-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anam
-
a poza tym, że ... mogło być weselej, ale nie chce :P to dziś byłam znów u niuni... tym razem jako kierowca, zawiozłam Pradziadków do G. pokazać nową chatkę...:) wbrew moim obawom ... (deszcze, mgły, ciemno... itp...) droga była znośna.... a Kinia genialna :D odstawiła show najlepszej jakości... no po prostu geniuszątko małe, rozkoszy pełnia :D i nawet mnie poznała :P .... no cóż szkoda, że ta odległość nas dzieli... mielibysmy wszyscy tyle radości więcej.... ale.... jest jak jest...
-
a ja tak tak sobie myślę... po cichutku że... 'houston, mamy problem' co z kalendarzem :P czy będziemy jako te błądzące we mgle... w roku tym co to to nowy zbliża nieuchronnie
-
Margles... fajnie, nieśpiesznie snujesz opowieści... to wszystko tak inne od naszej codzienności, choć przecież jest codziennością innych... :) oczywiście dopraszam się zdjęć, podporę wyobraźni... Joanko, moja przesyłka jeszcze uziemiona na poczcie, poczeka do wtorku, dziś niestety nie mogłam odebrać, miałam spotkanie z nfz :P ale niniejszym serdecznie dziękuję, czyli już też zjechałaś do miasta na zimę... :)
-
na razie tylko pomacham, że jestem i czytam... reszta raczej jutro... było stanowczo za cicho i za spokojnie... :P aż tu nagle jak na wojnie... jak nie pierrr.....duttttt... no to się zapętla na maxa...hehehe... ale to już standardowo.... Kappa mam tak samo, znaczy mandat ino w zetach .... :P ech.... :(
-
Alicja pozdrawia Tartak :) za moim pośrednictwem... niestety padł dysk w kompie, reanimacja potrwa z miesiąc, a w pracy blokada 'wyjścia na miasto' ;)
-
Fakt... nie ma łuny ... wczoraj wieczorem jechałam autem przez wsie i miasteczka nigdzie nie było łuny i zapachu świec i kwiatów... świat robi się prosty, szybki i plastikowy :( a Teraz jestem u niuni na parę dni, żeby o babci nie zapomniała ;) remont zmierza ku końcowi... będziemy się gościć ... :D
-
Margles... witaj i znow mamy ciekawy reportaz z podrozy... czekam na ciag dalszyb opowiesci szczegolnie o spotkaniach z tubylcami zycze oby wirus byl łagodny i europejski
-
Kappa.... opis genialny i w tresci i w formie, stylu i humorze.... powinnas pisac reportaze , lub opowiastki.... np. jak byc w Rzymie Rzymianinem lub cudzoziemcy w Italii ... bylby czad. :D
-
Isolda, jak u Ciebie czy dopadł Was cyklon... ogladam w tv powazne zniszczenia w Europie...
-
pisze w czastkach, bo sie boje, ze mi zniknie wszystko a nie umiem tu zapisywac posta... mecze sie na smartfonie.... neta na razie niet... trzeba mi poplukac gardlo sola moze pomoze...
-
Dodi... niestety nie mozna miec wszystkiego ale mieszkanka szkoda, nie da sie go spakowac i zabrac ze soba jak to robia slimaki ;) moje tez bym zabrala ze soba ;)
-
hello... Kappa porazajaca odwaga... brawo ;) z perfumami trudno.... ostatnio ladnie zapachniala mi Łempicka ale najpierw musze zuzyc te co mam.... Belka... dasz rade, a wnusia ma dzielna babcie, szkoda dziecka, ale grudzien juz blisko... buzka na zdrowko .. mnie tez boli gardlo, jakis wirus miejski, jest to chyba
-
Kappa... od razu odżyły wspomnienia... castel gandolfo, nemi... to pierwsze wrażenia z ziemi włoskiej... powspominam sobie przez cały dzień... Robię prawie generalne porządki, albowiem przenoszę się na zimę do miasta bardziej z konieczności niż dla przyjemności :( ale za to będę miała ciepło, wygrzeję stare kości i to mnie ostatecznie przekonało... Nie wiem jak bedzie z netem... więc będzie mnie nieco mniej, ale myślami jestem z Wami cały czas całuję :):):)
-
Alicja ... przesłałam zdjecia jeszcze raz :) jesień w całej pełni, robię przygotowania do zimy, jak dobrze, że cieplutkie dni uprzyjemniają ten czas :D
-
oooo ... w końcu nowa stronka...:D no ale skoro Dodi stawia czarny bez, to ja nie będę przeszkadzać... :P ale jakby co, to pigwówka właśnie się przegryzła ;)
-
Dziewczynki :) wysłałam Wam właśnie emalię i nieco zlotowych fotek ... do wspominania w jesienne wieczory... ;) :D Joanko poproszę o owcową wełnę i to nawet co najmniej dwie porcje ... bardzo plizzz bardzo... a jak samopoczucie TM, czy już w dobrej formie?
-
Melissa ... mam nadzieję, że trudny czas minął zmęczyłam się samym opisem Twoich przejść ;) Bellka, to Ci nie grozi... znielubienie jakbym czytała opis samej siebie ... te same objawy :P
-
Żagielek Isolda z całego serducha życzę Wam zdrówka, zdrówka, zdrówka dużo siły i zadowolenia z każdego dnia
-
Bella... chętnie zostanę doradcą botkowym no chyba, ze już masz lepszego :P
-
Belka w mojej ulubionej skondensowanej formie jak zwykle doskonale opisała stan życia i stan umysłu w Drewtuni ... :P a ja się tylko pytam... czy łysy kiedykolwiek był piękniejszy niż w tej chwili nad moim wschodnim horyzontem ... ;)
-
moje porto też mocne, portugalskie i z B ;) Rozana... na pewno będzie Wam dobrze nowe, świeżutkie, czyściutkie mieszkanko a dziś dziewicza noc :D:D
-
dziś prawie pełnia... albowiem będzie jutro gdybyż to lato było... byłoby błogo... a tak to błogo nie jest... ale sączę sobie porto więc... sobie sączę a co sączą koleżanki moje Deseczkowe :P
-
hehehe... poszło nie rozumiem jak to działa, no ale może i nie muszę :P co jest spamem a co nie...
-
http://www.edisproduction.de/2013/10/16/compilation-of-cats-stealing-dog-beds/ pójdzie nie pójdzie... :P
-
Ador... to ja barszczyk z ptysiami faszerowanymi ... jakby grzybkami ;) mniam... poproszę i winko barolo też dla mnie dziś w sam raz na ten wieczór imieninowy :) i sto lat w toaście :D