Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

WomanGod

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Otóż mam paczkę znajomych, z którymi chodzę razem do szkoły. Niestety, ale mieszkam w innej miejscowości i muszę dojeżdżać. Od kilku dni spotykają się beze mnie. Planują tak, że nie mam ani dojazdu na daną godzinę albo w ogóle go nie ma. Wyraziłam swoją opinie na ten temat, że mi się to nie podoba i żeby zaczęli np. dzień przed planować i na godziny, na które mogę przyjechać. Lecz od ostatnich dni zaczęli mnie olewać. Wychodzą np. o godzinach gdzie nie mam już busów albo musiałabym czekać z 4 godziny bo "muszą się wyszykować". Jestem w stanie poczekać np. z 30 minut albo godzinkę bo sobie gdzieś pójdę albo coś zjem. Ale nie aż tyle! Nie pytają się mnie czy wyjdę albo czy mam czas. Na naszej grupie od tego zaczęłam coraz mniej być aktywna. Czuje się niewidzialna, Gdybym się nie udzielała to już w ogóle by mnie gdzieś mieli. Zawsze gdy jakaś osoba powie, że nie może wyjść to anulują spotkanie albo napiszą "czemu?", "no weż" "no dawaj" i zachęcają tą osobę. Ale gdy ja już tak napiszę to są obojętni... Proszę doradźcie mi ponieważ nie wiem już co robić. Czy ta znajomość ma w ogóle jakiś sens?
×