Etam

Ja należę do grupy odważnych. Lub "zaniedbanych", jak kto woli.

Kondycja naszej skóry, to sposób odżywiania się, i geny. Znam kobiety, które używają kremu nivea w porze zimowej. Palą papierosy, piją alkohol, a niejedna młódka jej cery zazdrości. Geny czynią cuda.

Największym pięknem kobiety (mężczyzny także), to stan jej umysłu.

Tak twierdzą producenci kremów. I jaki jest sens nawilżać "młodą", typu tłustą cerę? Słońce, wiatr ma być dla mnie wrogiem?

Wiem co miałeś na myśli I dobrze kombinujesz. Nie przyznany się do tego, że częściej sobie makijażem szkodzimy. Niewiele kobiet ma odwagę z niego zrezygnować.

Makijaż, to nic innego, jak zatkane pory. Każda kobieta powinna od niego "odpocząć". Seria kremów i maseczek działa na zasadzie placebo. Nie ma sensu wyrzucać kasy w błoto.

W 10 letni związek wkrada się stopniowo nuda i przyzwyczajenie. Szuka człowiek odskoczni w Internecie, a w nim każdy się jawi jak ideał. Nie widzimy jak pije herbatę, nie słyszymy siorbania czy chrapania. Nie irytuje nas "bocianie gniazdo" z brudnych ubrań. Nie dzielimy trosk związanych z wychowaniem dzieci i zaciągniętego kredytu. Pomyśl o tym na chłodno. Jeśli jeszcze potrafisz.

Oczy, mówią więcej, niż wypowiedziane słowa.

Przez 24h

Miłość, nie jest jednodniowym odczuwaniem pięknych emocji.

Widać. Nawet nie trzeba się zbytnio przyglądać. Najbardziej się ją czuje.

No jasne.

Zakładam ...enkę, kieckę ubieram.

Wyraziłam swoją opinię.

Za siebie, mogę zadecydować jaką kieckę ubrać danego dnia. Tu mowa o chęci bycia w związku.

Nie popadajmy w skrajności. Wyraziłam swoje zdanie. Nikt nie mówi, że jest słuszne. Ja bym czekała.

Wiem. Nic tylko urodzić takiemu piątkę dzieci.

A jaki sens jest bycie z facetem, za którego my musimy podejmować decyzję?

Jeśli facet jest zainteresowany, zawsze wysyła sygnał.

Musi mi się podobać, bez tego nie ma pożądania.

Tym bardziej powinna czekać.

Czekaj na jego ruch.