć po 1/2 dniowym szkoleniu, a wiele kobiet z wyższym wykształceniem zbiera truskawki lub pakuje warzywa za granicą. Te niby kury domowe, często są bardziej zadbane i uśmiechnięte, niż te spełniające się zawodowo... Niech każdy układa sobie życie jak lubi i na ile jego stać. Nie należy krytykować kobiet, które "siedzą" w domu. Raczej należy pochwalić mężczyzn, których na to stać.

E tam. Lepsze życie mają te spełniające się zawodowo w Żabce przerzucając worki kartofli

Ty mnie zawsze rozbawisz. Krótko, zwięźle i trafnie

Użyłam przykładu osoby znanej. Nie nakręcajmy się krytyką pozostałych części ciała i umysłu 167cm to nie karłowatość, myślę jednak, że taki facet lepiej się poczuje mając u boku kobietę 155/160 cm?

167 cm wzrostu ma prezes... Jest wysoki?

Jak każdemu. Minuta po minucie

Sobie zadaj to pytanie.

29 letnia osoba nie może odpowiedzieć?

O zdradzie partnera nie decyduje atrakcyjność, czy pozycja w społeczeństwie, lecz libido. I pewno jakieś zasady moralne. Ludzie atrakcyjni mają jedynie większy wybór, więcej możliwości. Co nie znaczy, że z tego skorzystają. Radzę też nie wybierać mniej urodziwego partnera, mając nadzieję, że taki nie zdradzi

Wiesz dlaczego tak się dzieje? Jest popyt, jest podaż... Wiele zamężnych kobiet robi podobnie.

Sugerujesz, że on nie przestanie? To by świadczyło o uzależnieniu. Jaki z tego wniosek? Nie ufajmy nikomu, kto jest uzależniony od internetu. Bez znaczenia, czy ptaszka pokaże czy nie.

Przecież żarty sobie stroję. Dziwią mnie takie pytania...

Ją bym takiemu jeszcze szansę dała

Złą opinię można sobie wyrobić, jak wyśle zdjęcie "koliberka". Za orła, który jeszcze nie wzbił się do lotu, nie skreślamy!

Po miesiącu? Normalnie wysyłają tego samego dnia. To się pozmieniało

Z języczkiem, czy bez?

Polak mały...