Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez okokokokokokoko


  1. Gondola to mega ważna sprawa, ja jednego i drugiego syna urodziłam dużego, a np. mój wózek ma b. dużą gondolę. Np. w gondoli Mutsy już by się nie zmieścił a ma 3 miesiące, także jeśli wiesz, że dziecko urodzi się niewielkich rozmiarów, to nie masz się co przejmować, ale jeśli wiesz, że będziesz rodzić dużego ludzika, to zdecydowanie szukaj dużej gondoli. sąsiadka ma ten wózek, złego słowa nie mogę powiedziec o tym wózku, pomijając niewygodny hamulec, czasem trudno go odblokować. Ale tak poza tym, nic a nic się nie przyczepię, miałam porównanie z wieloma wózkami i za nic w świecie bym go nie zamienila, chyba że za Jane :D. Ale na tego akurat jak rodziłam pierwszego nie było mnie stać. Ja mam w ogóle jedo fyn 3 ds ale już ich nie produkują, ntomiast sam kontakt z firmą, w razie czego części zamienne,t o żaden problem.

  2. Przy wyborze wózka kieruj się rzecz jasna swoim portfelem, potem zwrotnościa, wagą, wielkością gondoli, co ten wózek ma robić (w sensie po jakim terenie jeździć) i co najważniejsze wygodą dziecka. Spacerówki w wielofunkcyjnych wózkach sa zazwczaj mało efektowne, ale dużo bardziej wygodne niż w parasolkach, także jeśli ci nie zależy na rozmiarze wózka, to bierz dwufunkcyjny. Ja mam mega problemy z kręgosłupem i wożenie dziecka w parasolce, bylo dla mnie udręką. A na dużych kołach, super.

  3. Różnica pomiędzy wózkiem, za 300 a wózkiem za 1500-2000 jest taka jak pomiędzy mercedesem a maluchem. Tym i tym da się jeździć ale komfort używania jest ogromny. Ja mam wózek ze średiej półki, mam jedo fyn i jest naprawdę doskonałym wózkiem. Jeździ nim już 3 dziecko, a on zachowuje się tak jak dopiero kupiony. Poza tym waga, wielkość gondoli, zwrotność, lekkość prowadzenia jest naprawdę ok. Moja kuzynka ma jakieś takie cudo za 400-500 zł, drugie dziecko nim jeździ. znosi go na jedną stronę, przy 4 miesięcznym dziecku, ta wkładka jest już za mała, waży tyle, że musi zostawiać go w aucie, bo nie da rady wynieść go na piętro, o zwrotności nie wspominam tak samo jak i o wygodzie prowadzenia. A i koleżanka miała wózek taki jak mój z wyglądu, tylko że zapłacila za niego o połowę mniej, no i przy drugim dziecku musiała szukać nowego. Plusem tego wózka, który pokazałaś, jest to, ze ma mocno zabudowaną gondolę, co w zimie jest dobre i duże koła no i cena.

  4. Varna ponoć teraz jest dobra, ale hmm z taką biało złotą etykietką. Blossom Hill mój mąż lubi i kilka osób też mówiło, że jest spoko. To niebieskie to mleko cośtam :D Też jest bardzo ok. Ja jeszcze kiedyś lubiłam Duszę mnicha w takim worku jutowym, mołdawskie. Ostatnio mąż pił jakieś wino z RPA, czarna butelka z nutą owoców cytrusowych, mówił, że świetne.

  5. Owszem zgodzę się z koleżanką powyżej.przynajmniej tak Co do białego wina, to kupiłabym go mniej niż czerwonego. Zdecydowanie więcej osób gustuje w winach czerwonych. Ja też wina białego nie pijałam, a jeżeli już to bardzo rzadko.

  6. Carlo rossi to też badziew :D Postaw na znane szczepy, Cabernet, Merlot, Bordeaux itd. Stawiaj na wina bułgarskie (są tańsze ale bardzo dobre w smaku) Ceny od 15-20 zł. Dobre jest też wino Chianti to akurat włoskie wino. Najbardziej polecam spróbowanie kilku win i wybranie najlepszego. W Tesco bodajże są osoby, które doradzają w wyborze wina, ceny wszędzie są bardzo podobne, więc możesz i tam kupić trochę butelek.

  7. A ja z ciekawości zapytam, to co wy robicie jak kupujecie wózek miesiąc po porodzie? Hmmm. Ja wózek teraz gdzieś zamówię, pewnie dostanę go w 7 miesiącu. Jak jesteś pewna, to kup teraz. Ale fakt faktem, ze przepada okres gwarancyjny. A męża obarczać kupowaniem wyprawki też sobie nie wyobrażam. Przecież to cała przyjemność móc wybierać wszystko wspólnie i kupować.
×