Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

venji

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Basjana -> niestety tez co jakis czas mam nawroty tradziku.. mam 35 lat, ale jak jest gorzej - pomaga mi branie tranu (omega medica - tani, a ma super sklad), nadtlenek benzoilu (akneroxid 5), a aktualnie xiaomi inface urzadzenie do peelingu kawitacyjnego (mialam mega wysyp, a po 3 uzyciach nowa buzia).
  2. Hej hej Z ciekawosci zajrzalam do watku, w ktorym spedzilam duza czesc zycia, a gdzie od dawna nie zagladalam Blizny mam od 14 lat, cale szczescie aktualnie sa duuuuzo mniej widoczne (pomoglo TCA, laser CO2), ale nadal dzialam Dla mnie jest oczywiscie nadal tragedia, ale otoczenie mowi, ze przesadzam i podaje moj przyklad dalej swoim znajomym, ze da sie jakos z tego dziadostwa wyjsc Niestety najgorszych blizn dorobilam sie sama bawiac w domu w TCA cross (sa plytkie, ale rozlegle i biale - kolor strasznie sie rzuca w oczy jesli sie przypadkiem opale). Aktualnie z ciekawoscia obserwuje relacje dotyczace Cosmelanu - kto uzywa - piszcie prosze co jakis czas jak u Was sytuacja sie rozwija Jedyne czego sie obawiam to to, ze jak ktos przejrzy watek od poczatku (albo od poczatku w nim dziala tak jak ja), zobaczy ze co jakis czas pojawia sie jakis "zloty srodek", wszyscy widza dla siebie swietelko w tunelu, a po czasie recenzje jednak nie sa az tak optymistyczne... W kazdym razie - powodzenia wszystkim
  3. Noyac===> www.chmes.poznan.pl ja zamawiałam tutaj :) razem z kosztami przesyłki zapłaciłam (za słoik 250 g) ok. 130 zł Tyle tylko, że kwas jest 100%, czyli w formie krystalicznej i można mieć problemy z przygotowaniem roztworu o pożądanym stężeniu, jednak chcieć - to móc :) Czyżbyś się do crossa szykowała? Jeśli tak to polecam Ci zaopatrzyć się także w balsam krzemowy - dzięki niemu nie będziesz opuchnięta, nie dojdzie do rozwoju zakażenia i będziesz się goić bezstresowo, bezboleśnie i niewidocznie dla otoczenia ;) Ja po kilku seriach (od czerwca) widzę znaczną poprawę :) Na chwilę obecną buzia goi się ekspresowo, śladów \"pokwasowych\" prawie nie widać spod makijażu :)
  4. Pomyślałam, że czas przedstawić wstępne podsumowanie mojej zabawy z TCA cross - tak na wszelki wypadek, jakby ktoś był zainteresowany :) W tej chwili większość blizn na mojej twarzy jest po 2 lub 3 crossach, a efekty są naprawdę widoczne :) Poprawę oceniam na conajmniej 30%. Dzieki temu zaczęłam znowu związywać włosy, przestałam używać fluidu i czuję się świetnie! Zwłaszcza, że teraz każdego dnia buzia wygląda coraz lepiej :) Gojenie przebiega szybko i sprawnie i po 5-7 dniach nie ma już sladów po przeprowadzonym zabiegu :) W tej chwili widzę, że idealnie gładka cera wcale nie znajduje się poza moim zasięgiem :)
  5. Zamówiłam czysty kwas w formie krystalicznej i zrobiłam roztwór 70%. Jakkolwiek osoby zainteresowane odsyłam do gabinetów dermatologii estetycznej :) Nie chciałabym mieć nikogo na sumieniu później, gdyby coś poszło nie tak :)
  6. Pkrk===> właśnie dlatego lepiej poszukać specjalisty... ja obdzwoniłam wszystkich w okolicy i nie znalazłam, więc... Naturalnie nikogo nie zachęcam do wypalania sobie skóry w warunkach domowych - lekarz to lekarz :) Stężenie wykonałam ok 70% i mam nadzieję, że krzywdy sobie nie zrobię...
  7. Ulcia_er===> niestety z powodu nieznalezienia w moim mieście lekarza zajmującego się przeprowadzaniem tego typu zabiegów, wykonałam go sama w warunkach domowych... Za zapas kwasu, który wystarczyłby mi na kilkanaście kolejnych wcieleń zapłaciłam ok. 140 zł, ale zdecydowanie radzę się oddać w ręce specjalisty. Kwas jest bardzo żrący i w przypadku nieprawidłowego zastosowania/zachlapania itd. może spowodować przykre komplikacje. Ja z takimi paskudztwami \"obcuję\" każdego dnia na uczelni, więc nauczyłam się ostrożności i doceniania \"przeciwnika\" nawet w małych ilościach. Czytalam, że najlepsze efekty uzyskuje się po 4-6 crossach (odstępy 4-6 tygodni) i nie natrafiłam na ani jednego posta, w którym ktoś by narzekał, że nie widzi efektów... Dla mnie to jest idealna metoda, bo nie wyklucza mnie z życia - czerwone plamki czy strupki da się jakoś przeżyć, a z pomocą korektora w płynie można je zatuszować praktycznie w 100% :) Będę zdawać relacje o dalszych (miejmy nadzieję) postępach ;)
  8. Pomyslałam, że czas najwyższy pierwsze sprawozdanie z tca-cross zdać :) W tej chwili nie mogę się oderwać od lusterka z zachwytu nad moją jeszcze niedawno głęboką i brzydko się odznaczającą blizną na czole, która została kwasem potraktowana w ramach eksperymentu (stwierdziłam, że jeśli coś by miało pójść nie tak i wyżreć mi skórę aż do kości to lepiej na zasłoniętym grzywką czole niż policzku). Sama procedura jest prosta, bezbolesna i pozwalająca już następnego dnia wyjść do ludzi (jakkolwiek zaleca się, żeby kilka dni w domu bez żadnych mazideł, innych niż antybakteryjne, na twarzy siedzieć.. ale mnie makijaż i inne dodatki nie zaszkodziły..) Początkowo blizna wydawała się szersza i głębsza - tak jak ludzie na acne.org zapowiadali, ale potem z każdym dniem zaczęła się spłycać i przyjmować normalny kolor i w tej chwili nie jest już nawet lekko różowa, a za to ładnie wygładzona i spłycona =) (conajmniej 30%) Idąc za ciosem zdecydowałam się na potraktowanie innych twarzowych nierówności, w związku z tym jestem teraz w plamki i czekam na dalsze efekty :) Co do rodzaju blizn, to są to zarówno wyglądające jak od ukłucia igłą, jak i większe bez wyraźnych granic, a także głębsze wyraźnie zaznaczone. Cóż ja bym dała, żeby już po pierwszym razie zareagowały jak blizna-pionierka =) Na chwilę obecną polecam tą metodę - jakkolwiek zdecydowanie lepiej u dermatologa niż własnoręcznie :) Wypróbowanie nie pociąga za sobą dużych kosztów, a w momencie zauważenia efektów może pozwolić na pozbycie się blizn w bardzo łatwy i tani sposób :)
  9. N_M===> izotek brałam przez 5 miesięcy; skończyłam jakieś 2,5 roku temu, a trądzik nie wrócił :) czasami coś wyskoczy, ale można na to machnąć ręką :) najważniejsza jest odpowiednia pielęgnacja po odstawieniu izotretinoiny :)
  10. tak się napaliłam na ten fraxel, a tu... zonk? pan doktor w czasie rozmowy telefonicznej przed wprowadzeniem tego typu zabiegów powiedział, że koszt wykonania na całej twarzy to będzie 1500 zł, więc w takim razie za policzki jakieś dwa razy mniej lub jeszcze taniej w ramach promocji.. dzisiaj wchodzę na ich stronę z uaktualnionym cennikiem i co widzę? cała twarz - 2300, a policzki - 1300.. zwyczajnie brak mi słów.. :( a to chyba jedyny oryginalny fraxel we wrocławiu...
  11. Gosiaczek 28===> wejdź na http://www.arsmedica.pl/ tam są podane wszystkie namiary :) o fraxelu na razie nic tu nie piszą, bo jeszcze go nie ma, ale jakbyś była zainteresowana, to wystarczy zadzwonić do nich i poprosić o wciągnięcie na listę osób oczekujących - wtedy do Ciebie oddzwonią jak już wszystko bedzie załatwione :) ja osobiście mam nadzieję, że rzeczywiście jest oryginalny, że to nie była ściema ;) ----------- lolka023===> przeczytałam wszystkie posty, więc i na Twoje się zapewne natknęłam :) na chwilę obecną planuję jednak fraxel.. ale jeśli po 2 zabiegach nie zauważę najmniejszej poprawy, to pewnie znowu powrócę do tematu laseru CO2 :)
  12. taka mała informacja dla osób z Wrocławia - w ciągu najbliższych 2-3 tygodni w centrum Ars-Medica ma zostać wprowadzony zabieg z użyciem oryginalnego (jak mi powiedziano) Fraxela - i początkowo planowana jest najprawdopodobniej promocja, gdzie za potraktowanie laserem policzków będzie można zapłacić nawet ok. 700-800 zeta :) tylko na co ja mam się teraz zdecydować? podobnież nieefektywny CO2, czy też wielokrotnie wykonywany Fraxel, a może nigdzie niedostępny TCA cross? ;)
×