Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama_Kacperka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. joł joł laski, wykasowałam przez pomyłkę adresik foruma naszego, zamkniętego za sławetnymi bramami, jakbyście mogły to podrzućcie linka bo nie mogę Was namierzyć:)
  2. o Kuleczka :) Edik ;) odpuszczam oko :)
  3. Lipenka :) gratuluję z całego serca :) aż się wzruszyłam, bo masz termin na dzień w którym ja również urodziłam swojego synka :)i będę za Was trzymała kciuki żeby wszystko było dobrze i było Was jak najwięcej :) pamiętam jak ja zakładałam topik też nie mogłam się doczekać kiedy te wszystkie dziewczyny się pojawią :) PS: nie dajcie się pomarańczom lubią psuć krew dziewczynom w ciąży.
  4. Dorotko a czy ja też mogę prosić o te miosenki na mojego meila? (w niku) :D dziękuję z góry!! :D
  5. kurrde dobre jestescie, szybkie znaczy => kama, marzka :P :)
  6. magda - ale jak ci przyszedl meil to kliknelas w tego linka ktroy jest tam podany w tresci? bo tak sie ono aktywuje.
  7. laski zarejsestrowalam sie ale zadnego meila nie dostalam, a wpidalam mojego nika stąd. to jak cos to mnei tam wpiszcie nie :P :)
  8. hej mamuśki :) ojoj mój synek trzyma mnie króciutko na smyczce, jak tylko się oddalam jest mega krzyk. Efekt taki że mimo iż woczoraj sobie zrobiłam barszczyk czerwony na obiadek dzisiejszy to nie zdążyłam obrać ziemniaczków i jem zupkę Profi, cale szczewscie ze przypomina normalna zupe. Pierwszy raz od chyba 2 mies. nie mogłam zjeść niczego przez tyle godzin. A jak zasnął w południe, oj pikenie nie powiem, bo az na 2 godzinki to musialam siedziec razem z nim w pokoju bo co chwilke sie budzil i musialam uspokajac. Ale soebie poleżałam pod cielą kołerka :P potem spacerek, ale ciepło bylo, szok!! ale mysiunio był juz śpiący i darł pyszczulka i trzeba było wrocic do domku, chcac nie chcac. Ide czytac moja ksiązke bo mnie wciągnęła bardzo :) chore się to robi :( a pomarańćze beda tym bardziej wchodzić i podjudzać nas przeciw sobie :( jakby cos to dajcie mi też znać, bo dzis mało jestem na kompie. adres w nicu (jeśli jeszcze nie ma to zaraz go tam wprowadzę). a gdzie jest renmanka?
  9. magua pisała że u nich ładna pogoda wczoraj była a u nas chlapa i deszczowo i szaro brrr jednym słowem. i dziś to samo. co ja dzis już zdążyłam przeżyć :O dżizas. Podchodze do łóżeczka, 8.30 coś póznawo, moj Kacper już zazwyczaj o tej porze ze mną w łóżku debatuje a tu jeszcze śpi. Podejrzane. Podchodzę, obserwuję oddech. I chyba jestem ślepa czy co bo się nie rusza!! Nie ma sie co denerwować, pogłaskałam po główce, nic. Pocałowałam w pyszczek, nic. Potarłam łapke, nic. Kurwa co jest?????? chyba mi nie umarł w tym łóżeczku????? Panika, delikatnie go szturcham. NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kurwa jak sie wystraszyłam, zaczęłam go szarpac i krzyczek Kacper Kacper!!!! I tu delikatne przeciągnięcie się nastąpiło. uffffffffffffffffffffffffffffffffff. serio wystraszyłam się nie na żarty, już różne wizje i przez łęb przeleciały. Na dodatek on śpi na brzuszku więc wszystkie info o ś. łóżeczkowej juz miałam jedna za drugą w głowie. Boziu jak ci dziekuje, na szczescie tylko mocno spał. Ide do niego chyba go kurde obudzę, jak to spać tak długo od 20.30 od wczoraj :O :) pa :)
  10. sory dziewczynki za literowy, ale juz nie trafiam w te knefelki :P zmyślne jesteście to sie połapiecie :P :) P>S: ja też tak czasem mysle jak Wy (muminkowa ;) ) pytacie po co ktos mialby to robic? bo moglby sie bac wyrazic wlasne zdanie pod prawdziwym nikiem, ze zostanie znielubianiy, a tak to bezpiecznie...aczkolwiek tchorzliwie. dobra spadam, bo juz padam na nos.
  11. Muminkowa - sory ja mam taki opozniony zaplon tylko nocami ;) bo juz ledwo zipie, co ja tu jszcze robie..aha, no bo mi ise fajnie gad. Poza tym nie władowało mi sto cholerstwo no wybacz szerlok i zapomnij :P niestety jada najbardziej po tych najnowszych topikach, tylko gdzie tu rozum? przciez to tak stresuje, a tu jeszcze w ciaży dziewczyny :O biedne są, to tyle nerwow kosztuje :( a ja przyznam sie wam ze czytam jeden topik od ponad....1,5 roku bedzie juz. Przez przypadek kiedys weszlam, zaciekawily mnie przygody dziewczyn w ciąży, dlatego że bardzo chciałam miec dziecko ale nie umialam sie zdecydowac. A one tam przezywaly wyprawke, badania, usg itd. ja bylam w raju :) to bylo jak ksiazka o macierzynstwie, a ja uwielbiam takie ksiażki, niestety jest ich dość mało. No i w koncu tymi swoimi opisami tak mi narobily ochoty :P że zmolestowalm meza i zrobilismy Kacperka, gdyby nie ten topik to nie wiem czy bym sie zdecydowala i kiedy. Czyli można podczytywac ale z glowa, bez dokuczania itp. przytyków. Poza tym bardzo je lubie, po takim czasie czuje sie z nimi zzyta, choc tylko je czytam :) ehh no one też tam przeszły niejedno z tymi pomarańczami, a potem wlasnie zrobily sobie tą skrzynke i tyle zdj. podczytywacze widzieli. I dobrze. Nie miałabym nic przeciwko żeby nas czytał ktoś taki, ale bez komentarzy i głupich wcinek typu ta jest za gruba tamta za chuda :O co to kogo obchodzi jak wygladamy, nie podoba sie to wypad i nie czytac. Musze powiedziec że żaden inny topik mnie nie zainteresował na tyle zeby go tak czytac, tamten cos takiego w sobie mial, a teraz jest dla mnie magiczny => mój Kacperek :) niestety czas czas czas....nie ma go za wiele odkąd Kacper spi tylko pare minut dziennie, wiec zdążam wlecieć tylko tu, czasem jeszcze na mój inny topik, na ktorym skrobię :) dobranoc :)
  12. Dorota wiem że na pewno ci nie jest do śmiechu i to był dla ciebie horror, zreszta sie nie dziwie, ale przy \"wziął łoma i wyrwał zamek\" przepraszam ale sikałam ze smiechu :D tak tak, teraz to bawi, ale wtedy juz tyle stresu mieliscie a tu jeszcze sie kurna drzwi zatrzasneły :O zły chochlik wam chcial szyki pomieszac, dobrze ze z mamą dobrze :) czytałam z duszą na rameniu, już myślałam że sie nie daj boże cos w takim dniu złego stało :O za nerwy kochana
  13. ide pomeczyc małża w kąpieli :P
  14. ja tez chce zaproszenie na nasza klase!!!! a ta nasza klasa to tez moja czy jak?? :P
×