Pati_77

Ewa.. mloda duchem i cialem :D Beatko, oj, Kochanie Ty moje.. To ja juz Ci przesylam.. Przesle Ci polski i geografie, bo tam najwiecej pisania :P

Ewa moj brat tez tak mowi.. Ostatnio powiedzial ,,Ja nie chcialem takiej siostry\'\' albo ciagle mowi, ze wolalby, zeby mnie nie bylo :P Pa Aniu i do jutra ;) A ja znowu czesto choruje.. potrafie cala zime przelezec :P Ale najwieksze problemy od roku mam wlasnie z tymi zylami.. ale to tez rodzinne :P Beata.. Ty to masz dobrze.. Tyle czasu ze swoim ;)

Dopiero 18 mi idzie ;) Jak to moj kuzyn mowi, niby mloda ale stara dupa z Ciebie :P Bo duchowo to na 18 sie nie czuje.. ale na znacznie wiecej. Ale jak to mowia.. zycie ;) Tak sie patrze na sterte tych zeszytow i sie zastanawiam kto mi je przepisze :P Moze ktos chetny? :P

Ewcia hej ;) Ojej, Beatka to musialas powaznie chorowac...

No ja tez nie za bardzo sie czuje w swoim ciele.. ale przytyc na Chiny nie moge.. Juz mam to po mamie. Moja mama tez jest szczuplutka i strasznie mlodo wyglada. Ludzie nigdy nie wierza, ze jestem jej corka :P Beata a no mam motywacje.. chociaz i tam mi sie uczyc nie chce :P

Dobry wieczor ;) Ania, ja tez chcem fotki, bo chyba nie mam.. A co do wagi.. Ja teraz schudlam przez chorobe 5kg. I nie mam nawet w co sie ubrac bo wszystkie spodnie mega szerokie.. Jem za 3 :D Wygladam jak kosciotrup. Ja mam chyba 165 i zawsze wazylam tak 48/49kg a teraz waze 44kg. Moj tato sie smieje, ze zaraz sie polamie :P A moj moze na ten weekend przyjedzie ;) A ja sobie na caly tydzien nauke zaplanowalam.. musze sie do soboty z tym wszystkim uwinac ;)

Dzien dobry ;) Daria Ty to kurcze masz sie z ta babą.. normalnie bym ja rozszarpala.. A Twoj nie powinien sie obrazac.. kazda kobieta by tak zareagowala, jezeli chodzi o jej mezczyzne. Bo to tak jakby obcy wkraczal na nasze terytorium, no ale faceci tego nie rozumieja. Ale pamietaj, ze on jest z Toba i to Ciebie kocha a nie tam ta ... 3maj sie Slonce i bedzie dobrze ;) Beatko, mam nadzieje, ze dzisiaj lepszy humor. Wyobraz sobie, ze spedzisz 10 cudownych dni w ramionach swojego zolnierza, ktory Cie pocieszy i juz nie bedziesz sie smutac. Kochanie, zobaczysz, ze bedzie ok ;) Paula, to sie ciesze, ze PJ sie udala.. Wiem, ze jest ciezko na drugi dzien.. Ale pamietaj, ze ten miesiac szybko zleci i znowu bedziecie razem. Poza tym to nam przypada rola bycia silnymi, wiec nie zalamuj sie i pamietaj, ze Twoje Szczescie juz niedlugo bedzie przy Tobie ;) Mariolka.. ja tez bym wolala, zeby moj wcale nie mial PJ jak mieli bysmy sie nie zobaczyc. Jak on przyjezdza to chcem miec go tylko dla siebie. Dlatego nie dziwie Ci sie, Twoje odczucia sa jak najbardziej normalne. A do Swiat juz niedlugo, moj tez przyjezdza dopiero na Swieta, wiec bedziemy czekac razem.. Szybko nam zleci ;) Natalka i Ewa, milych zajec ;) ...sie rozpisalam. To mykam jesc sniadanie ;) Milego dnia :D

No ja tez mykam na serial :D Do jutra ;*

Witam;) Natalka, to dobrze, ze humor sie poprawil i gratuluje tego, ze zaliczylas ;) Mariolka, mam nadzieje, ze tam ten przestanie go dreczyc.. Przeciez tak nie mozna.. 3mam kciuki, zeby wszystko bylo ok ;* Beatka, ale co to za dolki..Mi tez kiepsko idzie.. Nic nie umiem zalatwic, taka oferma zyciowa.. Ale bedzie dobrze, do kazdego w koncu sie usmiecha slonce ;) i do Ciebie tez sie usmiechnie ;) Ania u nas jak sama widzisz.. lepiej opowiedz co u Ciebie ;)

Dobry wieczor ;) Madziu, dobrze, ze to nie sepsa.. Ta choroba to chyba zmartwienie kazdej dziewczyny, ktorej chlopak jest w wojsku.. Ale u nas wszyscy beda zdrowi ;) Natalka, ten Twoj humor musi byc lepszy.. No nie mozesz sie smucic.. Choc ja wiem, ze to tylko tak sie latwo mowi.. Ale mam nadzieje, ze usmiech szybciutko wroci ;) U mnie tez dzisiaj smutnawo.. Pojechalam do lekarza. Dostalam znowu antybiotyki i zwolnienie na caly tydzien.. Juz 3 tydzien w domu, zwariowac idzie.. Dobrze, ze w tym tygodniu nie ma w mojej szkole lekcji..

Magda to musialas sie niezle usmiac :D Przydal by mi sie taki wyklad :P

Heh, te motylki :D Musze mykac do inchalatorka, bo juz mnie tu mama meczy.. Juz mam dosc tej choroby :/ Pozniej wpadne ;*

Ja tez taka panikara.. Przed wszystkim sie stresuje.. choc by przed glupim sprawdzianem.. To bedzie mila jazda.. tylko, zebys uwazala tam na siebie!!

A ja moze jestem jakas stuknieta, ale nie lubie jak moj dzwoni, wiec pozostajemy przy sms-ach. Jak slysze jego glos to pozniej dochodze do siebie.. a po drugie to on nie ma nawet warunkow, zeby zadzwonic, bo wciaz ich pilnuja.

Czesc Beata ;) To rzeczywiscie nienormalne te wosjko.. postawic chlopakow bez zadnego zabezpieczenia.. To zycze udanej zabawy ;) Mnie dzisiaj czeka wieczor z TV ;)

Pewnie, ze gora :D To jest fajne, jak chlopak sie stara.. Dlatego musimy im to wynagradzac na PJ ;)

Niech sie uczy, to Pj dostanie ;) Moj tez dostawal PJ za dobrze zdany egazmin. A kiedys przepracowal cala niedziele, zeby na nastepny weekend miec wolne, i to jeszcze pracowal po wczesniejszej warcie.. Jak mi opowiedzial, to mnie totalnie zatkalo.. Dwa nerwusy sie dobraly :D

Ja mojego tez nie uderzylam ani on mnie.. Ale ja jemu pewnie nie raz przyloze :P zartuje.. ale tak na serio to ja straszny nerwus jestem, i tak juz od dziecka. Cos mi sie nie podobalo, to wszystkie zabawki lecialy na ziemie.. :P

Beatko dostalam fotki.. Nie mylilam sie, sliczna z Ciebie dziewczyna :D Widze, ze te stalki to wszystkie przerazaja.. Mnie tez wkurza.. Ostatnim razem sobie troszke wypil.. Ja jestem uczulona na alkohol jak cholera, i mam swoje powody.. Ale na razie moj mowi, ze nie ma ochoty na stalki. Zobaczymy jak sie zrobi cieplo, pewnie bedzie co sobote z kumplami.. a ja bede gryzla poduszke ze zlosci...

Dzien dobry ;) Ale co tu za pustki.. no normalnie tak byc nie moze A u mnie dzisiaj na dworze pochmurnie, zimno.. i zbieraja sie wielkie granatowe chmury, moze bedzie burza.. w sumie to nawet lubie burze, ale jak jestem w domu, choc troszke sie boje :P

To milego i szybkiego sprzatania.. moj tato tez zawsze sie balaganu czepia, choc mama tez.. A ja mykam do lozka. Do uslyszenia ;*

Fajnie tak powspominac.. Pamietam, ze jak wracal do wojska bylo mi strasznie cieko, i na kolejnych PJ tez.. Ale teraz tez mi jest ciezko, ale juz tak nie przezywam.. nie wracam do domu, nie klade sie do lozka i nie placze.. Wszystko z czasem sie uspokaja..

Pamietam chwile, kiedy go zobaczylam.. ale nie mialam szczescia zobaczyc go przed przysiega.. Ale jak juz bylo po wszystkim, to nie moglam mowic ze wzruszenia.. Rzucilam sie na niego i cisza.. Ah, te wspomnienia.. :)

No a jak.. i piszczala na widok swojego..Mi to by chyba musieli dac jakies srodki uspokajajace bo bym jeszcze do niego pobiegla :P hihi zartuje.. ale opanowana nie byla bym na pewno.. A no 100.. Wiec mozna zaspiewac 100lat!! Magda, to juz te 70 km to nie bedzie duzo ;)

Beatko, mozesz ze mna ;) I tak pewnie cale dnie bedziesz siedziec pod jednostka, bo ja bym pewnie tak zrobila ;) To dawaj ta fotke ;) Magda, ja wlasnie tez mam ta wstretna chorobe.. normalnie przerypane..