Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JacekJ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    159
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez JacekJ

  1. JacekJ

    Boże, co mam myśleć

    Tak przy okazji obrażania się, zazdrości i innych trudnych emocji - to właśnie miedzy innymi po to ludzie łączą się w pary aby takie rzeczy przepracować, nauczyć się siebie, zrozumieć siebie, zrozumieć swoje emocje, pracować nad sobą i się rozwijać. A kiedy żyjesz z drugim człowiekiem dzień w dzień, to codziennie dostajesz jakieś informacje zwrotne, jakieś wydarzenie, coś co ci pokazuje co jeszcze masz w sobie co nie zawsze jest przyjemne. I ponieważ zależy Ci na relacji (na tej drugiej osobie) to wtedy masz motywacje i chęci aby coś z tym zrobić. Wtedy szukasz, czytasz, medytujesz, siłownia, basen, warsztaty, modlitwa itp. Nigdy bym nie zdobyłem tyle wiedzy o emocjach i podstawach psychologii gdyby kiedyś b. ważna dla mnie kobieta nie wypłakała mi w twarz "Nie rozumiesz mnie, nie wiesz co czuje i co to są emocje".
  2. Przykro mi że temida w twoim wypadku była ślepa. Dlatego w ciągu 14 dni masz prawo się odwołać. Niestety czasami sądy się mylą (to też ludzie) - jednak w moim świecie na sali rozpraw walka była zawsze "dowody jednej strony kontra drugiej". Twoja historia (prawdziwa) to wyjątek a nie reguła.
  3. JacekJ

    Chłopak ogląda porno

    Cześć (tu Facet) Po pierwsze - użyłaś słowa "zranione". Czy usiadłaś i trzymając go za ręce i patrząc w oczy powiedziałaś "Kochany, czy wiesz że kiedy oglądasz porno czuję się zraniona, odrzucona i nieatrakcyjna? Czy wiesz że oglądanie porno zaburza erekcję z prawdziwą kobietą w realu i im więcej będziesz oglądał tym mniej będzie seksu między nami?" W/g mnie jedyna szansa na uleczenie (czyli rozwiązanie problemu i bycie razem) to edukacja faceta jakie skutki negatywne to przynosi. To jest jak z piciem piwa. 3 piwa na tydzień (w weekend) nie jest problemem. 1-2 piwo codziennie to już mały problem, a 6 piw codziennie to poważny problem. Nie chodzi o to żeby mu zabraniać i żeby wcale nigdy nie mógł (wtedy przejdzie do podziemia - będzie się ukrywał). Chodzi o to aby sam wiedział jakie to ma skutki i sam sobie to ograniczał. Możesz sama się dokształcić ze skutków i tym się dzielić z nim w szczerej, nieoceniającej, bez przymusu - rozmowie w 4 oczy.
  4. JacekJ

    Boże, co mam myśleć

    Ciesz się! Masz teraz okazję przepracować w sobie ciekawy stan - ZAZDROŚĆ. Mnie zajęło kilka lat aby przepracować zazdrość. To nie jest proste ale masz okazję. Usiądź sobie i popatrz na te obrazy, wrażenia które się pojawią. Usiądź sobie i oglądaj te swoje emocje obrazy w głowie jakbyś był w kinie. Jakbyś siedział na widowni i patrzył a ekran. Tak z kilka minut. Potem popatrz co czujesz, jaka tam jest emocja (lęk, niepewność). Zobacz ten lęk. Skąd on jest - pytaj sam siebie "Czego się boję" i potem "Skąd ten lęk" i potem "Kto mi dał ten lęk". Każde pytanie po 10 (najlepiej 50) razy. I Ci się pokaże - czego się boisz? Czy tego że Cię rzuci i będziesz sam (samotności), czy że tamten facet okaże się lepszy (bogaszy- czyli rywalizacja, przegrana), czy chodzi o kompleksy (może on ma większą klatę, lepsza fure) czy chodzi o to że jakby zdradziła to byś wpadł w szał (gniew) ... Popatrz sobie i pogrzeb a przyjdzie odpowiedź. A jak przyjdzie odpowiedź - zdemontujesz to - i zazdrość się rozpuści ... Powodzenia!
  5. JacekJ

    Zawaliłem :(

    Czy Ty ją kochasz? Ale wiesz, tak naprawdę że jej szczęście ważniejsze od twojego? Jeśli tak to chcesz JEJ szczęścia. Jeśli ona jest z innym facetem i jest szczęśliwa a ty darzysz jaj uczuciem głębokim (poza swoim ego) to będziesz się cieszył przez łzy. Będziesz uśmiechał się, że ona jest szczęśliwa i płakał nad swoim losem. To trudne, ale czasami możesz w sercu odczuwać radość i smutek jednocześnie. Emocje nie są logiczne. Kontaktuj się z tym co czujesz, bądź z tymi emocjami i je puszczaj. Chcesz krzyczeć z bólu - krzycz na całe gardło, chcesz ryczeć - rycz, chcesz się (RAZ! uważaj na nałóg) nachlać jak świnia - nachlej się. Każde wentylowanie emocji (bez krzywdzenia innych istot) jest OK. Może jakaś szczera rozmowa z innym doświadczonym facetem w 4-ry oczy którego znasz pomoże. Jakiś facet któremu ufasz i jest twoim autorytetem (Ojciec, kolega, trener, wychowawca ze szkoły ...). Trzymaj się chłopie i dużo siły życzę.
  6. Dokończ proszę zdanie: "Sąd ma wydać wyrok na podstawie ..." czego - wróżenia z fusów czy zagląda do magicznej szklanej kuli? Proszę oświeć mnie, bo 5 lat temu jak byłem świadkiem w sprawie zakłócenia miru domowego (były groźby karalne) to jakoś sędzia się ucieszył jak dostał płytę CD z datami wydarzeń, zdjęciami, filmami video i nagraniami audio na którym oskarżony szaleje. No i poszedł siedzieć ...ale może teraz to się zmieniło ... może teraz sądy rozpatrują to inaczej ...
  7. Napisałaś "Boję się" i to jest właśnie ich cel. Abyś się przestraszyła, wycofała i poddała. Ich działania są skierowane na odstraszenie Ciebie. Co możesz zrobić - możesz dokładnie dokumentować i rejestrować wszystko. Poczytaj sobie co to "groźby karalne". Nagrywaj, fotografuj, rejestruj, zrzuty ekranu, kopiuj poza komputerem/telefonem. Po pierwsze jak się skupisz np. na trzymaniu komórki jak oni coś Ci niszczą albo Cię obrażają to mniej się w...iasz (nie możesz się w...iać i krzyczeć bo nagrywasz). Po drugie takie dowody uwielbia sąd. Wyobraź sobie nagranie komórką jak ktoś cię wyzywa, lży (krzyczy) a ty - słychać twój głoś na nagraniu - proszę przestać lub nawet milczysz. Wykonywanie takich rejestracji pozwala skupić się na zadaniu i może przydac się w sądzie. Jakieś kamerki na posesji (nawet może być atrapa). Jak psy z sąsiedztwa podchodzą często i gryzą - stawiasz pastucha z prądem Kopiuj i zachowuj te dowody i pamiętaj że w każdym momencie kiedy się ich boisz i unikasz - oni wygrywają. Nie musisz być agresywana ale wystarczy jak będziesz spokojnie stała i nagrywała kamerką co robią. Ale uprzedzam - albo spanikują i uciekną podczas nagrywania albo dostaną szału i agresja wzrośnie - wtedy przydaje się mieć w drugiej ręce (w kieszeni) gaz Przygotuj się do obrony, gaz, paralizator - jak ktoś skoczy do Ciebie z rękoma do szyii/twarzy i to nagrasz to sąd Ci wybaczy paralizator.
  8. JacekJ

    Pomocy...

    Fajnie że napisałeś. To znaczy że jeszcze masz siłę aby ten ból wyrzucić. Staram się poczuć twój ból, twoje cierpienie. Wiem, ze czasami ból może być tak wielki, że masz dosyć i chcesz porzucić to życie. Jednak proszę przeczytaj ten wpis. Myśli samobójcze to nie jest zwykła decyzja, to jest stan w którym cierpienie przekracza twoje metody jego łagodzenia. Na teraz, nie masz takich metod, narzędzi łagodzenia tego cierpienia. Jednak są takie metody. Jest mnóstwo narzędzi. Jeśli zwrócisz się do kogoś kompetentnego z pomocą (np. psychoterapeuta, infolinia/telefon zaufania) to możesz otrzymać takie narzędzia i metody jak łagodzić takie cierpienie. To może Ci pomóc i poprawić komfort. Druga sprawa - to skoro piszesz, to jeszcze jakaś cześć Ciebie chce zostać, jakaś wątpliwość pozostaje w tobie. To znaczy że jeszcze jest jakaś nadzieja. Trzymam za ciebie kciuki i powodzenia w łagodzeniu bólu.
  9. JacekJ

    Z 10 lat młodszym

    Różnica w wieku sama w sobie (w sensie liczb) nie jest problemem. Problemem może być: - dojrzałość/mądrość życiowa - ciało (atrakcyjność fizyczna) No i jeśli kobieta ma np. 40L a facet 30L to - jeśli on jest dojrzały emocjonalnie/relacyjni (ponad swój wiek) a ona zachowała dużo vigoru, radości lubi się śmiać to świetnie się mogą spotkać. Jeśli jeszcze dodatkowo ona jest zadbana i ma "młodsze" ciało (lub jego kręcą dojrzałe kobiety) to też mogą się "spotkać", w sensie dobrać. Znam udaną parę (są razem 18 lat) gdzie facet jest starszy o 17 lat i co ... i nic, dogadują się dobrze. Patrzeć w dusze i serce a nie na pesel.
  10. JacekJ

    Poznam Panią

    Brawo! Wszyscy trzej (poważnie) otrzymujecie pochwałę, że kulturalne, grzeczne i otwarte deklaracje. Naprawde na kafe do rzadkość. Fajnych znajomości. Jacek
  11. JacekJ

    Bycie KOCHANKĄ

    Z relacyjnego punktu widzenia w trójkącie: - zdradzana/y - partner zdradzanego/zdradzanej - kochanek/kochanka Wszyscy (długoterminowo) tracą i cierpią. Krótkoterminowo jest fajnie - jednak powiedzmy po kilku latach taka bomba mentalna (np. jak się ktoś dowie, że od 3 lat ktoś ma romans) roznosi i rani wszystkich. Oczywiście seks i ten dramatyzm jest kuszący ale to tak jak z lodami z bitą śmietaną i syropem czekoladowym. Smakuje zajebiście ale jeśli będziesz to jeść często to po czasie cukrzyca typu B gwarantowana.
  12. JacekJ

    fantazja partnera

    Cześć (tutaj facet) Tak z góry uprzedzam, że taki "badanie" rynku tutaj i szukanie odpowiedzi na forum, nie ma nic do tego jak jesteś z ukochaną i patrząc jej w oczy powiesz że masz taką fantazję. Jedna się uśmiechnie i wjedzie w tą zabawa, druga da Ci w twarz, trzecia Cię zsoatwi, a czwarta wyśmieje. Każdy ma swoją indywidulaną seksulaność i granice co lubi co nie i co grzeszne a co fajne ...
  13. JacekJ

    Jak przytyję to mnie rzuci...

    Cześć. Myślę że masz duży żal i niechęć do facetów. To b. utrudnia bycie z innym facetem, będzie wybijać Ci w związku.
  14. Jeśli naprawdę w głowie masz przekonanie "jestem totalnym dnem", czyli w to wierzysz, to będziesz się zachowywał dennie i kobiety będą uciekać. Ja bym zaczął od pracy wewnętrznej i zmiany tego przekonania - takie przekonani można zmieniać.
  15. Sam przechodziłem przez rozwód i wtedy facet może czuć się zagubiony, zdezorientowany. Mi to wygląda (mogę oczywiście się mylić - sprawdź to sobie), że ty chciałabyś mieć męża (napisałaś - "kolejny krok"), a on właśnie się wygrzebuje z czegoś co nazywa się małżeństwo i domyślam się (moja fantazja - projekcje mojego życia) że on absolutnie nie myśli o wiązaniu się, małżeństwie. Dla niego małżeństwo, stały związek może kojarzyć się z bólem, cierpieniem. To tak jakbyś zaproponowała mu "choć wyrwę Ci ząb" ... Rozumiem, że się zaangażowałaś i nie jest Ci łatwo. Obawiam się, że proces jego odłączania się może trwać. Proces jego lizania ran i nawet dystans do bycia na stałe może trwać. Wiec - myślę to co najmniej 2 lata zanim będzie gotowy się związać, ale może być tak, że też nigdy nie będzie. Przykro mi, że nie mam pozytywnych wieści ale jesteś dorosła i nie będę opowiadał bajek. Jeśli masz ochotę napisz proszę jakich używa słów, co odpowiada na twoje propozycje "o następny krok". Najlepiej gdybyś rozpisała ten dialog na głosy: Ja: Kochanie, może zamieszkamy razem w X? On: [.........................] Ja: Czy ty mnie kochasz? On: [.........................] Ja: Czy masz jakieś pragnienia, plany na przyszłe życie ze mną? On: [.........................] Może wtedy coś więcej wygrzebiemy z tych zdań. Trzymaj się!
  16. JacekJ

    Straciłam jego...

    Słyszałem kiedyś jak ktoś po podobnej stracie zapytał "Co zrobić aby ten ból minął?" no i on nigdy nie minie. Jednak to że go przeżywasz to ... dobrze. Płacz, rycz, krzycz, kop i rzucaj talerzami ... rób cokolwiek co chcesz aby wypłakać tą rozpacz i ból. Jedyna droga to puścić te wszystkie smutne emocje. Jak przejdziesz przez to (w swoim tempie) to ból trochę zmaleje. Nie zapomnisz i nie wykasujesz takiego ważnego człowieka - jednak nauczysz się żyć z tym brakiem. Proszę daj sobie wolność na bycie w tym smutku tak jak chcesz i jak długo chcesz ... twoja dusz potrzebuje tego. Wiem że to ciężkie jednak lepsze niż uciekanie od żałoby, rzucanie się w wir pracy czy inna forma zastępcza ... Życzę dużo siły.
  17. JacekJ

    Doradzcie co byście zrobili

    @Autorki Przeczytałem twoje posty z 1 i 2 strony. Staram się wczuć w twoją sytuacje i myślę, że czujesz się jak w pułapce bez wyjścia i napisałaś tu bo potrzebujesz pomocy. Życzę Ci jak najlepiej i chce Ci podrzucić pewien pomysł (na podstawie mojego 49L życia) - zacznij od siebie. Zacznij od uleczania swojej duszy. Wskazówki typu upadłość, znajdź faceta, znajdź prace, wyjedź - to działania z zewnątrz które mają dać Ci szczęście wewnętrzne. Jednak bardzo często piszesz o smutku, piszesz o bezsensie i myślę że możesz mieć myśli samobójcze. Poczytałem też że twoja rodzina ma podobne problemy z życiem (smutek, mieszkanie, długi). Wzorce naszych rodziców, nasze przekonania i meta-programy (świadome i nieświadome) są bardzo mocne. Poszukaj proszę pomocy psychoterapeutycznej lub innej wspierającej twoją dusze. Coś co pozwoli Ci zajrzeć, uleczyć twoje traumy, zranienia i świat wewnętrzny. Wtedy kiedy wzmocnisz siebie, automatycznie przyjadą Ci pomysły na życie, wzrośnie motywacja. Ale najpierw psyche Trzymam za Ciebie kciuki! Jacek
  18. JacekJ

    Byłybyście zazdrosne, gdyby Wasz partner

    @Nibaraduna Czemu to jak odczuwają to inni ma mieć wpływa na Ciebie? To od was zależy co się dzieje między wami. To od Ciebie zależy czy mu powiesz że czujesz niepokój/zazdrość. To od niego zależy co odpowie i jak zareaguje. Problem może być rozwiązany tylko pomiędzy wami w szczerej, otwartej, przepełnionej miłością rozmowie. W pozytywnej atmosferze. Im lepiej to zrobisz świadomie, zaplanowanie tym lepiej. Twoja tłumiona frustracja po czasie wystrzeli ze zdwojoną siłą w nieodpowiednim momencie jeśli będziesz to dusić ... zachęcam do otwartego spotkania serc z ukochanym.
  19. JacekJ

    Co jest ze mną nie tak?

    Cześć Xartds (Tutaj facet L.49). Kluczem do relacji z kobietami jest (kolejność nieprzypadkowa): - relacja z Twoim Ojcem - relacja z Twoją Mamą W pewnym momencie życia też przestałem rozumieć świat (problemy osobiste które rozwalają Ci głowę) i wtedy szukałem grup męskich (mądrzy faceci, mądry terapeuta - facet, krąg męski i oczywiście - naprawa potem wzmacniania relacji z Ojcem). To aspekt psychologiczny po twojej stronie. Po stronie kobiet - jeśli masz fajne ciało to kobiety będą się oglądać i pewnie nawet sypiać. Ale jak już dopamina/endorfina opadnie to jest życie. A życie to dla kobiety: bezpieczeństwo, stabilizacja, zaufania. W dużym stopniu kobieta buduje takie poczucie na stabilnym zatrudnienie i dochodach faceta. I dziś mamy jeszcze tak, że bardzo trudno kobiecie być z facetem który ma niższy status społeczny (pozycja zawodowa) niż ona. Rodzinę trzeba utrzymać i żeby związać się na stałe kobieta musi poczuć że ty będziesz miał w tym większościowy udział (choć rozumowo mogą mówić że to nie problem że zarabiasz 2x mnie, podświadome modele działają). Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenia! Jacek
  20. JacekJ

    Jego druga rodzina

    Jesteś z facetem który cie okłamywał i robi długi. Po co? Przecież to 100% gwarancja cierpienia ...
  21. JacekJ

    walka z samym sobą.

    To wymaga czasu. Zajmij się jakimś pożytecznym zajęciem i tyle. Im dłużej z kimś byłeś, to oddalenie, rozłączenie musi trwać. Zajecie sie czymś odciąga od kompusywnego myślenia od niej. Trzymaj sie!
  22. JacekJ

    Szczęście?

    Moja porpozycja. Usiądź w spokoju, ciszy. Tak z 2-3 minuty. Zamknij oczy. Oddychaj spokojnie, wolno i głęboko. I zadaj (możesz na głos) - pytanie "Czego potrzebuję aby być szczęśliwa" i zobaczysz co przyjdzie. Zapamiętaj to i sobie potem analizuj. To ma być ze stanu relaksu, introspekcja i takie intuicyjne. Odpowiedź szybka automatcyzna - nie to co wymyślisz po 5-10 sekundach - to co pierwsze pojawi sie po pytania w ciągi pierszych 1-3 sekund. Powodzenia w szukaniu odpowiedzi!
  23. JacekJ

    Decyzja wspólnym zamieszkaniu

    Czy wyłożyłaś mu na kawę: - dlaczego w/g ciebie potrzebujecie swojej przestrzeni - jak fajnnie byłoby razem spać/jeść/kochać się - że znajomość z nim to coś ważnego dla Ciebie i chcesz z nim być "bardziej/mocniej/bliżej" Taki uzewnętrznienie i wyrażanie tego co czujesz i uzasadnienie. Nie chodzi o przekonanie go ale pokazanie twojego wewnętrznego świata potrzeb, emocji, pragnień - ten obszar dla nas facetów nie jest "oczywisty" "prosty" i jasny. Musisz mu go objaśniać i pokazywać (jeśli ci na nim zależy). Powodzenia!
  24. JacekJ

    Zawsze bede biedna

    Tytuł twojego wpisu to samospełniająca się przepowiednia. To przekonanie (z tytułu) jest ograniczeniem i przez nie cierpisz. Można to zmienić - poszukaj "przekonania ograniczające".
  25. JacekJ

    Problem z...

    Cześć. Poczytaj, są pewne pozycje w których penis penetruje głębiej. Pytanie jak ważna to sfera dla Ciebie. Jeśli bardzo ważna, to znaczy że jest duży problem i nie zmienisz tego. Jeśli powiedzmy sex jest 2/3ciorzędny to jest szansa. W ramach solidarności z nim - proszę bądź wyrozumiała jeśli się z nim rozstaniesz z tego powodu ... być może z inną kobietą (inne rozmiary/figura) może mu się ułożyć w łóżku.
×