Witam wszystkich!
Strasznie żałuję, że o tej porze nie ma tu nikogo. Niech nikt nie mysli,że rano nie muszę wstawać do pracy. Najpóźniej mogę wstać 6.30, bo inaczej spóźnienie do pracy gotowe. Ale potrafię zarwać kilka nocek. Natomiast ok. godziny 22.00 mam zazwyczaj kryzys i gdy zasiąde wtedy przed telewizorem to z oglądania nici.
Trochę o sobie: czterdziecha skończona w marcu, mąż (za 2 tygodnie 17 rocznica ślubu), córka 15 lat, pies, 3 koty. Mieszkam na granicy Malopolski i Śląska, jestem nauczycielką, raczej optymistka, lubię prace w ogródku i aranżację wnętrz. Nie przepadam za gotowaniem.
Buber, lubisz gotować? Zamierzam wykorzystać Twój przepis w najbliższą sobotę. Zobaczę co mój mąż na te kotleciki powie...
Dziewczyny co Wy z tymi dietami? Spójrzcie do lustra, na pewno jesteście piękne i seksowne, a że mamy parę kilogramów więcej niż przed laty to nic nie szkodzi. Ja rzadko stosuję diety(bo brak mi samozaparcia) ale w lecie częto robię sobie dni owocowe.Ogólnie to mogę powiedzieć, że mało jadam ale niestety lubię słodycze. Całuski i do jutra wieczora.