legwan
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez legwan
-
Dobra. Czekam.
-
Właśnie mam czasowo wyłączoną pocztę. Dostałam komunikat, że zmiana serwerów i...takie tam... Muszę tutaj podać hasło do skyp'a: enko55. Zadzwoń Ty, bo ja Twoich namiarów nie mam.
-
Tak mam skyp'a.
-
Nastrój mam byle jaki i pogoda fatalna. Szkoda, że jestem sama w domu. Napiłabym się... Znalazłoby się i szkło i coś do niego, ale samej? Mąż w \"delegacji\". W domu są jakieś różne tzw rękopisy a to z czarnej porzeczki albo z wiśni, coś z jeżyn i jeszcze z winogron... Wybór ogromny, tylko towarzystwa brak :D;):)) Jeszcze Globus nas opuszcza Co takiego napisałyśmy, albo nie napisałyśmy, że uciekają kobietki :O ???
-
Mam nadzieję, że masz dobrego adwokata, który nie tylko pomoże Ci przeprowadzić rozwód, ale puści Twojego "ukochanego" z torbami. Nie zabierałam dotychczas głosu w Twojej sprawie, bo sama nie mam takich doświadczeń, ale znam wiele przypadków kobiet zniewolonych, które w pewnej chwili powiedziały DOSYĆ i poradziły sobie ! I to nawet w kraju muzułmańskim, gdzie kobieta niewiele znaczy. Nie zrażaj się pomarańczowymi wpisami.
-
AnnoKrystyno dobrze, że podjęłaś decyzję. Życzę wytrwałości, bo pewnie jeszcze długa droga przed Tobą.... Ale kto powiedział, że będzie łatwo?! Trzymam za Ciebie \"kciuki\". Nie jesteś przesadnie \"świętoszkowata\". Nie daj się. Masz prawo decydować o sobie i o tym jaki sex Ci odpowiada a jakiego nie chcesz. Wspieram Cię całym sercem
-
Jola! Tylko nie STARE! Może dojrzałe, ale nie stare!
-
Dostałam nakaz napisania na topiku, to odezwałam się. Nic sama nie wymyśliłam, więc powtarzam dowcipasek.;)
-
Przeczytane w Reader\'s Digest: Dwóch gości popija winko pod sklepem. Podjeżdża eleganckie auto, z którego wysiada zamożne małżeństwo. Kupują w sklepie niegazowaną wodę, otwierają butelki i piją. - Patrz- mówi jeden z pijaczków. - Piją wodę. - No. Jak jakieś zwierzęta! Tylko błagam, niech nikt się nie obrazi. :D To nie miało być a'propos ! Ślę całuski.
-
Belva, świetny pomysł. Te rękawki - nogawki podwinięte i ten uroczy węzełek na pleckach:D Pozdrawiam.
-
Podczytuję - hurtem ! Pozdrawiam wszystkich ! Coś się znowu porobiło:O
-
Dawno tu nie byłam w swojej czarnej sukience, ale już siedzę przy moim własnym komputerku i mogę wrócić do swojej tożsamości. Pozdrawiam wszystkie panie. Cieszę się ,że odżył nasz topik i ma się tak dobrze! Postaram się i ja dostroić do tematu. Poznałam wczoraj rodziców dziewczyny - przyszłych teściów mojego najmłodszego syna. Co za przemili ludzie! Spędziliśmy czas na uroczej pogawędce, przy smacznym poczęstunku. Gospodarze bezpośredni, rozgadani, uprzejmi. Pan domu taki, że poczułam się piękna, elegancka ... no słowem jak kobieta! I bardzo podobało mi się to, jak oboje gospodarze odnosili się do siebie: z szacunkiem i miłością.
-
Znalazłam w internecie i polecam. Nastał sezon cukiniowo - kabaczkowy :) Przerabiam oba warzywa w różnych postaciach w swojej kuchni niemal codziennie :) Polecam :) Cukinia z makaronem z mąki durum ugotowanym al dente albo kabaczek faszerowany cebulka, papryka, pieczarkami zapiekany w piekarniku albo cienko pokrojona cukinia w paski dodana na surowo do surówki z sałaty, pomidorów, papryki, cebuli lub szczypioru wszystko polane sosem winegret :) wszystko obficie posypane koperkiem. Mniam :) a na koniec sok ---->pomarańczowy! Smacznego :)
-
Nie obraziłam się na żadna laskę! Nigdy nie wiadomo czym trzeba będzie jeszcze się podpierać, kiedy zabraknie nam sił a żyć jeszcze trzeba będzie. Może przecież zabraknąć krzepiącego ramienia mężczyzny, ożywczego ramienia dziecka... Przyglądam się starym, samotnym ludziom i zastanawiam się, co ja za 10 lat (jak Bóg da!) będę robić, na co jeszcze będę mieć siły, komu jeszcze będę potrzebna , kto o mnie będzie pamiętać, kto się ze mną zechce \"zadawać\" . Mam oczywiście nadzieję, że będzie to najbliższa rodzina, ale ... A może ktoś na mój widok powie: O. idą dwie laski!:D:D:D:D:D:D
-
Mnie się przydarzyło wiele różnych rzeczy w środkach komunikacji miejskiej, ale jedna była szczególna. A może wcale nie? Wracałam po zakupach objuczona torbami. Wsiadam do autobusu. Tłok, bo godzina taka gdy młodzież wraca ze szkoły, więc na nic nie liczę... Autobus rzuca nami niemiłosiernie. Patrzę po zmęczonych siedzeniem kilku godzin w szkole sylwetkach. Jedni gapią się w okna, inni usypiają, albo coś czytają. Podglądam \"z góry\" co takiego może czytać znany mi z widzenia osiedlowy \"wybijokno\" i zaskoczona widzę, że to wiersze i chyba Norwid! Ho ho, myślę sobie, rozwija się młody. Nie obca mu kultura z najwyższej półki. Ludzie wsiadają, wysiadają, Przesuwają się i tasują w środku. Ja w pewnej chwili stoję przodem do \"znajomego\", on nagle mnie poznaje, zrywa się, uśmiecha, mówi: dzień dobry i siada, i zagłębia się w poezji... Nie byłoby to takie niezwykłe, gdyby nie... Wieczorem wspominam synowi, że zdziwiłam się, kiedy zobaczyłam \"tegoatego\" z tomikiem poezji. A syn na to : Nooo, mówił mi, że widział Ciebie w autobusie i przywitał się grzecznie!!! Tak się pochwalił koledze. Żadnej niestosowności nie zauważył.
-
Pozytywna myśl na dzisiaj:) Kiedy wydaje Ci się, że nikt Cię nie kocha, nikomu na Tobie nie zależy, wszyscy Cię ignorują lub są o Ciebie zazdrośni.... Należy zadać sobie pytanie: JESTEM ZBYT SEKSOWNA? Znalazłam na Garnek.pl u \" koralik124\". Na dzisiejszy, pochmurny i zimny dzień może się przydać:D
-
Żałuję teraz, że powiedziałam mężowi, że nie jadam żadnych przetworzonych owoców i jak chce, to niech sam sobie smaży, gotuje i nastawia a później sam to wszystko zjada. Teraz tak smakowicie pachną Twoje śliweczki....Ale trudno, słowo się rzekło! Całuski przesyłam.
-
Oczywiście miało być Leszek Długosz! Skąd mi się ten Jacek przyplątał? Przepraszam.:O
-
Jaka szkoda W niedzielne letnie popołudnie Gdy kulę smutku toczy demon Nad rzeką w kwiaty opawioną Pod niebem bladym jak anemon Siedzieli rzędem staruszkowie Pochyłe panie i panowie Ubrani jasno mile schludnie I patrząc w wodę jak zanika - fala za falą, świat za światem, Pili herbatę za herbatą (Tu cicha gra muzyka) Jaka szkoda, jaka szkoda, jaka szkoda Że dni nasze, dni wiosenne nawet we śnie Przepłynęły beznamiętnie Bezszelestnie jak ta woda Jaka szkoda, jaka szkoda, jaka szkoda Poczem ta gwiazda kwitnąca I tak cię nie uśpi, nie uśpi, A woda odpływająca i tak cię minie Przepłynie Zatrzymasz się kiedyś bez tchu Po tamtej już stronie snu I będziesz wołał z daleka Jak ja dziś wołam do snu - Poczekaj, poczekaj, czy słyszysz, poczekaj... Jaka szkoda, jaka szkoda, jaka szkoda Że dni nasze, dni wiosenne nawet we śnie Przepłynęły beznamiętnie Bezszelestnie jak ta woda Jaka szkoda, jaka szkoda, jaka szkoda słowa: Stanisław Baliński muzyka: Jacek Długosz
-
Pożegnanie lata To nic, że lato znowu odeszło Że znowu nadszedł powrotu czas W naszych wspomnieniach ciągle tkwi jeszcze Nie wygaszony ogniska żar Lato nie odchodź, pozostań jeszcze Przecież nadziei jest tyle w nas Zostań na chwilę albo na wieczność Pozwól nam przeżyć jesieni czas W pustej dolinie zachodzi słońce Za horyzontem znów skrył się dzień Ptaki przerwały swój letni koncert Jesień na wszystko rzuciła cień Jerzy Świeczyński
-
Pani globus wyjechała a ja siedzę sobie \" na pieńku pod gruszą \" w dzikim ogrodzie Libry i... milczę... Warto byłoby sprawdzić, czy winko już nadaje się do... małej rozgrzewki Y ~ Y :D Jutro też wyjadę za miasto. Może grzyby, albo ryby (z grilla)? Jeszcze nie wiadomo, czy pogoda dopisze na tyle, że będzie można coś zorganizować.Robi się coraz chłodniej. Nasza administracja osiedlowa ogłosiła, że piętnastego zaczną uzupełniać wodę w centralnym ogrzewaniu i powolutku grzać! Hurrra! Pozdrawiam cieplutko wszystkie panie zaglądające tu czasem
-
Bądźmy dla siebie bliscy Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają I co chwila nam ziemia pęka pod stopami A te okrawki Kraju na którym stoimy Z hukiem od siebie w ciemność odpływają Bądźmy dla siebie bliscy kiedy się boimy Gdy byle kamyk może poruszyć lawiny Bądźmy dla siebie bliscy kiedy ciemne góry Odpychają nas nagle swoim ciałem zimnym Bądźmy dla siebie wierni kiedy rosną mury Bo tyle w nas jest siebie ile ciepła tego Które weźmiemy od kogoś drugiego A drugi od nas weźmie i w sobie zatai Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają Ernest Bryll
-
A ja? Też tu bywam! :D
-
W kwietniu dołączy do nas nowa babcia. :D Córka Nojki spodziewa się dziecka. Wszystkie dziewczyny z naszego topiku mają serdeczne pozdrowienia od Joli. Ma pracę, która ją bardzo absorbuje,ale... nie bywa u nas, bo ma niesprawny komputer. Jakaś grubsza sprawa, więc nie wiadomo kiedy dołączy znowu do nas. Mówiła, że pamięta, myśli i pozdrawia bardzo serdecznie! Ja mam wnuka w domu i ten to dopiero mnie absorbuje! Dzisiaj wysłałam go z dziadkiem na spacer, no to mam chwileczkę, żeby Was pozdrowić!
-
Dziewczyny, nie uciekajcie w prywatę na całego! :D Wiele osób czyta i nie ma odwagi, albo...ma jakieś swoje powody dla których nie pisze, ale b y w a tu i czuje się związana z tym topikiem. W mojej rodzinie a ściślej w rodzinach moich dzieci zaczął się rok szkolny i pojawił się problem : kto zawiezie dziecko do szkoły a kto odbierze, a może świetlica? (ale przecież nie dla zerówkowicza, albo pierwszoklasisty!) Dobrze, że babcia chętna do pomocy i ma dużo wolnego czasu.... i pomagam, jednak radzę, żeby szukali stałych rozwiązań, bo ja służę swoją osobą, ale tylko w nagłych wypadkach ;) Buziaki