po_la_

u mnie 23 dc,we wtorek lub srode termin @,ostanio dostałam 26 dc wiec teraz tez moze przylezie wczesniej.rano zmierzyłam temp była 37,4, cycki mnie kłują od rana,no i ryczę bez powodu....ale to wszystko juz przerabiałam..Wstaję i lecę pod prysznic moze sie dobudzę

aneta- powiem ci ze jesli sam wykazał taką inicjatywę by isc na truskawki to dobrze o nim świadczy i tylko się cieszyc:)

Czesc dziewczynki\\;) Paskudna noc,całą się kręciłam,spać nie mogłam,jestem padnięta i zmęczona.Leżę jeszcze w wyrze i chciałabym by mi chłop kawkę przyniosł ale go juz nie ma:( ..i okazało sie ze nie tylko ja nocnym markiem wczoraj byłam ale i mAAm i magdalena:) Iza,tez widzę wiadomości w szoku jestem,tez nie słuchałam go namiętnie ale lubię jego muzykę i ryczeć mi się chce,moze nie tyle za nim ale za tym ze wszystko sie konczy,wszystko przemija i wobec przemijani i śmierci jesteśmy tacy bezsilni..:O a w ogóle to paczliwa jestem dzis strasznie...leże i nie wiem czemu łzy mi sie leją z oczu (PMS? :( kisa-rzeczywiscie to musi byc rozkoszny widoczek:)

Laski,wszystkie poszły spać?????????? a ja nocny marek piszę swoją pracę tzn skonczyłam i w pon idę oddać papiery.Rzuciłam sie w wir pracy papierwej i zapomnałam o @ choć na chwilę;) dobranoc:)

mAAm-pęcherzyk mały bo 11dc to dla ciebie wczesnie:):) fajnie,że ginka się tobą zajęła:),nie stresujmy sie,wrzucmy na luzik i na pewno wkrotce nam sie uda:)mAAm,wiesz juz ze owu masz koło 25dc więc wiesz kiedy działac:) bedzie fasolka:)czuję to:) magdalena a ty nie miałas dzis testowac??;) Eviko- dobrze ze psychicznie troszkę ci pomogłam,psychika i pozytywne nastawienie jest równie wazne jak lekarstwa :D:D Jak tam twój apetyt karmiąca mamusiu?? jesz cos?

mAAm pisz jak pęcherzyki:D

Iza super ze mały się odwrócił:) świętujemy:D:D do as nadciąga mega burza:( monikka80witaj:) jesli wszystko wg gina jest ok tzn ze tylko się starac i efekty będą:) my juz prawie rok sie starmy i mam nadzieję,że wreszcie niedługo się uda:) pisz z nami,w kupie razniej:D

Ale pospałam,do 18:00;) całydzien zmarnowałam.. Evika- nie jest tak żle, dobrze ze się dobrze czujesz i nie boli cię w klatce piersiowej,a kaslesz rano i odkrztuszasz bo przez noc gromadzi sie w oskrzeach wydzelina z której twoj oganizm chce sie pozbyc.aszelto dobry odjaw;)któjeśli po 72 godzinach brania tego antybiotyku nadal bedziesz gorączkowac to znaczy ze nie dzała i wtedy leć znów do lekarza.Tobie za bardzo nie ma co dac dodatkowo do lecznia bo karmisz piersią,więc wykrztusne odpadają,antybiotyki z innych grup też. Ale jesli amoksiklaw ci nie pomoze powinni wziąć cie na oddział i dac ci silniejsze leki dożylnie.Jak trzeba to trzeba, trudno,najwazniejsze bys wyzdrowiała. Puki co wzspomagaj się np pyrosalkiem na noc,czy stodalem.Cebulka,czasnek,maliny,wygrzewaj sie w wyrze jak najwięcej i patrz czy temp utrzymuje po 72 godz brania antybio.

acha,czy ci duszno jak wykonujesz jakis wysiłek? albo w spoczynku? a jak temperaturka?

Eviko- musisz miec skierowanie od rodzinnego.A jak ogólnie się czujesz? Jaki masz kaszel? suchy,mokry? odkrztuszasz cos?białe,żółte,zielone? czy jakis ból masz gdy kaszlesz czy oddychasz?

A ja wkurzona jestem bo położyłam sie i po godzinie z zamkniętymi oczami do sklepu leciałm by chłopina miał obiad na 13 a on własnie mi mówi ze nie zdazy przyjechac:(:( a mogłam spac obie spokojnie:(....ale co tam moje problemy do waszych...śmieszne tylko.. Evika- idz do pulmonologa,macie tam w okolicy jakiegoś? nuśka-tak mi przyko...:( trzymam za was kciuki. I nie jestes sama bo w podobnej sytuacji jest setki ludzi na południu i dolnym śląku...ale to chyba zadne pocieszenie..

laski ide do wanny a potem troche lulu,pa

mAAm- ja to juz jak stara baba się zachowuję, dzemiki robię,...jakbym z 80 lat miała;);)hihih chyba się starzeję

Evika- a co ci wypisał?

Heja Iza,Mulan ranne ptaszki:)no to i ja się zgłaszam:)Z nocki wrociłam i chyba polezę spać.Spałam jakies 4,5 godz wiec jak na noc w pracy to tylko sie cieszyc:) U nas lało całą noc,dalej pada,jest parno i ciepło. Iza pisz jak bedzie po wizycie. Mulan- rzeczywiscie taki dzem to prosta sprawa,wrzucam truskawki do duzego,głębokiego rondla i tak duszę z cukrem do smaku,dosc długo bo nie chcę dawac zagęszczaczy,wiec dusiłam je ze 2 godz potem do słoiczków i dotuję słoiczki z godzinkę i gotowe. Naprawde super smak:) A truskaweczki miałam słodziutkie z własnej uprawy nie pryskane:) kropka-tez myslęze powinnas jechac chociazby po to by psychicznie odpcząć od problemów.Zdrówka dla taty. Zapraszam na kawkę i tościki:)

hihi,mAA jeżdzij jeżdzij puki możesz,bo jak zajdziesz to różnie z tym bywa);) a my z miasta wrocilismy,zjedlismy w miescie pyszny obiadek i mam od garów wolne:D hihihi Laseczki wczoraj zebrałam na działce rodziców ze 3 kg truskaweczek i zrobiłam 6 słoiczków dżemików,własnie sie gotują,mniam mniam pychotka:) polecam bo jeszcze truskawki są a na zimę jak znalazł.I malinki zrobię:) Odebrałam wyniki na toksoplazmozę-są dobre a progesteron z 20dc mam 10,7 więc bardzo ładnie:)ciesze sie tym bardziej ze juz 2 cykl nie biorę duphastonu:) Lecę do roboty a pozniej na noc do pracy,buziaki:)

Ale mam dzis lenia,jedynie co zrobiłam to sie ubrałam by jak chłop zadzwoni po niego pojechac bo swoj woz w serwisie musi zostawić.. A w Swinoujściu mają piękną słoneczną pogodę i syneczek z dziadkami idą na plażę się opalac:):) ale się cieszę:)W piątek do nich jedziemy wiec moze tez załapiemy sie na troszkę słonka:):) cała polska w chmurach a pomorze w słoncu:):) dobra koniec wychwalania bo chmury na nich ściągnę:):););)

ANO mądrala z tej twojej córuni:):) i będzie super starszą siostrą na bank:) mAAm- wszystkiego najlepszego,no to chlup...my możemy hihihi:) rany-a ja jeszcze w szlafroku,pogaduchy sobie urządzam a w chacie syf kiła mogiła;) ide cos porobic a i do miasta musze po moje wyniki skoczyc

ooo kawka:) ja poproszę:)

i najlepiej juz w tym cyklu hihih:)

nuśka:) oby twe słowa okazały się prorocze..:D dzięki:)

nuśka-masz rację,to istna histera z tą toksoplazmozą, ja całe dziecinstwo do18 rz miałam koty na wsi podworkwce ktore ani razu u weterynarza nie były i toksoplazmozy nie złapałam bo w wynikach IgG mam ujemne,czyli nie było stycznosci..histeria,chodzi chyba o to ze kase na tym robią,kobiety straszą by badania trzepały..:(

mAAm ale nam sie udało:)hihihi,telepatia:) Wiecie,układałam dzis szafie i leżą tam w reklamówce juz od roku ciuchy ciężowe które moja siorka pożyczała naszej kumpeli,nasza kumpela mi oddała prosząc bym przekazała siorce a siorka powiedziała ze mam je trzymac dla siebie no i leżą tam juz z rok i dzis jak nigdy,bo nigdy nie miałam ochoty na nie patrzec, więc dzis jak nigdy miałam ochotę wielką by je poprzymierzac hihihi.Nie mierzyłam bo po co,ale chcica na nie mnie dopadła:):)A są naprawde fajne,bluzeczki,tuniczki,rybaczki z golfem na brzuch ,ach..ciekawe ile jeszcze.i czy mole je pędzej nie wpieprzą niż ja je założę:):P

AAAA Iza:) wszystkiego najlepszego, nigdy nie kończącego się szczęścia we czworo ( a może pięcioro albo sześcioro?czemu nie:):)

Witajcie:)Iza i Mulan a reszta gdzie??? Ale u pustki dziś:(jak nigdy!! wstawać laski i pisać!!,mAAm!! a ty gdzie sie podziałaś?? U nas tez pochmurno i chłodno..ale wakacje...A moja siorka na Cyprze sie wygrzewa z rodzinką i nie chce wracac do domu:)Tam 40 st więc przeżyją dalikatny szok temiczny jak wylądują w Polsce hihihi u mnie 21dc ,we wtorek mnie nawiedzi i brzuch pobolewa @owo więc się nie łudzę ze cos z tego będzie;)