Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniasz_75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej Dziewczynki :) Repetko, staranka sobie odpuściliśmy, moja gin mówi, że powinnam zrobić następną laparo, ale ja już nie mam siły :( Jeżeli sie uda zajść, to będzie cud, ale ja już raczej na to nie liczę. Ale cieszę się tym co mam :) W końcu mój men zdecydował sie zamieszkać ze mną, więc jestem szczęśliwa. Poza tym w końcu rzucił te walnięte tiry, teraz szuka pracy gdzieś bliżej domu :) Wszystko jest na dobrej drodze :D Niedawno dostałam okres, po 10 miesiącach, teraz mam jeszcze zrobić hormony tarczycy, moja gin obawia się, że moje skoki wagi są związane z pracą tarczycy. aż się boję, że jeszcze to się przyplątało.... Adelcia, nie chcę Cię straszyć, ale ja też byłam kupę lat na antykoncepcji, przerw nie robiłam, bo nie było takiej konieczności, a teraz nie dość że PCOS to jeszcze endometroiza. Surfitko, jak tam Ninka??? Już roczek jej stuknął :))) Patianko, co u Ciebie?? MikiO :( ale zobaczysz, na nas też przyjdzie czas :) Ja biedna, pokazujesz się jeszcze czasem Dunia, Ola K-P, Choineczka, Mama Samiego, A psik Kurcze, brakowało mi tego forum :) Buziole dla wszystkich :)
  2. Hej Laseczki :) a co Wy, forum zmieniłyście??? szczerze mówiąc nie odzywałam się i nie zaglądałam tu, bo za bardzo czasu ostatnio nie mam :( Zresztą stwierdziłam, że o tym pieprzonym PCOS + endometriozie nie będę myśleć... za to w życiu osobistym mam miesiąc miodowy :))) Buziaki dla wszystkich "starych" (może mnie jeszcze pamiętacie) i nowych forumowiczek :)
  3. Hejka Babolce :) nie wykreślajcie mnie z tabelki, piszę od czasu do czasu :) a poprawie ją jak skończę swoje 33 latka, wcześniej nie bedę sie postarzać :) ale mam takiego lenia, że masakra... nic mi się nie chce, jeszcze mój men święta w Hiszpanii spędza:( porażka normalnie.... Chyba po powrocie się zwalnia i będzie szukał nowej pracy. Patianko jakbyś mogła mi dać namiary na firmę Twojego męża i coś więcej napisać, to byłabym wdzięczna, może miałabym go chociaż na weekendy w domu... Pisz na NK :) Cieszę się, że Twoja pr. mgr na ukończeniu i że dałaś radę z badaniami :) Basiamm, 23latkapco, Martushia, MamaSamiego i inne ciężarówki (brrr, jak ja nie lubie tego słowa ze wzgledu na pracę mena) piszcie o swoich ciążach :) Dzięki temu, przynajmniej ja, troszkę się czuje, jakbym też była w ciąży i razem z Wami wszystko przeżywam :) jak sama nie mogę, to mogę być z Wami :D Choineczko, co z Tobą, napisz jak się czujesz, bo martwiłyśmy się okrutnie :) Witam wszystkie nowe Dziewczynki :) odnośnie Kościoła i religii to mam mieszane podejście.... Więc nie będę się wypowiadać w tej kwestii :) Kochane, zdrowych i radosnych Świąt Wam życzę :) odpoczynku od codziennej gonitwy, jajeczka kolorowego i mokrego Dyngusa :) A może w ten czas, kiedy wszystko budzi się do życia, nasze wredne jajniki też zrobią coś dla nas i wyprodukują jakąś ładną pisankę gotową do przyjęcia kijanki i powstania nowego życia :) czego Wam i sobie życzę :)
  4. Witajcie Dziewczynki, piękny dzionek dzisiaj :) zaraz za okna się biorę, bo kurcze, nikt nie chce za mnie ich wymyć :( Patianko, dobrze, że poszorowałaś tą lekarkę :) ona przyjmuje na NFZ?? jeżeli tak, to na Twoim miejscu jeszcze skargę bym na nią nasmarowała, albo do Izby Lekarskiej zgłosiła. wredny babsztyl i tyle. Mikio napisz coś więcej, dlaczego tylko in vitro Ci zostało?? Może trzeba skonsultować to jeszcze z jakimś lekarzem. Martushia, niestety ja Ci nie pomogę :( Może Pierniczek.... Sarah, Ty pewnie już na niebie szybujesz :) Buziaki i do wieczorka, o ile na jakąś imprezkę nie wybędę :)
  5. Patianko, trzymam kciuki, będzie dobrze, zobaczysz :) Martushia, gratki :) oczywiście, że Cię pamiętamy :) dziewczynki, dzięki za ciepłe słowa, ja też zaganiana przez ostatnie dwa dni strasznie, więc rozpiszę się trochę na weekend. Buziole dla Wszystkich :)
  6. Surfitko, pierwszy film jaki z nim obejrzałam to była "reakcja łańcuchowa", "spacer w chmurach" też mi się podobał :) Zresztą jak on w jakimś filmie gra, to może być totalna szmira a ja i tak będę siedziała wpatrzona w ekran :) Dobrej nocki dla Wszystkich :)
  7. Sarah, mnie też czasem obcy faceci ruszają :) a jeszcze jak ładnie pachną..... szaleję na zapach czarnego adidassa :) a z aktorów to: Keanu Reeves, jemu oddałabym się bez szemrania :) ale przyśnić mi się nie chce :(
  8. Patianko, a Ty nam całkiem chcesz zniknąć, 38/36 rozmiar??? toż to marzenie nie jednej :) ja bym była szczęśliwa jak w 40 bym się wbiła :)
  9. hej Dziewczynki :) ale się wkurzyłam, napisałam dość długiego posta i mi się skasował, porażka :( brrrrrr spróbuję jeszcze raz, może mi się uda.... Beccia, ja miałam podobnie ze swoim, też zero ochoty na sex, chodziłam spać gdy on już dawno chrapał itp, ale po jakimś czasie to mi przeszło. Nie wiem co było przyczyną, może codzienna gonitwa, może brak wspólnych tematów do rozmowy, jakoś się od siebie oddaliliśmy i tak sobie przez moment żyliśmy obok siebie..... ale w końcu się znaleźliśmy :) więc na pewno u Was taki stan rzeczy nie będzie trwał wiecznie :) a poza tym też jestem duża i mam duże zderzaki i tak się zastanawiam, dlaczego tak jest, że jak chudnę to najpierw mi zderzaki spadają..... a z moim menem jestem razem 13 lat z przerwami i bez ślubu.... Repetko, podziwiam Was, że chcecie sami zapłacić za wesele i nie obciążać rodziców :) SUPER :) Basiamm, Kochana, dbaj o siebie i z każdym niepokojem lataj do gina, w końcu od tego są, by nam pomagać :) Aleks, nie załamuj się, będzie dobrze :) poczytaj nasze forum, na pewno sporo sie dowiesz, bo tu skarbnica wiedzy o pcos jest :) co poniektórzy ginekolodzy powinni je przeczytać, może czegoś by sie dowiedzieli :) odnośnie seksu analnego znalazłam taka stronkę http://www.sexanalny.com/ nawet ciekawe rzeczy tam są :) Ja to chyba puszczalska byłam :( cnotę straciłam jeszcze jako dziecko :( ale o tym tylko Wy wiecie..... kuzyn, niewiele starszy ode mnie mnie zgwałcił, czy jak to nazwać, bo nawet za bardzo nie wiedziałam, co się ze mną stało.... a później... cóż, mama umarła, jak miałam 14 lat, zwaliło sie na mnie opieka nad młodszym o 9 lat bratem i prowadzenie domu (tato pracował za granicą i tylko pieniądze do domu przywoził, jakoś nie pomyślał o tym, że 14 letnia dziewczynkama trochę inne potrzeby i zainteresowania, niż pranie, gotowanie, sprzątanie itp) i odreagowywałam, alkohol, szybkie związki, ale Ci moi partnerzy chcieli laski na zabawy, a nie Matki Polki. Teraz żałuję tego okresu w moim życiu i wstydzę się go :( może dlatego teraz mam problem z osiągnięciem orgazmu, czasem tylko się zdarza..... ale seksik ogólnie lubię :) i gadżety czasem też :) a najfajniejsze miejsce w jakim to robiłam, to z moim aktualnym na blacie baru u niego w knajpie :) niewygodnie było, ale chciałam spróbować :) o parku i huśtawkach w parku nawet nie wspomnę :P
  10. u mnie lodzik to na porządku dziennym, że tak powiem, chociaż śmietanka zawsze ląduje gdzieś obok, ale nie w mojej buzi :P gdzieś słyszałam, że jak facet zje ananasy przedtem, to może być nawet \"smaczna\" :) ale ja jakoś nie mam ochoty spróbować :) ale w odwrotną stronę to u nas nie działa za często, mój mówi, że tego nie lubi, więc jak kiedyś się wziął za robotę, to aż miałam świeczki w oczach ze wzruszenia, że jednak się przełamał i zrobił to tylko dla mnie :)) dobrej nocki wszystkim :D
  11. Hej Laseczki :) Też bardzo żle znoszę zmianę czasu.... brrr... jeszcze mój men sobie pojechał, mam nadzieję, że na święta zjedzie do Polski... A wczoraj... cóż, zaczęliśmy się przytulać, akcja się rozkręcała, a tu patrzymy, a kicia z boku siedzi i się patrzy, co my robimy.... ubawiliśmy się mocno, ale czar prysł i przytulanki skończyły się tylko przytulaniem.... :( Lucynko, też Ci pogratuluję samoistnej :) a co!! Z Ciebie też super laseczka :) Repetko, gratki :)) zobaczysz jak ten czas do ślubu szybko minie :) i jaki zwariowany będzie :) A_psik, rozbawiłaś mnie tym swoim snem z dziewczynami... no ale ten drugi sen.... ja wierzę w sny i jak mi się coś złego śni, czepiam się szczegółów i zawsze staram się znaleźć w takim śnie jakiś pozytyw :) a u Ciebie był zdrowy ząb :) a podobno jest źle jak się śnią chore zęby...więc głowa do góry :) zadzwoń do niego i napisz do nas :) Sarah, dzięki za słowa otuchy :) a sex analny, kiedyś próbowaliśmy, ale mi za bardzo do gustu to nie przypadło.... Neti, też jestem uczuleniowcem.... trawy, drzewa, grzybki pleśniowe.... brrr... już niedługo będę prychać i kichać, porażka :( astmę u mnie też stwierdzili, ale chyba jakaś taka niedorobiona, bo tylko rok się z nią męczyłam, a teraz mam święty spokój :) ale leki mam zawsze pod ręką :) zabka11, ja Ci nie pomogę w interpretacji, to tylko nasz kochany pierniczek potrafi, ale jeszcze musi mieć normy do tych badań. basiamm, dbaj o siebie :) ciepłe majtki noś :)
  12. Patianko, ale z Ciebie laseczka :)
  13. Hej dziewczynki :) Tak Pierniczku, miałaś rację :) od wczoraj mam kotkę, jakieś 9 m-cy ma :P czarna z białym krawatem i skarpetkami :) i łobuziak jest straszny :) ale dzięki temu jak mój będzie wyjeżdżał to będę miała mdo kogo buzię otworzyć :P nanetka84 tak więc jakiś tydzień mi zajęły staranka :P a na serio, to staram się od kilku ładnych latek... po krótce opowiem, bo swoją historię opisywałam na poprzednim forum :) Najpierw mówiono mi, że nic mi nie jest, okresy nieregularne to taka moja uroda i na unormowanie dostawałam antyki, jak zapragnęłam dzidziusia to kazali tylko odstawić antyki i się starać. Później któraś z lekarek zdiagnozowała PCOS, ale też mówiła, że to żaden problem, dostałam luteinę i wszystko. a jak zaczęłam mieć @ non stop przez jakieś 9 m-cy (cały czas plamiłam), zmieniłam lekarza, w końcu trafiłam chyba na dobrego i zaczęłam się na serio leczyć. Zdiagnozowano u mnie PCOS i endometriozę, małam laparo, które skończyło się otwarciem brzucha i wycięciem jednego jajnika z jajowodem :( drugi jajowód nie drożny więc szanse na dzidziusia drogą naturalną raczej mizerne, dlatego sprawiłam sobie kociaka :) Patianko, już sprawdzam pocztę Dziewczynki, miłego dzionka Wam życzę :)
  14. Witam Dziewczynki :) miałam krótko pisać, ale w końcu jest mecz, facet w telewizor wpatrzony, więc mogę się rozpisać :) Ankak jak Ci sie nie podoba, to spadaj!!!! i nie psuj krwi!!!!! chyba nikt nie będzie płakać za Tobą, bo to poniżej naszego poziomu!!!!! basiamm, przytulanki na razie efektów mieć nie będą :( Okres miałam wstrzymany na pół roku, a teraz czekam na powrót płodności, o ile w ogóle wróci :/ zobaczymy... Ale Ty dbaj o siebie bardzo :) dunia, ciszę się, że Kubulek ma się dobrze :) Kurcze, ten czas tak szybko leci, niedawno urodziłaś, a tylko patrzeć jak \"dorosłe\" jedzenie będziesz mu wprowadzać... :) pozdrów choineczkę od nas i informuj nas na bieżąco co z nią, bo chyba wszystkie sie martwimy... mikio coś mi się o uszy obiło, że klinika o której pisałaś nie jest za dobra, chyba w TV niedawno jakiś program widziałam, sama byłam bardzo zdziwiona tym faktem... ale pewna nie jestem... patianko, ja mam ten sam problem :( mój facet też na tirach jeździ, 4 tyg na Uni i 4-5 dni w domu :( więc jak wraca to nadrabiamy zaległości i w gadaniu i w przytulankach :) szlag mnie trafia na jego pracę, ale widzę, że on też powoli zaczyna mieć jej dosyć :) może w końcu usiądzie na dupie :) Kiedyś kochał to swoje żelaztwo nad życie, teraz sobie kupił łódkę, więc mam nową konkurentkę w miłości, eh, ci faceci, zawsze muszą mieć jakąś zabawkę :) Lucyna 79, powiem Ci, że kiedyś się obawiałam tirówek, zwłaszcza że ze swoim facetem sporo przeszłam, zanim w końcu usiadł na dupie, ale z tego co on mówi, to żaden szanujący się kierowca przy takiej nie stanie, bo wstyd i zaraz go na radiu porysują. Zresztą podobno go nie rajcują takie klimaty.... a szczerze mówiąc chcę mu wierzyć, no i na razie nic do domu nie przywlókł :)) Patianko, prześlij mi dane, to Ci je przeanalizuję, tylko napisz co mam zbadać :) i na kiedy to masz mieć :) susza75@poczta.fm ja w swojej magisterce robiłam trochę badań, a też pomagałam szwagierce w ankietach, tylko, że to sporo pracy było.... ale spróbuję :) Dziewczynki, buziole dla wszystkich :) zmykam, bo już facet krzywo na mnie patrzy :)
  15. Lucynko, gratki :) Ankak, widzisz, ja jestem starsza od Ciebie, mam 34 wiosenki i też chciałabym, by moje maleństwo w końcu przyszło na świat, chociaż na to się nie zanosi... Kiedyś na forum udzielałam się częściej, ale odkąd stwierdzono u mnie endo + PCOS, jakoś przestałam, cóż moja walka była inna od walki dziewcząt tu obecnych. Nie zawsze jestem zauważana, jak pewnie każda z nas, ale jakoś się nie obrażam, po prostu piszę jeżeli mam na to ochotę i już!!!! A to forum daje mi dużo nadziei, pozwala podźwignąć się z dołków, często przywołuje uśmiech na twarzy. Cieszę się razem z dziewczynami z ich osiągnięć, chociaż często o tym nie piszę. Tak więc nie obrażaj się, nie marudź tylko pisz, a na pewno po niedługim czasie poczujesz się jak u siebie :) (te słowa kieruję do wszystkich \"niezauważanych\") a ja mam dzisiaj dobry humorek :) mój men wraca z trasy, wprawdzie tylko na weekend, ale zawsze to coś :) Pewnie będą rozmowy do późna w nocy i przytulanki :) Buziaki dla wszystkich :)
×