Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ania14281

Zarejestrowani
  • Zawartość

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Ania14281


  1. W 36tc. Elu lezac w szpitalu bez wod, bylam caly czas uswiadamiana ze jest zle i beznadziejnie i nic z tego nie bedzie. Po 2 tygodniach wzielam sie w garsc i lezalam twardo w szpitalu, nie myslac o najgorszym bo jezeli syn walczyl, ja walczylam razem z nim. Wylalam morze lez, lekarz do ktorego chodzilam po szpitalu na kontrole co tydzien, jak wody sie nabraly pozniej powiedzial ze nie wiadomo ile ta ciaza by potrwala. Lekarze na porodowce to sie pytali czy to ta ciaza. I synek urodzil sie zdrowy. Ma problem z nozkami a dzis jedziemy na pierwsza rehabilitacje po szpitalu. Wiara matki czyni cuda pamietaj Elu.💖


  2. Witam Cie Elu. Po miesiacu czasu wypuscili mnie ze szpitala bo lekarze rozlozyli nad nami rece. Dzidzius zyje, wod przybywa po trochu. Dwa tyg. temu Afi 2.5 w tym tyg. Afi 5.5 (po zliczeniu w dwoch kieszonkach), ogolnie boje sie czym kolwiek cieszyc narazie, w sumie to jestem psychicznie nastawiona na kazda opcje i ta zla i ta dobra. Ale codziennie mysle pozytywnie🙂. Najwazniejsze ze w domku ,wsrod rodziny. Co ma byc to bedzie. 


  3. Postanowiłam w moim watku opisac kazdy tydzien pobytu w szpitalu, moze, nie zyczac temu nikomu oczywiscie, ktoras dziewczyna bedzie szukala informacji na temat sytuacji bezwodzia w ciazy jak to wszystko wyglada w obecnych czasach, jakich poczynan dokonuja lekarze itp itd. Ogolnie jakie sa moje spostrzezenia, odczucia. Obecnie, chcialam dodac, ze przebywam nadal w szpitalu, narazie nie napisze w jakim i gdzie i nie wiadomo jak to wszystko sie skonczy. Wiem tylko tyle, ze niestety trzeba byc twarda i silna kobieta zeby przez to przejsc. Inaczej tego nie da sie opisac.


  4. Elaszczep nie umiem ci powiedziec ile jest tych wod bo jeden lekarz stwierdzilala przetoke kolo glowki dziecka na 2 cm. Kolejne badanie drugi lekarz mowi no wod jest sladowa ilosc w kilku miejscach. Na moje pytanie czy w kilku miejscach czy w jednym bo ostatnio byla taka i taka sytuacja odpowiedzial ze a no bo wie Pani one plywaja i sie tak pojawiaja w kilku. Kurde ja wiem ze nie chca nic mowic bo nie chca dawac nadzieji itd ale bym wolala uslyszec nawet najgorsza prawde niz takie krecenie. Jeden mowi lekarz tak, drugi inaczej, trzeci milczy itd. Oj Elaszczep szkoda ze tak u Ciebie wyszlo, mi pozostalo czekac i czekac i juz nie wiem sama co o tym myslec. Wierzyc w cud, czy dac sobie spokuj. 


  5. Przykro mi z rozwoju takiej sytuacji u Ciebie. 😭Tu w szpitalu nawet nie chca mnie wypuscic do domu. Nawet mowy o tym nie ma. I tak leze i leze i wypijam ta wode. Tutaj tez na poczatku przez pierwsze dni mi powtarzali ze czy wiem ze sytuacja jest beznadziejna. Potem juz nic nie mowia. Tylko sprawdzaja wyniki, usg i mowia ze jest jeszcze akcja serca. Jak sie o cos nie spytam by najlepiej milczeli caly czas. Ja wiem ze to jest straszne co teraz powiem ale bym wolala zeby ten koszmar sie skonczyl. Niech pojdzie to albo w jedna strone albo w druga. Uwierz mi ze ja tez cierpie i to cholernie. Tesknie za rodzina, mam corke w domu ktora sie pyta kiedy wkoncu wyjde,bo przez ten caly covid nie ma odwiedzin no moge wyjsc po rzeczy jak ktos dowiezie na gora 10 min chociaz tyle. I tez mi w glowie caly czas siedzi ze dziecko jest scisniete przez macice ze cierpi, ze sie meczy. W tamtym roku poronilam ciaze w 10 tyg, a wtej niby jak to mowia minie 12 tydzien to bedzie dobrze. No wlasnie jest tak wspaniale ze czekam od trzech tyg w szpitalu. Elaszczep wiem ze jest nas duzo w takiej sytuacji i bardzo wspolczuje wszystkim kobietom ktore musza przez to przechodzic. A potem borykac sie z problemami po utracie dzieciatka.😭 Ale juz starac sie o dziecko napewno nie bede, nie dzwigne psychicznie tego, a caly czas bedzie ten strach😔


  6. Hej dziewczyny. Wszedzie sa stare watki x przed kilku lat dlatego postanowilam zalozyc nowy. Czy ktoras z Was miala problem z bezwodziem w ciazy od 15/16 tyg ciazy i jak to sie skonczylo? Wiem ze to trudna sytuacja. Mi zostalo bezwodzie totalne zdiagnozowonane w 15 tyg ciazy. Trzeci tydzien leze w szpitalu, nie mam skorczy boli itp. caly czas kaza tylko czekac i czekac. Ogolnie w tym tyg zaczely pojawiac sie male ilosci wod plodowych ale szalu nie ma. Lekarze kaza pic, lezec, podaja zastrzyk przeciw zakrzepowe. Crp pobieraja codziennie lub co drugi dzien i czasem podaja kroplowki nawadniajace. Ogolnie dzidzius rozwija sie na ten tydzien prawidlowo. Ma nerki pecherz. Nie wiem moze ktoras z Was miala podobny problem i jak to sie skonczylo? Wierze ze bedzie dobrze ale wiem ze w kazdej chwili moze stac sie tragedia. A na poczatku pobytu przez 4 dni mialam podawany antybiotyk. Ale go odstawili. Wiem ze to trudny temat. Pozdrawiam Was serdecznie.


  7. Hej dziewczyny. Nie chce zakladac nowego watku dlatego pisze tutaj. Czy ktoras z Was miala problem z bezwodziem w ciazy od 15/16 tyg ciazy i jak to sie skonczylo? Wiem ze to trudna sytuacja. Mi zostalo bezwodzie totalne zdiagnozowonane w 15 tyg ciazy. Trzeci tydzien leze w szpitalu, nie mam skorczy boli itp. caly czas kaza tylko czekac i czekac. Ogolnie w tym tyg zaczely pojawiac sie male ilosci wod plodowych ale szalu nie ma. Lekarze kaza pic, lezec, podaja zastrzyk przeciw zakrzepowe. Crp pobieraja codziennie lub co drugi dzien i czasem podaja kroplowki nawadniajace. Ogolnie dzidzius rozwija sie na ten tydzien prawidlowo. Ma nerki pecherz. Nie wiem moze ktoras z Was miala podobny problem i jak to sie skonczylo? Wierze ze bedzie dobrze ale wiem ze w kazdej chwili moze stac sie tragedia. A na poczatku pobytu przez 4 dni mialam podawany antybiotyk. Ale go odstawili. Pozdrawiam Was.

×