Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mariner0

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1055
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mariner0


  1. Dnia 25.11.2021 o 10:00, Puchacz Rolny napisał:

    Myślę, że ta kobieta ma rację. Dobrze, że masz kontakt z synem, natomiast sądzę, że podchodzisz do niego zbyt emocjonalnie.

    To że "on nie raz nam płakał ze tam jest mu źle" nie musi mieć wielkiego znaczenia, bo po pierwsze - słuchasz go emocjonalnie i interpretujesz tak, jak ci pasuje do założonej tezy; po drugie - dziecko prawdopodobnie próbuje tobą manipulować, słusznie spodziewając się, że w ten sposób więcej dostanie od ciebie; po trzecie - jeśli on faktycznie jest u was każdorazowo przez weekend, to nie ma dobrego porównania, z matką w dni powszednie ma obowiązki, szkołę, odrabianie lekcji itp., a u ciebie ma cotygodniowe "wakacje". Myślę, że synowi powinieneś powiedzieć, że go kochasz i jest dla ciebie ważny, ale partnerka też jest ważna i potrzebujesz mieć trochę czasu dla niej. Dziesięciolatek to co prawda dziecko, ale już na tyle myślące, że powinno postarać się zrozumieć. 

    👍


  2. A nie da sie zamiast weekendu jakis dzien w tygodniu ?

    Ja sie twojej partnerce nie dziwie.Wlasciwie weekendy sa po to aby je spedzac we dwoje z kochana osoba a tu wchodzi miedzy was dziecko! Jeden dzien w tygodniu to i tak minimum co moglaby  zazadac! Widac ze kobieta tez ma serce 🙂 i rozumie twoje i dziecka potrzeby a wiec rozmawiaj z nia lub postaraj sie aby zrekompensowac jej ten jeden dzien w tygodniu o ktory prosi.

    Wychodzi z tego postu ze za malo sie wslu.chu.jesz w to co ona ci komunikuje.Jej zadanie jest proba zwrocenia twojej uwagi na nia.Wiecej wiec czulosci, atencji i sluchania co ona ci komunikuje .Wiecej ciepla dla niej ! Przeciez to niewiele kosztuje !Dajesz to synowi to dawaj tez i jej ! 


  3. 4 minuty temu, Ksiundz Proboszcz napisał:

    nie marnuj czasu, ustawiaj się lepiej w kolejce po następną dawke świętego eliksiru wybawienia

    Musze swoje odczekac .Bezboznicy wepchli sie przede mnie Teraz starsze roczniki 🙂  Codziennie za to ogladam stronke statystyk umieralnosci 🙂 i bardzo mnie cieszy widzac jak slupki zgonow ida w gore bo wiem 9/ na 10 zmarlych to niezaszczepieni ! Nabieramy odpornosci stadnej droga doboru naturalnego Przynajmnie na naszych oczach mozemy zobaczyc jak dziala ewolucja LOL 


  4. 1 minutę temu, Ksiundz Proboszcz napisał:

    Powodzenia z dziabaniem, bezmózgi same się eliminują z puli genetycznej. Dzieki za twoje poświęcenie.

    Bóg zapłać 

    Szczesc Boje! i Pax Vobicum ! a moze lepiej R.I.P?!


  5. 3 minuty temu, Ksiundz Proboszcz napisał:

    tylko bezmózgi z niskim IQ dają sobie wstrzykiwać ten syf

    Na szczescie antyszczepionkowcy sa w czolowce zgonow 🙂  Wg statystyk 9/10 nie bylo zaszczepionych ! Licze ze juz cie nie przeczytam wkrotce 🙂 


  6. 11 minut temu, Domek napisał:

    Strasznie się boje. Robiłam 2 testy i wyszły pozytywne. U lekarza nie byłam. Jednak uprawiałam seks i mam takie objawy jak w ciąży z tego co przeczytałam w internecie. Rodzicom nic nie powiedziałam. Chłopak też na razie o niczym nie wie. Jestem w sytuacji beznadziejnej. Chodze jeszcze do szkoły. Rodzice jak się dowiedzą to mnie chyba z domu wypier....W każdym razie prawdopodobnie bez awantury się nie obejdzie. Reakcji chłopaka też się boje ale planuje mu to powiedzieć jako pierwszemu. Mam nadzieje że mi pomoże. Dodatkowo nie czuje się gotowa żeby mieć dziecko. Nie mam nic i się jeszcze ucze Gdzie szukać pomocy?

    No! masz problem.

    Teraz sama musisz zadecydowac co chcesz?

    Im szybciej rodzicow i chlopaka poinformujesz ty lepiej dla ciebie... bez wzgledu na efekt! To ma znaczenie trzeciorzedne.Teraz czas odgrywa najwieksza role 

    PiSuarowe pokolenie ! 🙂 Panie kurdupel! Gratuluje myslenia na miare Lenina ! 


  7. Mam odczucia ze to ty jestes motorem konfliktow.Rozumiem cie ze zle sie czujesz w "ich" rodzinie ale  widac ze nie dajesz sie babci wykazac .Za 50 lat bedziesz taka sama babcia 🙂 i bedziesz  sie tak samo zachowywac 🙂

    Ja bym sie cieszyl ze nie musze robic posilkow ,ze ktos to robi za mnie.Przychodze na gotowe 🙂 

    Co do zupy mozesz jasno jej powiedziec czego nie lubisz, mam na mysli posilki i niech wam gotuje!  jesli lubi.Ostatecznie posilek to tylko paliwo do kotla energetycznego ciala .Mozesz z nia sie dogadac ze to ty w niedziele bedziesz rzadzic w kuchni a w pozostale dni ona ! Z kazdym da sie dogadac tylko nie trzeba pokazywac rogow ! 

    A co do dziecka to ty jestes matka  ale babcia ci sie zawsze przyda aby choc na 2 godz mogla sie dzieckiem zaopiekowac a ty  abys  mogla choc sie zdrzemnac ! Docenisz jej pomoc i obecnosc ! wiec nie wojuj z nia  a raczej staraj sie zyc w dobrych stosunkach 🙂 

    Chyba za  ambitna jestes! 🙂 Zwalasz sobie naprawde mnostwo klopotow na glowe ! a babcia by ci naprawde  by mogla pomoc ! jeszcze ja docenisz ! 🙂


  8. 1 godzinę temu, Dobrosułka napisał:

    Zamiast placic za adwokata co nic nie da to moze zainwestuj w wyciszenie scian w sypialni

     

    2 godziny temu, Lilo999 napisał:

    Witam, 

    Może ktoś miał podobna sytuację i będzie w stanie mi pomóc. 

    Mam sąsiada, stary samotny facet po 80tce, ponoć rodzina nie chce utrzymywać z nim kontaktu. Facet najprawdopodobniej ma demencję albo jest tak strasznie wredny lub jedno i drugie.

    Sąsiad twierdzi, że słyszy w nocy głośna muzykę niby z mojego mieszkania innym razem od sąsiadów z dołu itp. Tak naprawdę oprócz niego wszyscy sąsiedzi są cicho. Więc w środku nocy wali ciężkimi narzędziami w ściany i podłogi. Huk jest tak głośny ze nie da się spać. Gościu robi taki hałas co godzinę lub dwie wali przez 10 min w ścianę tak, że co chwilę się wybudzam. Obecnie przy nawet drobnym stuknięciu nie mogę już spać, denerwuje się itp. Czasem wychodzi z mieszkania i zostawia muzykę na maxa włączona. Temat był gorący kilka miesięcy temu. Wtedy też miałam częste naloty policji za sprawą sąsiada. Oskarżał mnie o różne wymyślane przez niego rzeczym Policja mówiła, że nic nie może zrobić i ponoc on się tak już zachowuje od 10cou lat, tak samo mówi dzielnicowa i spółdzielnia. Karzą mi iść z tym do sadu, a ja nie chce narażać się na nerwy, straty finansowe za pokrywanie rozpraw, na których Sąsiad na pewno się nie pojawi. Mieliśmy ok 2 dwa miesiące przerwy a w tym tygodniu znów zaczyna się ten koszmar z nieprzespanymi nocami. Nie wiem co mam robić. 

    Uwazam ze Dobrosulka ci swietnie doradza .

    Uwazam to za doskonala rade.

    10 cm welny mineralnej na sciane z sasiadem + plyta g/k i

    1.Wygluszy  mieszkanie od jego strony na maxa .nawet jak bedzie stukal w sciane  to juz nie bedzie to mialo mocy dzwonu 

      2.Poprawi estetyke pomieszczenia 

    Postaraj sie tez wypelnic sypialnie duza iloscia miekkich materialow typu koce, pluszowe poduszki , kilimy , serwetki , porozrzucana odziez itp  .Materialy tego typu bardzo wygluszaja fale akustyczna Odsun tez z 10 cm lozko do sciany .Po jego nogi podluz miekkie filcowe podkladki , nawet podwojne do nabycia w Castoramie za ok 5 zl .Lozko nie bedzie bralo udzialu w  drganiach akustycznych spowodowanych jego waleniem w sciane.

     

    On ma prawdopodobnie szumy w uszach zwiazane z wiekiem i zlym odzywianiem  i stad to wszytsko 


  9. Kulfon kiedys pisala ze uwielbia takie widoki  bo coraz gorzej dochodzi .Napisz to wspomozesz potrzebujaca 🙂  lex tez cos marudzil ze brak mu bazy empirycznej .3ibed  wyznal ze spac nie moze  zpowodu obsesji jakie go nawiedzaja! Zas *Małgośka* mozesz wyslac na priv pare replayow 🙂 Doceni ! napisala ze zna zycie i nic ja nie zaskoczy! 

    • Confused 1

  10. Dnia 21.11.2021 o 23:08, Owockowykoktajl napisał:

    Mieszkam w bloku. Mam taką sąsiadkę która ma klucze do piwnic i do innych pomieszczeń. Kiedyś potrzebowałam od niej tych kluczy więc poszłam do niej. Zrobiła aferę i uciekła. Potem poszłam do piwnicy a tam we wspólnym pomieszczeniu patrzę a ta kobieta składuje swoje rzeczy. A oficjalnie tam nie wolno nikomu nic trzymać. Kiedyś byłam znowu. I raz też kiedyś. Już nie chce mi się opisywać co było. Za każdym razem jak od niej coś chciałam co zawsze miała jakieś pretensje. W ciągu 5 lat byłam u niej 3 razy . I dzisiaj się dowiedziałam od tej kobiety że ostatnio przyszłam nie w porę i przedostatnio też. Bo jak ja akurat przychodziłam do nich po te klucze to robiła się afera a ona akurat w tych dniach co ja byłam u niej miała ważne sprawy (bierzmowanie, jakąś uroczystosc itp) a po tych aferach jej mąż miał do niej pretensje i ona twierdzi że to moja wina . Wyobrażacie sobie w 5 lat 3 razy u niej byłam i akurat za każdym razem w złej porze. Jak to usłyszałam to padłam . Niby się z nią pogodziłam ale widzę że ta baba to istna kretaczka! Przez nią miałam tyle nieprzyjemności a ona dzisiaj wyjechała mi  z czymś takim . Jeszcze pewnie chciała żebym się przyznała do tego co ona mi zarzuca Boże 

    Dodam że ta baba nie pracuje od 20 lat i

    Zazadaj kluczy od piwnicy! masz prawo! Co to za zwyczaje ze nie mozesz korzystac z piwnicy,?! Zloz skarge do Administracji  albo podnies sprawe na zenraniu Wspolnoty! KLucze powinnas miec  a jak nie to dostep do piwnicy o ile masz takie prawo!  bo roznie to bywa !z prawami lokatorow 


  11. Dnia 20.11.2021 o 17:50, Niebieskiona napisał:

    Zdałam  sobie sprawę że nie potrafię tak żyć dalej bez ślubu.  Ale czy to jest powod żeby rozwalic zwiazek w którym są dzieci? Jestem nieszczęśliwa.  Nie daje rady.  Jesteśmy tyle lat ze  sobą.  Mielismy te same priorytety na początku.  Rodzina dom i ślub.  Obydwoje. Ja nie naciskalam na ślub jak się pojawiło 1sze dziecko, czekałam.  Drugie  to samo.  No i dalej czekam.  Tyle razy mu mówiłam prosiłam  krzyczalam błagalam a on... że raz w miesiącu się klocimy i to dla niego za dużo że musimy popracowac nas związkiem. Przecież ja wszystko  zawsze  robię, zgadzam się mną wszystko wiecznie  uśmiech  podstawiam mu wszystko  pod nos sprawy intymne też sa. Dzisiaj  idzie na ślub kolegi. Sam. Wydarlam się nakrzyczalam. Po rwz pierwszy od miesiąca  podnioslam glos. Zaluje. Bo wiem ze przekreslilam potencjalne jego oświadczyny.  Ze juz znowu nie jest idealnie ehhh

    Generalnie po 4 latach kazdego zwiazku siada szal erotyczny.To od poziomu zaangazowani partnerow zalezy czy  to co zostalo ma wysoki poziom czy nie.Jesli macie wiele wspolnych wartosci to jest na czym sie oprzec.Natomiast jesli zwiazek od poczatku oparty byl na seksie i tylko seksie to ciezko cos budowac .

    Zasadniczo  gdy wiazek sie zaczyna to warto zadbac aby wytworzyla sie tez inna wiec  niz tylko seks.Na niej w przyszlosci mozna budowac solidny funadament wspolzycia przez najblizsze 20 lat Seks wtedy jest tylko elementem uzupelniajacym

    Skoro facet nie wykazuje chceci zrobienia tego drobnego gestu  jakim jest "papierek" to znaczy ze ma w d.. caly zwiazek i nie warto  sie starac  aby relacje z nim byly jakies poprawne.Autorka poprzez to wykrzyczenie  de facto pokazala ze bardzo jej zalezy na zwiazku  i ze to facet jest wartoscia a w rzeczywistosci jest odwrotnie .Zwiazek to wieczne negocjacje jak w handlu .Traci ten kto okazuje ze mu zalezy.Najlepiej zawsze demonstrowac, ze jest sie gotowym do odejscia jesli warunki nie odpowiadaja 🙂 Autorka tutaj popelnila strategiczny blad , ale nic straconego .Zawsze mozna zmienic uklad sil  w czasie "negocjacji" tym bardziej ze ma potezne atuty! i to od niej zalezy dobrostan jej meskiego partnera !


  12. 19 godzin temu, Niebieskiona napisał:

    Wiem  że to ponizajace więc  jaki mam wybor skoro ja chce i nie wyobrażam sobie zycia bez ślubu.  Jakbym wiedziała że zmieni zdanie to bym powiedziała mu żeby mi tylka nie zawracal. Ale są teraz dzieci..

    Jak za bardzo okazujesz ze ci zalezy to znaczy ze zawsze bedziesz na przegranej pozycji.Dziecmi sie nie zaslaniaj.Po prostu nie masz poczucia bezpieczenstwa bez slubu.ZAloz jednak ze kobieta zawsze jest wartoscia i znajdziesz sobie zawsze faceta , nawet z  dwojka dzieci.A tego kwiatu jest pol swiatu.

    Przyhamuj troche te swoje starania o niego!  a zobaczysz ze nagle mu sie odmieni .Zwiazek to wieczne negocjacje i przegrywa zawsze ten kto okazuje ze mu zalezy ! Po prostu przestan mowic o slubie i przestan starac sie o to aby on mial dobrze w zwiazku.Mzoesz nawet doprowadzic do sytuacje ze sie wyprowadzi:) Wroci jak poczuje chlod pod tylkiem .On musi zrozumiec ze to ty jestes wazna dla niego a nie na odwrot.  A tak na marginesie to nie mysl sobie ze czeka na niego armia innych kobiet.:) Trzeba soba cos reprezentowac 🙂 a kobiety tez sa wybredne i byle zonkosia nie wezma tak na pstryk palca.Musi sie natrudzic ! 🙂 i to sporo nabiegac ! 


  13. Nie wiem czy bedziesz prze fakt slubu szczesliwsza ? Moze nie ?! Nie chce to nie ! Bi balagaj o milosc u osoby ktora ci jendac nie chce ! To ponizajace cie jako czlowieka.

    Mozesz tez dawac mu seks -kiedy masz ochote , robic obiad- kiedy masz ochote itd .Jestes wolna osoba ! Kto ma jakies prawo cie do tego zmuszac ?! 

    • Like 1

  14. 26 minut temu, Ogr1994 napisał:

    Witam, jestem tu nowy na forum, ale już wcześniej tu czasem zaglądałem. Chciałbym wam się podzielić dosyć głupim problemem, ale czasami dla mnie dosyć uciążliwym. Mam  27 lat, 208 cm wzrostu i ważę 142 kg. Absolutnie nie jestem gruby, mam BF 10-11 % i w ubraniu wyglądam szczupło, a zarazem postawnie i proporcjonalnie. Chodzę na siłownię odkąd skończyłem 16 lat, jako nastolatek byłem bardzo chudy i przy takim wzroście wyglądało to karykaturalnie, jednak wracając do problemu mam zawsze wrażenie jakby ludzie się mnie bali mimo, że zawsze staram się być sympatyczny. Czasami zdarza się jakaś bójka i jak już ja się włączę to zawsze dostaje porządnego kopa w klejnoty po którym często dosłownie nie mogę wstać z ziemi przez paręnaście minut, ludzie ewidentnie wiedzą, że to jest mój słaby punkt i jak chcemy coś choćby słownie ostro wyjaśnić, to zawsze pierwsze co to atakują moje krocze. Wiadomo, że nie będę cały czas w ochraniaczu chodził, bo takie sytłuacje zdarzają się zaledwie parę razy w roku, ale chciałbym wiedzieć czy da się jakoś jak kolwiek to zabrzmi uodpornić swoje jądra na ciosy. Można dzielić się swoimi doświadczeniami

    Nie da sie  wzmocnic klejnotow ! To najslabszy punkt 100% facetow 

    Tobie natomiast radze zapoznac sie z technikami ochrony klenotow.:)  w znanych systemach samoobrony! Znajdziesz to w technikach obronnych Kung-fu, katate, Systema czy Ju-Jitsu., czy nawet zapasach .Mam wrazenie  z opisu ze  zle sie ustawiasz do walki .ZAwsze jedna noga powinna byc wysunieta do przodu bo to zmniejsza kat wrazliwosci na atak  .Napastnik moze uzyc tylko! jednej nogi ! ktora latwo przewidziec i  sledzic i a wiec przedsieziasc akcje blokujaca lub nawet skuteczny  kontratak.Koniecznie zapisz  sie na jakies kursy zamoobrony! Tam cie tego naucza technicznie 🙂 Reszta to cwiczenia codzienne  aby to zautomatyzowac ! Sama wiedza nie wystarczy.To musi dzialac automatycznie ! na zasadzie akcja-reakcja !


  15. Kazda kobieta ma inaczej skostruowana mape wrazliwych seksualnie miejsc .Dotyczy to tez przyrodzenia.Najwyrazniej  natura ci cos poskapila  ale da sie z tym zyc 🙂 Nie umrzesz ! 

    Ja bym radzil poprzez dotykanie sie palcami poznac mape swojej c..ki .Na spokojnie  , masujac sie tu i tam poznac gdzie sa te twoje wrazliwe miejsca i wtedy bedziesz mogla cos powiedziec o tym czy jeste swybrakowana czy nie.Na ogol Natura wyposaza kazda kobiete we  warzliwa bardzo lech.taczke i wa.gine i tam szukaj miejsc pobudzajacych ci przyjemnosc.Gdzies one powinny byc.Niekoniecznie zgodnie ze standartem.Moze to byc np szyjka mac icy  lub wargi sromowe wieksze ! Trzeba poszukiwac! Mas.turb.cja ci to pokaze .Szkoda ze tak zabralas  sie do tego od "tylu ".To ty powinnas juz wiedziec gdzie masz wrazliwe miejsca zanim dopuscilas swego chlopaka 🙂 On ! to jest kowal w obliczu naprawy zegarka ! Poznaj siebie sama najpierw !abys wiedzial czego potrzebujesz ! 

    Z gory ci zaznaczam ze odrzuc nauki tych popi..lonych facetow w czerwonych beretach.Oni zyja w kosmosie a nie na ziemi i nie maja pojecia co bredza ! Kazde ich slowo to klamstwo ale bardzo by chcieli cie miec pod swoja kontrola 🙂 i abys to ty im loda robiala ! taka jest prawda! 

    • Thanks 1

  16. Dnia 16.11.2021 o 17:29, WujekKoksik napisał:

    Jestem z dziewczyną 2 lata, mamy po 25 lat. Jak sprawić aby zaczęła mi robić loda? Rozmowy juz były, nie przyniosły efektu. Twierdzi zd jej były zmuszał do tego i już nigdy tego nie zrobi, a ta opcja z lodem bardzo mi się podoba.

    NO ! to juz wiesz ze macie konflikt o ile ja bedziesz  zmuszal do tego.Wina za konflikt ponosisz wylacznie ty.! i jak sie rozleci wasz zwiazek to ty bedziesz w 99% winien.

    Facet moze zyc bez robienia mu loda przez kobiete,!  natomiast ciezko zyc bez regularnego seksu !

    Ja bym na twoim miejscu sie zastanowil czy chcesz zyc w  ciaglym stresie nie majac stalej partnerki  bo miales po prostu moment szalenstwa i zmusiles ja do seksu oralnego czy spokojnie zyc w szczesciu majac regularny seks ? To jest tylko i wylacznie twoj wybor! To ty jestes kowalem swego losu! 

    Prawde powiedziawszy jak czytam takie teksty to mam wrazenie ze jednak boh istnieje i kara swoich wyznawcow odbierajac im rozsadek 🙂 


  17. 13 godzin temu, SmutasekOna napisał:

    50)

    Chciałabym abyście spojrzeli na to chłodnym okiem . Pan nazwijmy go X od razu po 1 naszym spotkaniu wpadł mi „ w oko”. Miły kulturalny przystojny facet z poczuciem humoru. Poczułam to „ coś” kiedy na niego spojrzałam kiedy pojawił się u nas w biurze.. To było magiczne i takie dziwne ukłucie w sercu. Koledzy z pracy jak to koledzy coraz częściej rozmawialiśmy a potem okazało się że Oboje jesteśmy zajęci ale nieszczęśliwi w związkach, w każdej rozmowie było można wyczuć że jakaś pustkę w jego życiu że czegoś mu brak i on chyba czuł to samo. Te głębokie spojrzenia w oczy i to że był obok za każdym razem powodowały dosłownie drżenie mojego ciała czego nigdy nie miałam .. przychodziłam do pracy z mocno bijącym sercem nie mogąc się doczekać że znowu go spotkam.. Pokazał mi kilkukrotnie że on to traktuje inaczej tzn jak ja że może tez coś czuje…ale chyba do końca nie odkryłam o co mu chodzi. Te przyciąganie i odpychanie już mnie meczy a ta cała sytuacja przerasta. Nie posuwa się to ani w stronę całkowitego „ wygaśnięcia” ani „ rozwinięcia”. Przypuszczam że może ma te same dylematy co ja… co jest normalne ale chce wiedzieć czy on czuje to samo

    Mysle ze on wysyla ci jednoznaczne sygnaly zainteresowania tylko ty rozkminiasz i masz swoje wlasne watpliwosci.Jak dwoje ludzi grawituje do siebie to jest to bardzo naturalne i dosc szybko sie komunikuja.

    ZAcznij od tego ze zacznij  i ty dotykac jego ciala  np reki  niby przypadkiem lub takie kolezenskie klepniecie, dla zaakcentowania czegos:) i czekaj co dalej zrobi.Jesli nic -to znaczy ze szkoda czasu.Z tego nic nie bedzie.On po prostu flirtuje aby sobie poprawic samoocene.Taki uwodziciel-amator 🙂" Chcialbym! ale sie boje "! 


  18. 2 minuty temu, DziekujeNieTańcze napisał:

     

    Napewno by to było lepsze, ale i pewnie sporo droższe. 

    Nie jestem przekonany! Mozna negocjowac cene 🙂 i warunki zrobienia.Otwarte pole do negocjacji.Dzis zawsze sie cene negocjuje  najpierw ! Mowic ile jestes w stanie wydac i pytasz czy mu pasuje  a jak nie ! to szukasz dalej! 


  19. 5 minut temu, DziekujeNieTańcze napisał:

    Chciałabym sobie zrobić akt i mam pytanie. Gdzie z tym iść? Do normalnego fotografa czy szukać jakiegoś specjalisty? I ile to może kosztować? 

    Kazdy fotograf ci to zrobi ale ja bym poszukal w necie takich ktorzy spejalizuja sie w aktach wylacznie .Sa to czesto artysci  ktorzy maja za soba udzialy w konkursach i maja tez fototeki w ktorych mozesz sobie zobaczyc jaki styl reprezentuja bo akt aktowi nierowny:) 

×