Spotkanie w realu takich wrednych, czepialskich, obsesyjnych plotkarskich kobiet jak wy dopiero musi być traumą. Nie uważam Szusz za ideał, jak każdy ma wady, ale normalni ludzie czytając was już po 10 min zdają sobie sprawę ile osób zaburzonych, nienawistnych, obsesyjnych żyje na tym świecie. Zamiast udać się do specjalisty, każdą wolną chwilę poświęcacie na wylewanie swoich życiowych frustracji na forum. Takich osób jak wy ludzie realnie omijają szerokim łukiem. Nie życzę nawet wrogowi trafić na tak obsesyjne kobiety. Nawet nie chcę myśleć ile zaburzeń i złego wychowania w sobie nosicie. Ile tu patologii... Nie wymieniajcie mi w odpowiedzi grzechów Szusz, każdy je zna. Zawsze tak robicie, gdy ktoś piszę wam prawdę o was samych. Jest to tak niewygodne, że robicie wszystko, by obrócić kota ogonem i wasze zaburzone zachowania przypisujecie innym. Nadajecie się na długoletnią terapię, choć niewiadomo czy w ogóle pomoże. Czytając niektóre odklejki myślę, że niektórym jest już za późno na leczenie. I tak toniecie w swoich frustracjach, zaciskając zęby z zazdrości o duże piersi, wmawiając sobie, że sa brzydkie. Zazdrość wylewa się dlatego, że wy na etacie, a ona jest sama dla siebie pracodawcą. Szukacie najmniejszego potknięcia, by ogłosić je calemu internetowi i się dzięki temu lepiej poczuć. Prawda jest jednak taka, że to wam w niczym nie pomoże. Nie uleczy waszego podlego charakteru, waszej obsesji. Kobiety plotkary przez mężczyzn są nazywane hienami.
Przeczytajcie sobie książkę "hieny, modliszki, czarne wdowy" to o was.
Wypisz wymaluj opisane są tam właśnie takie kobiety jak wy. Spędziłam na rozmowach z mężczyznami dużo czasu i wiem, że takie jak wy są w ich kręgu uznawane za wyjątkowo słabe, sfrustrowane, krzykliwe, zakompleksione jednostki. Potworne, ale i smutne, bo tak naprawdę same ze sobą najbardziej się męczycie. Forum jest dla was chwilową odskocznią, dającą chwilową ulgę. Nie odpisuję. Wiem jak kończy się z Wami polemika. Jedyne co potraficie to zakrzyczeć jak hieny. Ja swoje wiem i normalni ludzie również zdają sobie sprawę kim jesteście. Życzę zdrowia psychicznego, bo bez tego wasze życie nadal będzie marna egzystencją na plotkarskich forum. A Szusz jeśli to czyta życzę, by nigdy więcej nie czytała sfrustrowanych kobiet, szkoda na to czasu i energii. One są już wystarczająco smutne i zgorzkniałe przebywając we własnym towarzystwie.
