-
Zawartość
221 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez BabkaBożaBeware
-
Usuńcie ten temat nim świt nastanie i zniknie moje nayebanie
-
Zyebania umysłowego jednak nie da wyrwać z rdzeniem. Przykro mi.
-
Losów ciągła zmiennosc tak
-
Się smiejom z nas
-
I kserokopiarki szparki twej sekretarki powszedniej
-
A planety szalejom...
-
Pralka zmywarka oto zycie nasze
-
Gesty pozy bez znaczenia bez uśmiechu i bez grzechu
-
Milosc nasza aperolem podlana zhańbiona jak ojszczany przez żula kat za kamienico. Tego chciałeś? Wołam na puszczy pytając niebiosa a ty gasisz na mym czole obojetnosci papierosa. Peta wypalonego żarem mej miłości.
-
I nie pukaj mi więcej.
-
Zamykam się w sobie.
-
Kasztany na placu pigal
-
Rzucaja jotpegi jak cyce zamaszyście zboczone kobiety dla krėtynow podniety a ty wciąż sypiesz sól na meee ranyy
-
Miejscowe idjotki bije się z tutejszymi krėtynami a przecież powinniśmy być tu sami kochany
-
Rejn komz w kolanach pieprza
-
Hir kom de rejn egen
-
Babofonow tłumy pozjadały twe rozumy impertynencie staroświecki
-
Kofi blak czytaj mię wspak jak raka maka fą
-
Nie będę dłużej pajacować szpagaty na rzęsach skakac. A paszoł won kanalio przekleta
-
A chùj ci w serce
-
Milosc w instant w granulacie o smaku soli ran mych
-
Wypjerdalac! Ja tu tworze
-
Krejzi dżast laj mi
-
Lez mych smakolyszu
