Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Soniunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Po 12 nie zdanym egzaminie na prawo jazdy podczas przesiadki chciałam uciec autem i Egzaminator zaczął za mną biec i krzyczeć żeby się zatrzymać to za chwilkę się zatrzymałam. Pytał się co ja robie i czy zwariowałam. To ja się zapytałam ile razy będę to głupkowate prawo jazdy zdawać w tym ich Wordzie. A on powiedział że nagranie zobaczy policja i zostanę skierowana na badania psychologiczne. Co na tych badań się robi i po co są potrzebne? Mogę ich odmówić?
  2. W Rzeszowie i wydaje mi się że to jest miasto gdzie każda normalna osoba powinna zdać a ja już 10 raz oblałam.
  3. oblałam 10 egzamin. Pomimo że wyjeździłam bardzo dużo godzin chyba ponad 100 i to nie jest żart. Nie wiem czy jest to moja wina czy egzaminatorów. Bardzo się stresuje na tym egzaminie i przestaje myśleć. Za pierwszym razem źle ustawiłam lusterka ale zrobiłam łuk i udało mi się ruszyć z ręcznego. Jednak już przy bramie nie zauważyłam pieszego i gdyby egzaminator nie zahamował to bym go rozjechała. Egzaminator potem powiedział że pod żadnym pozorem nie ustawiamy tak luster i że jest to zagrożenie w ruchu. Faktycznie lusterka były ustawione źle ale za pierwszym razem byłam tak zdenerwowana że nie dałam rady inaczej. Na kolejnych egzaminach zapanowałam nad nerwami na tyle żeby ustawiać lusterka normalnie . Na miasto z tych 10 wyjechałam 3 razy. Za czwartym razem już wracałam i byłam tak ucieszona że nie zatrzymałam się na stopie. Za siódmym poległam na parkowaniu równoległym instruktor był pełny że tego parkowania na egzaminie nie będzie i zrobił je ze mną tylko raz a jednak je dostałam. Za 10 razem wymusiłam pierwszeństwo na ciężarówce na rondzie. Co to egzaminatorów to za bardzo nie miałam okazji i poznać bo na miasto wyjechałam tylko z 3 i oni byli raczej w porządku. Wydawali polecenie a potem powiedzieli błędy i na tym się kończyło. Powinnam próbować dalej czy zrezygnować?
×