Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kareczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Wszytskiego najjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj:):):):0;0:):):):):):):):):):0;:)
  2. Witajcie:) My życzymy wszystkim duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo zdrowia, bo to najważniejsze,:) spełnienia marzeń i żeby wszystko układało Wam się jak tylko sobie tego zażyczycie:):):)
  3. Karola :(:( przytulaki ślemy z Trójmiasta
  4. Dziewczyny ratunku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! napiszcie kochane jaki nebulizator kupic, Filip dopiero skończył antybiotyk i już ma katar, masakra jakas!!!!!!!!!!!!!!! ja mam zapieprz totalny, nie wiem jak sie nazywam, nie mam czasu nawet porzadnie zjesc, pomożcie plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
  5. Akinom najszczersze kondolencje, bardzo mi przykro
  6. Ale dziś piękny dzionek :)) Słoneczko świeci :)) Może na chwilę na spacer z urwisem pójdę :) Cynka Fifek już zdrowy, gorączkę i katar miał zaledwie jeden dzień, nafaszerowałam go syropem z cebuli :):):) i przeszło :) ty też się kuruj bo Sopot czeka hehe :) ja w niedzielę wybieram się do Gdańska na jakieś wykłady psychologiczne, za darmo są :)) więc jakbyś miała ochotę to skrobnij sms, tutaj jest link z programem, http://www.pozacentrum.pl/festiwal-pop-kreacje.htm jak się chce iść to trzeba wysłać maila z potwierdzeniem uczestnictwa na podany adres mailowy i tyle :) może coś mi to da, szczególnie zarządzanie czasem bo z tym u mnie kruchuteńko :) zawsze mam czas, a potem się okazuje, że się nie wyrabiam, ale może to przez moje rozchwianie emocjonalne hehe no i można tam też umówić się na konsultacje z terapeutą Akinom gratulacje :) zawsze dobrze jest zrobić coś dla siebie :)
  7. Wczoraj rzeczywiście cisza jak makiem zasiał :)) Może rzeczywiście zamknięte forum byłoby lepsze, a jak jakaś mama nas podczytuje to przecież może dołączyć, a jak ktoś nas czyta tylko po to żeby sobie ulżyć albo się ponabijać no to sory takich 'czytaczy' mi nie szkoda, u nas choroba zażegnana :) ale z M jakaś masakra :( pewnie ja też rozchwiana emocjonalnie jestem hehehe przynajmniej grzać zaczęli to ciepełko w domu :)))
  8. No i Fifcio też chory :( a jeszcze wczoraj wieczorem chciałam się z Cynką na dziś na spacer umówić :) a od rana płacz, temp itd, najgorsze, że ostatnio chorował w marcu i zapomniał jak się leki bierze, kiedyś łykał ładnie, a teraz ucieka :( Cynka no to z tym jodem teraz zapodałaś :) bo ja też daję tran codziennie i do tego mój je bardzo dużo ryb w każdej postaci, a gdzieś słyszałam, że za dużo ryb też nie można plus jeszcze tran plus morze niedaleko to może za dużo tego wszystkiego? Karola jak myślisz?
  9. hej dziewczyny ja w kwetii pomarańczek, zgłaszajmy od razu do usunięcia bez czytania bo nie potrzebna nam tu zła energia :):):):) ja już zgłosiłam te dwa posty do usunięcia :):):):):) baj baj pomarańczki :):):):)
  10. hej hej hej Karola wszystkiego naj naj naj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):):):) Żurkowa fajnie, że się opamiętał :):) My po weselu, w sumie było ok, tylko podróż tragiczna, Polacy to chamidła jakich mało :(( normalnie ręce opadają, my jeździmy pociągiem i teoretycznie jest przedział dla matki z dzieckiem, ale jak jechaliśmy do Kutna to wparowały 3 baby do tego przedziału i to jeszcze z pretensjami, że co to ma być przedszkole itd bo zabawki i kredki leżały na siedzeniu, normalnie już dawno mnie nikt tak nie wkurzył, sama nie sądziłam, że potrafię się na kogoś tak wydrzeć, ale tak mnie wkurzyły, że cała się trzęsłam, do końca podróży siedziały cicho, droga powrotna, powtórka z rozrywki, w przedziale dla matki z dzieckiem siedzi matka z dzieckiem i cały przedział ludzi bez dzieci, więc konduktor ich wyprosił żebyśmy mieli gdzie usiąść, więc zostałam okrzyknięta starą klępą bo przecież co oni by mi przeszkadzali, normalnie brak słów, jak tu nie chcieć wyemigrować jak wszędzie się trzeba o wszystko kłócić, same zgredy i zazdrośnicy i wieczne narzekanie i obgadywanie ech a dziś jakaś masakra, zaczynamy remont, jeżdżenie po sklepach itd, koszmar, szczególnie z dzieckiem, coś już wybierzemy to się okazuje że nie ma, Filip się tak wymęczył, że jak przyszliśmy, ja z nim weszłam pierwsza i on się zawsze chowa przed M, no i się schował za poduchę na sofie, M udaje, że go szuka, a on nic, ani drgnie, minęła dłuższa chwila, zaglądamy a on śpi :)
  11. Cynka zdrada często jest wynikiem czegoś głębszego, problemów itd, jesteście już bardzo długo razem i skoro wcześniej się to nie zdarzało to znaczy, że twój M nie jest typem amanta co żadnej nie przepuści, tylko coś musi być na rzeczy, to nie przekreśla związku tylko pokazuje, że jest źle i trzeba nad tym pracować, najlepiej pewnie ze specjalistą, trzymam za was kciuki mimo wszystko :) chociaż przydałaby mu się solidna nauczka:)
  12. juusta Fifek tak samo mówi: nie krzycz na chiłipka( filipka) nie denerwuj sie na chiłipka, i od razu: moja mamusia najukochańsza, najlepsza, :) no i jak się tu złościć a dziś jak wracaliśmy ze sklepu mówił każdemu przechodniowi dzień dobry, wyraz ludzkiego zdziwienia nie do opisania :):):)
  13. Cynka jeszcze raz ślę mnóstwo przytulaków, trzymaj się kochana, jak coś to wiesz gdzie mnie znaleźć Kurcze masakra jakaś z tymi chłopami, czy oni wszyscy mają siano zamiast mózgu??? my idziemy w niedziele na wesele męża kuzyna, więc z całą jego rodziną, już się cieszę, dziś jego siostra się na niego wydarła dlaczego Filip nie chodzi do żłobka, co ją to kuźwa obchodzi?????????????????????? no nie mogę, laska młodsza ode mnie o rok, a niejedna 50latka ma więcej luzu niż ona, stresogenna okropnie, wszystko rozkłada na czynniki pierwsze, analizuje, koszmar jakiś, a sama ma faceta od 2 lat, którego nikt nie widział, na wakacje sama, na wesele sama, wszędzie sama, to po co jej taki facet??????? nie kumam, i nawet nie chce,
  14. to może diety i ćwiczenia, co?:) Karola, a ty tą jogę sama będziesz w domu ćwiczyć czy na jakieś zajęcia?
  15. hej hej :) Widzę, że diety na topie :) to ja się chyba za swoje brzuszysko też zabiorę :):):) tylko jakoś motywacji mi brak, ja mam tak, że jak nie jem to brzuch jest ok ale jak coś zjem to się robi wielki :( nie muszę nawet dużo jeść, wystarczy cokolwiek, Żurkowa to jak on sobie kupuje to nie pytaj tylko kupuj też :):) u mnie to się uratować już nie da, ręce opadają, wczoraj wieczorem awantura, a dziś rano jakby nic się nie stało, o remoncie, o wyjeździe, bo może dostanie prace w Hiszpanii, tylko, że ja powiedziałam, że nie jadę z nim ale do niego nie dociera, jakbym mogla to dziś bym się spakowała i trzasnęła drzwiami i nigdy go nie oglądała już :( macie jakieś przepisu może na zapiekankę z makaronem? mam ochotę na coś takiego :) to tak w ramach gubienia brzucha :)
×