samotny 60

Juz późno a mnie się wcale nie chce spać...-D

Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka: -Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, aby zachować nasz gatunek, a Ciebie boli głowa...

Podczas przerwy w teatrze pan Kowalski poszedl do toalety. - Wspaniala sztuka, prawda? - odzywa sie stojacy obok facet. - Prosze mi nie zagladac do pisuaru!

Koniec roku szkolnego, dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty. Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsnęła i zapytała: - Kwiaty? - Ojej, skąd pani wie... Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała: - Czekoladki? - Tak, jak pani zgadła? Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało. Polizała i spytała: - Wino? - Nie... Polizała jeszcze raz: - Koniaczek? - Nie... Świnka morska... :-D

Czy wam tez się zdarza nieraz na śmierć zapomnieć?Ha ha !

Do licha zapomniałem hasła , długo się na główkowałem:-D ha ha ha !

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny !

Sorry za stylistykę , ale jestem w pracy i pracuje:-D A do was tak z przyzwyczajenia wpadam... Do miłego......

To prawda , ze czas jak rzeka jak rzeka płynie .... I to już 3 rocznica od śmierci tego wspaniałego naszego Papierza JPII... W dzienniku wieczorem będą odbywać się na pewno jakieś uroczystości związane z ta 3 rocznica ...

Witam wszystkie koleżanki serdecznie! Zycze miłego dnia ! Zobaczyłem ciastka to wpadłem się pożywić ha ha ha !

U seksuologa pacjent skarży się, że w trakcie stosunku słyszy gwizdy. - Hmmm..., a ile ma pan lat? - 49. - To co pan chciał słyszeć, oklaski? ************************************** DOBRANOC:-D

Tata zabrał Jasia do zoo. Zbliżają się do klatki z tygrysami, tata mówi: - Jasiu nie zbliżaj się bardziej do tych tygrysów. - Tato ja im nic nie zrobię. ************************************** To tak, żeby się lepiej spało...Ha ha ha !

Jasio wraca z szkoły i mówi: - Mamo, mamo umiem liczyć do 10 - Tak no to policz - mówi mama. - 2,3,4,5,6,7,8,9,10 - powiedział Jasiu. - A 1? - pyta mama. - W dzienniczku - odpowida Jasiu.

Pani pyta Jasia w szkole: - Ile jest pięć plus pięć? Jasio przebiera rękami w kieszeniach i mówi: - Jedenaście!

Pozdrawiam MariiI WBW[spioch}

net wariuje wiec się po jedzeniu położę na 2 godzinki... Jak bylem małym chłopcem mamusia do mnie zawsze tak mówiła , jak chciała po obiedzie mieć spokój... " Andrzejku synku! - idź do ogródka i polezakuj z godzinkę to ci się sadełko troszkę zawiąże " jak ja nie lubiłem tego leżakowania , najpierw w przedszkolu , potem mama mnie leżakować wysyłała... Ale bylem wtedy chudy jak palec i chudzielcem mnie przezywano:-D :-D:-D Teraz uwielbiam ta czynność i idę grzecznie poleżakować.Ha Ha !!! A sadełko aż strach jak się zawiązało:-D

A piosenki super !!! Moja rówieśnica wie co się za naszych czasów słuchało:)[młodych) 60 siateczko

Dobranoc Marii Dobranoc Oazowicze

http://zavi.wrzuta.pl/audio/m0gnqSZPkq/marek_grechuta-ocalic_od_zapomnienia Ile listów, ile rozstań Ciężkich godzin w miastach wielu I znów upór, żeby powstać I znów iść i dojść do celu Ile w trudzie nieustannym Wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń Ile chlebów rozkrajanych Pocałunków ? Schodów ? Książek ? Oczy twe jak piękne świece A w sercu źródło promienia Więc ja chciałbym twoje serce Ocalić od zapomnienia U twych ramion płaszcz powisa Krzykliwy, z leśnego ptactwa Długi przez cały korytarz Przez podwórze, aż gdzie gwiazda Wenus A tyś lot i górność chmur Blask wody i kamienia Chciałbym oczu twoich chmurność Ocalić od zapomienia

Marii!!! Dziękuję , ze ta zmianę zauważyłaś... Wiersz wspaniały... Wiesz i ja mam takie chwile o których nie potrafię zapomnieć... Myślę , ze każdy czlowiek ma coś tam w zanadrzu:-D

Znalazłem jeszcze kilka Aforyzmów o przyjaźni... To dotyczy wpisu wczorajszego 56 wiosenki... Mieć wielu przyjaciół, to nie mieć żadnego Arystoteles Chcąc być czyimś przyjacielem, trzeba stać się godnym przyjaźni Nikołaj Gogol Przyjaciele nie są zainteresowani burzami, które przeżywasz, ale chętnie korzystają z twego statku Albert Camus

dzięki nieśmiała... Zajdlem śniadanko i teraz mogę z głodnym pogadać:-D ha ha!

Marii ,przemówiłaś mi do rozumu:-D Słuszna uwaga z tym czarnym nickiem:) Ja nie toleruje błazeństwa uszczypliwego....Brzydzę się tym... A to zachowanie wczorajsze nie było na miejscu...

Witam i pozdrawiam Ciebie gorąco Marii