Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nuska***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nuska***

  1. I prośba ta osoba co się chce zapisać to nie przyjmuj moderatorze Pola. To moja znajoma i nie wiem jakim cudem i po chce dołączyć.
  2. Kurcze dodałam fotki ale musiałam ściągnąć. Normalnie na profilu mojego pokazuje że dodałam zdjęcia. Mamy chyba nie zablokowaną galerie na nk....
  3. Iza witaj....;) Wszystkie normalnie ugodowe tylko ja zołza he he ;) Nie remont dalej trwa. Przy kabinie i na ziemi płytki mamy.A resztę po wypłacie trzeba dokupić. Umywalka za dwa miesiące bo nas nie puści. Po prostu po trochu do przodu. Jeszcze regipsy , malowanie. I jeszcze bateria do prysznica . lustra dwa, małe rzeczy ale każda kosztuje. Do tego w tym tygodniu ta wnękę będziemy stawiać na pralkę. Jeszcze dużo pracy. Wrzucę wam na nk fotki mojego koszmarku jakim przedtem była łazienka.
  4. Evika to naprawdę jesteście zgodnym małżeństwem. Pierwsze ciche dni.... Tylko pogratulować. U mnie to częściej się zdarza niestety. Mój ma ugodowy charakter to zawsze on rękę wyciąga pierwszy. Ja niestety jetem bardzo porywcza ładnie to nazywając. Brzydziej zołza po prostu ze mnie. Gdybym trafiła na faceta z takim temperamentem jak mój to ciche dni trwały by cały rok he he ;) Na pewno się szybko pogodzicie. A sąsiedztwa współczuje.
  5. Maam działaj działaj ;))) I bliźniaki dlaczego nie??? Na topiku jeszcze bliźniaków nie było. Ale dobrze że jesteś z wizyty zadowolona. A numer z telefonem od męża w trakcie badania genialny.... Kropka głowa do góry w końcu zrobisz porządek. u mnie niestety jest tak ze jak dół wysprzątam na błysk to góra wygląda fatalnie i tak w koło. a tak szczerze to ci powiem ze gdyby każdy sprzątał po sobie to bym się szybciej uwinęła. Mała wiadomo ale syn i mąż przede wszystkim powinni mieć świadomość że brudy same do kosza na pranie nie wchodzą. Tak samo naczynia do zlewu itp. Muszę się zabrać za dyscyplinę w swoim domu ;)
  6. Kropka witaj ;) Co u Ciebie? Ja czekam aż mała uśnie i do roboty. Mój ma dzisiaj wolne to spróbujemy połatać nasz dziurawy dach. Potem jeszcze wywiadówka. I jeszcze wyciągałam zimówkę , zaraz pralkę włączam i piorę. Pogoda fajna to kurtki powysychają.
  7. Ale puchy.... Ja właśnie wróciłam od lekarza , bo małą dalej przeziębienie trzyma. Mam przepisany zyrtec. Lekarz patrzył na mnie badawczo i pytał co się stało bo nie dość że mała obsypana(uczuliło ja kakao) , to jeszcze wielkie limo pod okiem , wczoraj miała spotkanie z ławą bliskiego stopnia. W sumie dobrze bo to jego praca , a tyle teraz się słyszy o przemocy wobec dzieci.Straszne i nie do ogarnięcia dla mnie tacy rodzice. Właśnie Maam gdzie Ty z wieściami jesteś ???
  8. Pola oglądałam teraz psinę.Cudna. Owczarki to mądre psy. Nie po to w policji służą. A będziecie się decydować na jakąś tresurę?? Pola z tymi fajami nie bez filtra a fuj.. Co racja to racja rzucić trzeba. Bo korzyści żadne a jakie straty.. Pytałam o ten lek ale na receptę koło 7 zł. A bez ponad 200zł. Tylko prawdopodobnie na recepte jest tylko na konkretne choroby. Ale są witaminy i podobnym działaniu poniżej 10 zł./ Jak ładnie o tych dzieciach napisałaś. Iza no niestety takie czasy wszyscy w biegu w nerwach Czasem warto przystopować. Ja tez jak głupia cały dzień sprzątałam , tu pranie itp ja sfrustrowana Dzieciaki czekające na normalną nie rozdarta mamę. A uwierz momentami to też wredna byłam. Teraz staram się na maksa zajmować maluchami. Zwłaszcza synem bo w sumie od kiedy pojawiła się mała to ta uwaga bardziej na niej się skupiała się głownie na niej. Wczoraj wieczorem przy kolacji obmyślaliśmy strategie planu dnia. Dzisiaj mamy go napisać. Ma być w nim uwzględniona szkoła , czas na naukę , czas wolny , czas z mamą , Podział obowiązków przy sprataniu. Sam się zaoferował że w soboty on sprząta swój pokój na błysk, wyciera kurze I podlewa kwiatki. Zobaczymy co z tego wyniknie. Wczoraj oglądałam taki program zaklinacz dzieci. Facet twierdzi ze telepatycznie porozumiewa się z dziećmi. Ile w tym prawdy nie wiem. Gościu jeszcze twierdzi że dzieci czytają w myślach matki. Dziewczyny ale ceny tych działek Masakra. Ja nie mogę zebrać 30 tys. Na remont dachu .A tam działki jakie ceny .Szok. A gdzie reszta. O matko./.???
  9. Hej . Maam tak sobie wczoraj myślałam wieczorkiem o Tobie, co załatwiłaś. Ale nie miałam siły na kompa siadać wieczorkiem. Widzę że żadnej info od Ciebie.... Ale dupasy ściskałam. Pisz co i jak ;)
  10. Hej>> Ja korzystam z pięknej pogody i powolutku porządki robię w ogrodzie. Za chwilę po małego. Maam to pisz koniecznie jak po wizycie , może co zmajstrowaliście nad tym jeziorem ;) A co do obiadu ja dzisiaj idę na łatwiznę i rosół serwuje potem racuchy z jabłkami zrobię.. Pola odpoczywaj i kuruj się sezon przeziębień w pełni. Evika wielkie wejście zrobiła, stronkę zgarnęła i znikła.... Dla reszty nieobecnej całusy i wracać na topik...;)
  11. Teraz to ja sama ze sobą piszę. Normalnie w tym necie to szok jak wpisuje dieta na przyrost wagi to wszędzie coś od pseudo kulturystów. Potem rosną takie miski. A mam jeden kawał ::: Przypakowany chłopak pokazuje dziewczynie jakie ma muskuły; -patrz jaka wielka bombka!!! -no wielka....tylko ląd krótki... Ale znalazłam jakiś lek Mega C to jest lek podawany anorektyczką i po spadku wagi.Słyszałyście o czymś takim??? Podobno można po tym przytyć....
  12. Wertuje neta dieta 4000 ale to wszystko to chyba co pisze dla kulturystów.
  13. Maam to super że wypoczęłaś . I jakie romantyczne chwile z mężem we dwoje...... Co Ty będziesz robić z taka ilością grzybów??? A wy ten piknik z tego co piszesz macie super...
  14. Pola ;) ;) ;) Zerknij na nk. A co tu takie puchy???????? Gdzie reszta pań???????? Pewno z babiego lata korzystają???????
  15. A mieliśmy też w sobotę w szkole piknik rodzinny. Dzieci na scenie prezentowały różne tańce i piosenki. Mój tańczył krakowiaka. Występ super a potem już nie. Zapowiadali moc atrakcji o owszem były ale wszystko płatne. Zjeżdżania 5zł 5 min. quady , trampolina , konie wszystko.... Po dwóch rodziców z każdej klasy piekło placki na piknik. A żeby je zjeść to trzeba było kupić albo kawę za 3zł i do tego kawałek placka gratis.Albo kupić sobie paczkę za 6zł. Do tego loteria fantowa (prezenty ufundowane przez sponsorów) ale los 4 zł. Jedzenie też było prażone . kiełbasy itp i też wszystko płatne. W szkole mojej siostry są organizowane takie pikniki ale dzieciaki mają placki kiełbaski prażone do woli i za darmo. A tu jeszcze stargany z pierdami jak na odpuście , waty , balony .... Myśmy się zaraz po występie zmyli , bo jak mam płacić za takie coś to wolę iść z dzieckiem gdzie indziej . W ogóle na kartce dla rodziców info moc atrakcji dla dzieci bez słowa że wszystkie płatne. Najgorsze ze dzieciaczki uczą się do tych występów i głupio nie iśc bo to brak szacunku dla ich pracy , ale jak ktos ma np. troje dzieci to biedny z takiego pikniku wychodzi.
  16. Pola tez czekam na foto psiaka. A z tym tranem to już kiedyś mi polecałaś i chyba się zdecyduje bo mój to chorowity. Na razie jeszcze żaden dzień nie opuszczony , odpukać. Ale zbliża się sezon na przeziębienia więc lepiej zapobiegać. Swoją droga nie wyobrażam sobie syna nie chodzącego do szkoły. Dziennie w szkole robią po kilka zadań do tego domowe. Nadrobienie tego to ciężka sprawa by była. Ja w piątek wyskoczyłam na mały relaksik , babski wieczorek. Było fajnie ale w domu najlepiej he he. Stwierdzam że chyba się starzeje bo co ja w takim lokalu robię wśród nastolatków... Ceny też mała cola 4 zł.... U nas niestety ten ból że nie ma takich lokali gdzie 30 może się fajnie zabawić bo główną klientelą są 15 16 latki. Owszem są i takie wypasione ale na takie to mnie nie stać ;)
  17. Hej. To i ja się melduje z ranną kawką. Eviczko współczuje z tymi zębami. Normalnie nie raz myślę po co nam te zęby skoro tyle cierpienia nam dają. Czy nie mogły by być jedne nie psujące się na całe życie.... U nas to chyba w ogóle nie ma czegoś takiego jak pogotowie dentystyczne niestety. Iza przetrwasz w pracy ...;) My do lasu , gdzie las nie daleko po prostu nie chodzimy. Właśnie ze względu na kleszcze, a grzyby to uwielbiałam zbierać. Ale teraz po tych wypadkach z zatruciami to wole sobie odpuścić pozostaje na pieczarkach. Przynajmniej bezpieczne. Gorzej na święta bo bez grzybów będziemy ale jakoś to przejdzie....
  18. Maam fachowo Ci kochana nie pomogę bo ja na tych temperaturach się nie znam. Zresztą jak starałam się o mała to wyliczałam dni płodne na podstawie środka cyklu jakieś dni płodne obliczone w necie. Nic to nie dało.Potem się przeliczyłam bo miały być nie płodne (staranka odłożone) i dwie krechy były he he ;) Także swojego dopadnij i działajcie na maksa jak ci dziewczyny piszą. ;) Trzymam dupasy ;) Ale ty nie trzymaj he he wręcz na odwrót ;)
  19. Kropeczko wiem ze jest trująca podobnie jak masa innych pnącz. Tutaj fajnie to opisują. http://www.pnacza.info/cgi/frame.cgi?tr_glicy A z tym paleniem to kiedyś paliłam jak smok. Teraz czasem podkurzuje ale coraz mniej bo w domu nie palimy a na pole to zimno wychodzić jeszcze jak pada to masakra, Fajek nie kupuje tylko mój robi z tytoniu .Ale co racja to racja rzucić trzeba. Brzydki i śmierdzący nałóg. Tym bardziej że wiem że potrafie nie palić tylko zawsze cos mnie podkusi na fajeczkę. Niestety ;( A nie wiem jak z ta Twoją pracą ale u mojego M jest gościu który zajmował stanowisko jako majster ale nie za bardzo mu szło. To przestał być majstrem i jest zwykłym pracownikiem ale pensje ma majstrową , bo nie mogli jej obniżyć. Do tego jeszcze jest ochrona kobiet po macierzyńskim. http://www.prawo-pracy.pl/ochrona_po_urlopie_macierzynskim-p-559.html Walcz o swoje 300 zł to dużo. Pola to rzeczywiście źle przeczytałam ;) Jak by to nie był dla Was problem to bardzo chętnie. Tylko nie mam Twojego email-a a Maam Twój na nk nie wiem czy aktualny? Pośle wam namiary przez nk. A kropka co do prania to tak przebieram bo nie raz różne rzeczy na bluzkach zostają na nóżki daje ściereczkę. Bardzo poplamione od razu namaczam a reszta do kosza. Potem piorę w pralce z naszymi rzeczami. Tylko ostatnio Vizir ją uczulił i płukam dwa razy. Tzn po zakończeniu prania jeszcze raz daje na płukanie. Ale wiem że są takie śliniaczko bluzeczki foliowe. Zakładasz jak bluzeczkę i problem z głowy. Dla syna miałam takie , jak nie znajdę to kupie to nie powinno być drogie. Evika ale straszne , masz rację patologia niby w filmach takie rzeczy się dzieją a tu tak blisko nas. W mojej okolicy znowu jest afera bo 4 latek wyszedł z przedszkola i sam do domu wrócił. Panie do matki zadzwoniły czy jest w domu a matka że przecież w przedszkolu. Sam chłopczyk przeszedł 2 kilometry w kapciach przy drodze. Też dziwne że żaden kierowca nie zwrócił uwagi na takiego berbecia.
  20. Pola gdyby Maam nie chciała to ja bym była chętna na te ubranka gdybyś miała zbędne. Tylko że mój to drobnica 122/128 może Ci coś zostało. Kropka http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,74786,6135527,Kiedy_pracownikowi_mozna_obnizyc_wynagrodzenie_.html Poczytaj nie można chyba od tak obniżyć pensji. Maam to ci psina na medal trafiła.
  21. A nie pisałam Wam o moim horrorze że szpitalem Evika oczywiście Ty miałaś 1000 razy gorszą sytuacje ale mnie tez to zdrowia kosztowało. Mianowicie mała zaczęła wymiotować i wolną kupkę miała. Poszliśmy na dyżur do przychodni , a tam jakaś nie znana mi lekarka była na dyżurze. Spoko bada i mówi skierowanie do szpitala. Bo ona nie podejmie się leczenia bo wymioty . Ja nogi z waty. Pojechaliśmy do szpitala i tam na SORZE że na oddział a ja ze może pierwsze learz zobaczy może nie jest potrzebna hospitalizacja. I poszli mi na rękę i taka super lekarka przebadała , przepisał nam lek i powiedział ze mamy ja obserwować i w razie dalszych wymiotów do szpitala. Wróciliśmy do domu i tel do teściowej bo pilnowała małej rano co dawała jej jeść może czymś się struła. (pilnowała mi jej bo było rozpoczęcie roku szkolnego , a nie chciałam małej ciągnąc do szkoły, jak wróciła teściowa cuchnęła alkoholem i z deczko ją chwiało, mnie tak zamurowało ten jej stan że nie mogłam słowa powiedzieć, o godz. 10 rano była po dwóch tatrach mocnych czego jej jeszcze było mało dorwała się do naszego wina w piwnicy bo wszędzie wokół dymiona było porozlewane. Dla mnie to tak straszne przecież przyszła dziecka pilnować a nie pić. W głowie się nie mieści. Lubi wypić ale w snach by mi nie przyszło że przy dziecku się upije.) No i dzwonimy do niej że nic jej nie dawała.a potem tel. Od niej żebyśmy sprawdzili termometr bo Dominika chodziła z termometrem rtęciowym w buzi. Mi się normalnie słabo zrobiło. To dlaczego mi tego od razu rano nie powiedziała. Całe szczęście że termometr była cały. Ale nigdy więcej jej nie poproszę o opiekę nam moimi dziećmi. Jest nie odpowiedzialna i tyle. Chodź bym przez śnieg i mroź miał iść z małą to pod jej opiekę już nigdy. Noc była spokojna ale rano mała nie chciała jeść ani pić ja już tak zdenerwowana że zdecydowałam się jednak jechać do tego szpitala. Tam jej dali kroplówkę bo była malutko odwodniona. Najgorsze ze dali nas na oddział biegunkowy. Całe szczęście że było tam tylko dwoje dzieci bo końcu choroby. My byliśmy sami w pokoju .Drzwi zamykałam i bardzo często myłam ręce żeby nic nie przenieść. Mała w szpitalu cudownie ozdrowiała , podejrzewam ze zaczął działać ten lek co jej podawałam. Ale zostałam na noc bo rano mieli jej robić badania. Badania wyszły ok. ale szpital ma procedury że trzy dni trzeba leżeć. Postanowiłam wyjść na własne żądanie , zresztą mała tak dokazywała jak okaz zdrowia normalnie. Sam doktor delikatnie sugerował ze dziecko w porządku ale oni musza obserwować dziecko trzy dni. Co do oddziału to straszne bo niby oddział biegunkowy zamknięty , zakaz odwiedzin a wszyscy odwiedzali , nawet jak po jedzenie szłam do lodówki to przechodziłam przez zwykły , tak samo toaleta. Gdyby tam cos poważnego było to reszta dzieciaków tez chora. No ale takie polskie realia . Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło ;)
  22. A Maam nic o psinie nie piszesz ? Jak po chorobie, nie daje się wam we znaki ??/ Nasza się leni i maskara mnóstwo małych włosiarów. Na czas lenienia do domu jej nie wpuszczam śpi w piwnicy na swoim legowisku.
  23. Kropka moim zdaniem dobrze że wcześniej nie posyłasz. Niestety mała już będzie musiała iść nowym programem i zerówka od 5 lat. Dla mnie to chore. Bo przedszkole przedszkolem a zerówka to już nie tylko zabawa . Najważniejsze teraz odpukać ze syn jeszcze od początku roku nie zachorował. Podaje codziennie alertec i nawet katarku nie ma. Maam trzeba przyznać że mało cię tu ostatnio ;)) Pomiary skończone???
  24. Iza mi kręgosłup pada od rączek.Tym bardziej że mam problem z tym dyskiem. Jak coś jest nie po myśli małej to gryzie przeważnie tylko mnie. Chociaż wczoraj za nie przepuszczenie dostało się ugryzienia baratu ;) Nijak tego zwalczyć nie idzie. A muszę się pochwalić. Małą dalej karmie w foteliku , ale daje jej też talerzyk, łyżkę i powolutku wcina sama. Opisywać nie muszę jak wygląda wtedy okolica fotelika , ona i ubrania .....Ale najważniejsze że do buzi trafia łyżką i często z jedzeniem.
×