nuska***

Cze kochaniutkie , melduje się na kawkę. Z pracy to raczej nici, bo nie dość że nie widziałam się osobiście z właścicielką (jej syn miał wypadek), to jej mąż właściciel przeprowadza sobie casting na wygląd. Nie uważam się za jakąś potworę ale realnie rzecz ujmując na pewno przegrywam w konkurencji z wydekoldowanymi i wyminiuwanymi dwudziestkami ;)

Hej, ja szybciorkiem pije z Wami tą kawkę. Mam dzisiaj dwa zebrania w szkole. Na kompie tez mało jestem bo w końcu u nas słonko świeci i jest ciepło. Zal w domu siedzieć.A wieczorem padam na pysk. Eviczko wszystkiego naj dla dzieciaczków, bo nie złożyłam wcześniej życzeń. Mówisz że na księdza synek się bierze.... Trzymajcie za mnie w kciuki, bo jutro mam rozmowę o pracę (dorywczo , jako kelnerka) ;))) Moc całusków. Anetka jak sobie radzisz ??? Maam a Ty gdzie ?

A odnośnie lekarza to pójdę w piątek , bo przez deszcze zostałam uziemiona na cacy w domciu. A babcia jak się złości to się nie myje i brzydko pachnie w całym domu...;(( Wąty robi o zakupy jak jej mąż kupi coś nie tak , jaj jej powiedział że ją weźmie do sklepu żeby sobie sama zrobiła to stwierdziła , że sąsiadów poprosi. Teściowa zjawia się raz na dwa tygodnie. Jeszcze toczę z nią wojnę o palenie , mówimy że jest zakaz palenia w domu , że może palić na polu to nie przegadasz, ta mi że sobie wywietrze ....załamka. Wczoraj mały narysował zakazy i będziemy kartki przyklejać może zadziała. Ale jej się będzie dzisiaj czkało he he

Cze.;)) Na kawkę pisze się i ja. Maam niestety ta praca za te same pieniądze bo za piątki wolne, zresztą taka bieda jeszcze miesiąc bo na razie okres próbny i śmiesznie niska stawka. Dawida znowu złapała biegunka , małą też, dzisiaj już fajnie ale po lekach dopiero , na pewno woda nam zaszkodziła bo i mnie po brzuchu wierci. A mała to taka rozrabiaka , teraz to już wszędzie jej pełno. Jak byłam na występach syna z okazji dnia mamy to musiałam zabrać ją i ona najgłośniej tam śpiewała he he. W poniedziałek do szkoły kursuje trzy razy: zaprowadzić - wrócić odebrać- wrócić zebranie w szkole- wrócić Załamka, i jeszcze teściowa dopiero da mi odpowiedź w niedziele czy przypilnuje dzieciaków czy nie, i nie wiem jak ona to sobie wyobraża jeśli mi odmówi to gdzie ja kogoś znajdę dzień wcześniej.Na szczęście znajoma z radością zajmie się moimi pociechami bez łaski. A odnośnie teściowej to stwierdzam ze chyba uznaje tylko tamte wnuki , bo jak wytłumaczyć fakt ignorancji moich dzieci. A to spotkanie to nie moja fanaberia że wychodzę na kawkę , tylko spotkanie ze szkoły.

Cze ;)) Witam po niedzieli. Maam bluzeczka śliczna , ale najlepiej jakbyś dała foto w całej okazałości razem ze spodniami i butami, czyli na Tobie. Jeżeli w spodniach czujesz się lepiej to dlaczego nie, teraz jest taki wybór że nie raz spodnie są bardziej eleganckie od sukienki.:)) Cieszę się że piesek szkód nie robi , nasz to widocznie diabełek wcielony ;)) Kropka udanego wypoczynku. Syn na pewno dojdzie do sił ;)) Iza nic się nie przejmuj tym samochodem , nie Ty pierwsza i nie Ty ostatnia każdemu się zdarzyć może. I dzięki za życzenia słoneczka ale u nas też już chmury się zbierają i będzie padać. Pola gdyby tylko tak się dało. I udanych wypraw rolkowych życzę ;))Tylko kolan nie poobijajcie. ;)) A u mnie Wczoraj fajnie od stresowałam się z dala od domu. Zrobiliśmy małemu wypad na dzień dziecka. Wróciliśmy z gorączką 38 i całą noc pilnowanie. Nie wziął przez dwa dni alertecu i pewnie dla tego. Jutro pójdę do lekarza niech mi da skierowanie na badania pod kątem tych pleśni , bo co innego by to było. Teraz temperatura ok. , nic mu nie ma. Dzisiaj mamy dzień mamy w szkle popołudniu , tańczy krakowiaka i wiersze. Mój M cały czerwiec będzie pracował po 10 godz. ale za to piątki wolne, ja bym tam wolała normalnie , zanim wróci to 11 godz. po za domem. Mała to już w ogóle taty nie będzie widzieć , a ja sama to kręćka dostane , oby chociaż słonko świeciło ;))

Hej.... Maam super, skopiowałam sobie linka na gg... A nic nie piszesz jak psina się sprawuje??? Moją czeka kąpiel....tylko jeszcze nie wiemy jak ;)) Iza spoko , muszę fotki porobić i zgłoszę do ubezpieczenia bo normalnie straszna ta pleśń. Ja też dzisiaj popuchłam całe oko i palce.wyczytałam ze ta pleśń wyrzuca co jakiś czas zarodniki i one uczulają . .Po pierwsze to ta wymiana dachu i okien ale jak z dochodów ledwo powyżej 1500... Może znacie jakiegoś znajomego milionera który nie wie co z kasą robić , chętnie przyjmę he he ;)))

I nasz dzionek ...;))) Dla mamusi dzięcioł stuka, Ryczy krowa, brzęczy mucha, Osioł skacze, aż do nieba - każdą mamę kochać trzeba!!! Dębowe listeczki drzewa się trzymają, niech wszystkie Mamy dzieci swe kochają. Płynie Wisła, płynie, w wodzie rybki kryje, każda nasza Mama niechaj sto lat żyje! Życzę Ci od Boga radosnej zapłaty i częstych bukietów od naszego taty! Z okazji Twojego dnia Mamo. Za wczoraj i dziś, zawsze tak samo, każdym czułym serca uderzeniem i każdym z niego płynącym życzeniem zdrowia, sił i codziennej radości wraz ze słowami największej wdzięczności. Za wszystkie dla mnie trudy i starania składam Ci dzisiaj podziękowania.

Całuski dla Was (cmok)

Cze. U nas zamiast zapowiadanego słonka ...Czarne chmury ...;( Dawid w końcu dobrze się czuje , temperatura spadła sama. Koteczek nic się nie przejmuj moja Dońka to też taki chłopak, nie bawi się lalkami , tylko autka ją interesują . Zresztą syn uczy ją samych takich łobuzerskich rzeczy a ona to łapie i się strasznie cieszy. Mały też w końcu przełamał opory i ładnie z nią się bawi. Iza zazdroszczę Ci tej pogody u mnie to najwyżej w błocie można się pociaplać.W niedziele dałam małą na trawę (taka niespokojna) , i nie dość że ona to i ja cała z błota byłam. Pola mniej kasy ale odpoczynek i wolny czas tez bezcenny.Wykorzystaj go na maksa. Dzięki za słoneczne życzenia. ;)) Maam to my tak razem @. Ja też wczoraj w godzinach wieczornych zostałam nawiedzona przez @ , co było bardzo nie po mojej myśli bo miałam z moim zaplanowany ciekawy wieczorek ....i nici z seksowania się ;))

Kropka ja nie szczepiłam na pneumo.... Jak bym miała kaskę to pewno tak.. Szybkiego sprzątanka życzę, a co do prasowania to się nie wypowiadam bo u mnie żelazko to mój wróg. A co do stomatologa to mój taki jest zęby mu się sypią i bolą ale nie pójdzie, zagroziłam że jak będzie szczerbaty to się z nim rozwiodę ;)) Nie pomaga niestety...

Jak to jest jak ja jestem to wszystkie uciekają ;)))

Spoko 24 marzec , to w kwietniu też tak miałam po 20 , ale jestem d... że sobie nie zapisałam.;)) To czekam na @ ;))

Maam fajnie że imprezka się udała , czy Twój m to zodiakalny byk??? Normalnie zazdroszczę zabaw do 3 w nocy , ja już 23 i kimono. Iza całuski ;))) Muszę forum przewertować bo nie zapisałam sobie kiedy miałam okres miesiąc temu , a pisałam Wam kiedy dostałam pierwszy po porodzie to może się doliczę , bo nie wiem czy mam się spodziewać @ czy zaczynać bać ;))

Cze. Wczoraj była nawet fajna niedziela. Suszyłam pranie w niedziele , obciach , ale przynajmniej wyschło. Dzisiaj znowu pada...;((( Do tego nie chodziliśmy do zerówki przez te deszcze , a od wczoraj mały znowu gorączkuje od zęba. Siłą nie chce go trzymać na fotelu dentystycznym , nie wiem co to będzie , negocjacje nic nie dają, kończą się jego płaczem. Mamy antybiotyk doraźnie... Eviczko ja odnośnie urodzin uważam że ten tort chociaż każdy powinien mieć swój.Nawet malutki , ale swój. Bartuś jeszcze nie rozumie ale córce może być przykro że została pominięta we własnym torcie. Jeszcze teraz są takie możliwości zdobienia ciast i tostów. U nas urodziny dzieci się fetuje zawsze , a zwłaszcza roczki , 18 ...potem to już 25 , 30. Może u Ciebie jest inna tradycja?

Iza masz jakiś sprawdzony środek na grzyba.??

Iza jak fryzura??? Ja wyleczyłam się z fryzjera na baaardzo długo. Urodziny dla córy super, już myśl co na 18 zorganizujesz He He. Po tych deszczach taka wilgoć w domu , że szok. Całe lato będziemy dom osuszać. Przez przypadek odsunęłam wczoraj rogówkę na dole i cała ściana za nim czarna. Maam dobrze ze jako rodzice zareagowaliście z ta szkołą i kasa nie poszła na marne. A dzieciaki pewno się już cieszą , z dwóch zielonych szkół. Kropeczko jak synek? Przeszło mu. Może za dużo zjadł tam podają tyle smakołyków. A pomysł z cola jest dobry.

Cze. W końcu u nas zaświeciło słonko ;)) Co prawda jeszcze chmury ale już o niebo lepiej. Ja właśnie obiad piekę.Pizza dzisiaj. Pola uśmiałam się również z tego kurczaka. Ale uwierz mi ja też czasem mam tak ,chyba po prostu człowiek czasem jest instynktownie wyczulony na zapachy i nie które sam odrzuca.

Ha i stronka moja ;))) To chyba zamiast słoneczka ;)

Proszę jak macie w nadmiarze słonka o przesłanie na mój adres ;)) Pada dalej ;((

Koteczek witaj ;))

Cze.. Normalnie gryzę. Połowa maja za nami a ja dalej zmarznięta, w skarpetkach śpię.. Z braku słonka wyć się chce. Mała daje w tyłek jak nie było ząbków i ledwo wyszły górne jedynki, już idą dwójki. Iza mówisz że miałaś mega stresa ze spóźnieniem, wiem jak to jest przerabiałam to i jeszcze mi test z dwoma kreskami wychodził.;))

Cze. U nas pada i pada. Mieszkam tak po środku tych powodzi , jednym słowem po 10 minut drogi z każdej strony od pozalewań. Wody nie mamy pitnej , raz kupiłam 5 litrów to normalnie jeden obiad , kawka herbatka i po wodzie. Po rodzinie do butelek zaopatrujemy się w wodę. Woda deficytowa he he. Pozdrawiam. Pisze krótko bo mnie gonią z komputera.

Iza mój m też będzie miał problem z powrotem do domu ;(((

Iza syn miał chodzik ale ten chodzik był niebezpieczny (przewracał się ) Dońce w ogóle nie dałam chodzika ,sama raczkuje i sama nauczyła się stawać i chodzi wzdłuż łóżka.

Cze. Pola , |Maam jestem z Wami i nie poddawajcie się ;))) W końcu i dla Was zaświeca dwie krechy. Pola jak tam dyżur??? Kisa nie wiem o co chodziale trzymam w kciuki żeby wszystko było ok. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Powodzenia życzę. July brawo dla Zosi taka mądra dama że już chodzić próbuje , mówisz. Moja na razie sama wstaje . Właśnie dzisiaj kolejny , dziewiąty miesiąc za nami. Kropeczko spróbuj tarte jabłuszko z bananem tartym, moja uwielbia. Powiedz synkowi że kolejna ciotka topikowa chciała by być na jego miejscu na tej wycieczce. Tam mają takie super perfumy mieszane z jakimś olejkiem (dostałam kiedyś od szwagierki) Cudne po prostu. A u nas>>> Powódź ;((( Piwnica podtopiona, zostałam bez wody pitnej (mamy tylko wodę ze studni którą zamuliło) Będę musiała iść do sklepu po wodę nie gazowaną. Wadowice, Kęty zalane, wioski też. A pada cały czas. U nas tez znowu dach przecieka. Wilgoć straszna , wszystko chyba z miesiąc będzie się suszyło. Już mam dość tego deszczu . Wszystko będzie takie drogie bo z upraw chyba nici , co zasadzili to zgnije albo nie zdarzyli zasadzić.