-
Zawartość
7466 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
21
Wszystko napisane przez Oh Celinee
-
Ona po prostu ma wręcz gigantyczne parcie na kasę i nic więcej się dla niej nie liczy i chce zarabiać po najniższej linii oporu nie dając kompletnie nic od siebie.
-
No mnie też to śmieszy, że osoba jedząca całe życie owsianki z odżywką białkową na zmianę z kanapkami z jajkiem i burgerami na mieście teraz zgrywa wielką specjalistkę kulinarną i wydaje ebooka ale jak wiemy w jej przypadku to pogoń za modą i niewyobrażalne parcie na kasę tak jak w przypadku nachalnego wciskania reklamy za reklamą w każdy możliwy post, story i film i branie każdej jednej współpracy jak leci.
-
Komentarze pod wczorajszym filmem z "testem" przepisów z Tiktoka: "- Pomysł na film 10/10 - Twoje przygotowanie i wykonanie 2/10" "Clue testów przepisów jest to, że należy się ich trzymać. Każde odstępstwo jest już inwencją Twoją, a w dzisiejszych propozycjach to właściwie nie dałaś sobie szansy na sprawdzenie "przepisów z tiktoka". Mąka migdałowa nijak się ma do owsianej i dlatego nie poszło. Zakładam, że twórcy przepisów mają pojęcia dlaczego ma być taka, a nie inna mąka czy składnik, bo właśnie prezentuje określone cechy. Jak zamienisz - tracisz właściwości, a szkoda, bo potencjał w filmie był" "Ten filmik to krotka historia o tym, jak zniechęcić do własnego ebooka... wystarczyloby sie porządnie przygotować, przeliczyc sobie miary, zapoznać sie ze składnikami, ich właściwościami, konsystencją. Zamiast tego widać brak wiedzy i przygotowania. Już pomijam przedstawienie przepisu. Między główką a ząbkiem jest jednak różnica." "niestety ten film to niewypał pomimo sympatii do Twojej osoby :)" "Przecież ten film nie ma żadnego sensu. Już pomijam fakt, że pozmieniałaś połowę składników i dziwisz się że nie wyszło. Ale dla mnie hitem jest to że zajmujesz się szeroko pojętym światem fit, wypuszczasz ebooka kulinarnego, a twoja wiedza kulinarna jest na tak niskim poziomie" "To nie jest test przepisów skoro używasz innych składników niż na filmikach. To może np zmieniać konsystencję albo smak zamierzonego przepisu." "Nie wiesz, czy to co jest viralem jest super dobre, czy nie, bo nie było przepisu, którego nie zmodyfikowałaś. I nie mówimy tu o zamianie jednego ze składników, a właściwie połowy." "Wydałaś e-booka a nie wiesz po co cukier w pasacie??? No brzmi zachęcająco do kupienia" "Jeden wielki chaos i nie przygotowanie." "W sumie nie wiem czy się śmiać czy płakać, testowanie przepisów używając zamienników które mają totalnie inne przeznaczenie i właściwości i bycie zdziwioną że nie smakuje to już jakiś inny level. W tym filmie widać takie braki podstawowej kulinarnej wiedzy,że to aż przeraża zwłaszcza u osoby promującej swój eBook jedzeniowy" "wystarczy pójść nie tylko do jednego sklepu po produkty jeśli się chce porządnie przygotować filmik. We Wrocławiu na pewno jest więcej niż jeden sklep spożywczy :p" "Salami podmieniła, koncentratu nie kupiła, cukru też, plus napisała ebooka o gotowaniu, a nie wie po co się cukier do pasaty dodaje. Też uważam, że mogłaby się wysilić, zrobić rundkę po sklepach, po prostu lepiej się przygotować;)" Oczywiście nie odniosła się do żadnego z tych komentarzy a dodawała serduszka do tych włażących w doopczellitę.
-
Mam dosyć tych jej pseudo dramatów. Użala się nad sobą na każdym kroku a we wszystkim tym zawsze była jej wina, do której nigdy się nie przyznaje.
-
Pewnie przemilczy temat a na pytania będzie odpowiadać półsłówkami byleby nie powiedzieć o co dokładnie chodzi. Tak czy inaczej nie stało się nic bardzo złego a ona jak zwykle zrobiła z siebie ofiarę i wyweszyla wymówkę byleby nie nagrywać ale na prawdę trzeba być de*ilem, żeby jej jeszcze wierzyć i żeby uwierzyć, że jest tak zdołowana, że nie może nagrywać podczas gdy na obu Instagramach cały czas reklama goni reklamę.
-
Ale mi w dalszym ciągu jej ani trochę nie szkoda bo nie szanuje własnych widzów, zwala winę na innych i się wywyższa na każdym kroku nad innymi influ sama mając do zaoferowania tylko to samo co większość z nich czyli niekończące się reklamy i wakacje i ma ogromnego farta, że ktokolwiek jeszcze ją ogląda bo jej sm są bezwartościowe.
-
Nieźle. Pewnie nigdy w życiu się do tego nie przyzna albo zrzuci winę na tamtą markę albo na Alana, że on tego nie sprawdził. U niej to jak zwykle wszyscy są winni wszystkiemu co jej dotyczy tylko nie ona sama. Jak skończy się kariera youtubowa to ciężko będzie znaleźć pracę w wyuczonym zawodzie jako osoba nie potrafiąca się wysłowić, która dobijała własne sm i nie dopilnowała własnej marki odzieżowej i która kojarzy się wyłącznie z reklamami i wakacjami.
-
No kaczy dziób to obie mają a jak Donica twierdzi, że to wygląda dobrze to czas iść do okulisty XD
-
Donica to typowy klon Instagramowy więc nie dziwne, że 90% influ wygląda tak jak ona. Jak ktoś nie ma własnego stylu to kopiuje wszystkie trendy 1:1.
-
To prawda. Będzie migrena XD
-
Na miesiąc
-
No trafił jej się ten Alan jak ślepej kurze ziarno. W razie rozstania on sobie bez problemu kogoś znajdzie a ona już niekoniecznie.
-
To jest nienormalne wręcz. Ona jest toksyczna, zresztą nie tylko pod względem związku ale ogólnie w interakcjach międzyludzkich.
-
To na pewno. Nie nagrywa bo bo ma z wyświetleń o wiele mniejsze pieniądze niż z ciągłych, niekończących się reklam a że widzki też nie chcą oglądać tylko reklam ani ciągle tego samego lub clickbaitów typu film z rzekomą analizą kolorystyczna, który tak na prawdę jest reklamą jej ciuchów i do którego ani trochę się nie przygotowała albo film z niby testem przepisów gdzie zmnienia składniki pod siebie i narzeka, że jej nie smakuje to ma ciągłe spadki wyświetleń i liczby obserwatorów. Ona zwyczajnie już nie jest kanałem, który warto oglądać bo nie wnosi nic poza reklamami i wiecznymi wakacjami, nawet rozrywki.
-
Dokładnie tak.
-
To kolejna wymówka byleby nic nie robić poza reklamami. Jakby była serio taka załamana to by nie publikowała kompletnie nic a tymczasem blok reklamowy cały czas trwa na obu Instagramach.
-
No ona to na sto procent by robiła z siebie wielką ofiarę bo robi ją z siebie w każdej możliwej ( nawet blachej) sytuacji gdzie tylko coś nie idzie po jej myśli nawet jak definitywnie 100% winy leży po jej stronie.
-
Prawda też jest taka, że nikt poza Alanem by tego nie wytrzymał bo ileż można nianczyc dorosła osobę.
-
Z jednej strony tak ale z drugiej po czasie wychodzi dużo przypadków udawanych szczęśliwych związków a potem piorą brudy publicznie i mówią jak im było źle. Oni tak na prawdę nie wiedzą jak wyglądają inne związki bo całe dorosłe życie spędzili ze sobą nawzajem a i znajomych żadnych nie mają, żeby widzieć jak to wygląda u innych.
-
I to ciągłe narzekanie. Wszystkie inne przepisy złe, tylko jej ebook dobry...
-
No i musiała wlecieć reklama ebooka, zmienianie składników przepisów z internetu pod siebie i narzekanie, że nie dobre.
-
Film z testem przepisów i białko Olimpu odwrócone tyłem bo przestali płacić a w kolejnym przepisie już innej marki i tego nie odwraca. Widocznie to Olimp jej "podziękował" za dalszą współpracę.
-
To prawda. A Alan jest tak przez nią osaczany, że na prawdę nikt inny by chyba tego nie wytrzymał a druga sprawa, że ona jest tak od niego uzależniona, że jakby została sama to sobie nie poradzi.
-
To prawda. Kiedyś była trenerem personalnym i studiowała a jeszcze znajdywała czas na nagrywanie i nagrywała też dodatkowe filmy, żeby ich było jak najwięcej a teraz ani się nie uczy, nie pracuje jako trener a każda lukę w czasie zapełnia reklamami. Filmy czy posty nie sponsorowane to ostatnia rzecz, która by w tym momencie zrobiła.
-
Takie jak ona powinno się wysyłać na staż na oddział onkologiczny to by dopiero zobaczyła co to prawdziwe problemy.