Anam

Emem dzis pracujesz.... wspolczuje, ja tylko wyskoczylam do sklepu, poza tym dzien kanapowy... a tu padu... padu....

a ja tak sobie myślę, że udały się do lasu... za Zidane... na kwiat paproci za wcześnie :P

zapewne mam fory ;) sto lat... sto lat... Zosieńki :D

Zidane ... polewa... olej ten spam .... niech się utopi ten spam :P z drugiej strony szkoda na niego trunku :P sto lat... sto lat ... :D

skoro tak zachęcasz... to się nie poddam a skoro Skandeberg bohaterem był to damy radę .... i tak damy radę bo kto jak nie my :D:D

ja tam normalnie przepadam za koniakiem... i nawet albański mi służy... czyli .... ku zdrowotności Zidane nieustająco sto lat i jeszcze dłużej... ile tam sobie zażyczysz, lub zamarzysz a marzenia jak ptaki szybują po niebie... jak nie pada... ;) :D :D :D

OOOO Witaj, Zosieńko, otwórz okienko na dessy stronę daj dla ochłody łyk ognistej wody - usta spragnione.... :D Solenizantka jest... i stawia no to ja nie idę spać dziś.... :D sto lat sto lat sto lat

Rozana ... jesteś 'The Best' :D dzięki bardzo :D będę szukać, sadzić i pielęgnować ... ewentualnie ;)

Rozana :) A propos - róża jakiś typ - średnia, ewentualnie pnąca, raczej pachnąca, kwiaty duże, ale niekoniecznie czysto biała, czy kremowa -obojetne.... jakieś inne wymagania- wytrzymała na wszystko... szczególnie brak opieki ;) Rozana... dasz radę????

hello... Epo ... skąd wiesz, że plecki wymagają pocieszenia... ;) oj wiesz sama... dziś prasowałam pieluszki dla Nowej Niuni, i letko nie było, plecki się ozwały ... oczywista :P 'Ono' jeszcze czeka w 'miłej poczekalni', a tu już prawie wszystko gotowe i też czeka ... ;) Kawowy... TY to masz wrażenia... a 'istne Zorroki', bardzo mi do gustu przypadły ;) Mastaba... aby do przodu... kielonek ajerkoniaku owszem bardzo szczególniej z lodami ... mniam... :)

Melissa ... cienkim 'wężykiem' ;) Margles ... to masz o czym myśleć i... synek sprzedany ;) a ta łapka to prawdziwy kłopot i.... przymusowe lenistwo :P ale nie zazdroszczę dolegliwości... Ador... ciekawe jak się ma nasza komunistka... ;) Epo ma wolne.... a ja jadę na babciowanie, ale tylko na trzy dni, bo inne obowiązki też czekają.... ja ja tam bym się napiła... ale pewnie już nie serwują :P byeeee

to jakiś sobotni syndrom :P tez mam bogate plany na dziś a sił i chęci brak, a jeszcze wielkie kocisko na kolanach nie pomaga ;) nic mi się nie chce i samopoczucie też kiepawe... może kawa nam pomoże ;) Alicja 'Wielkie piękno ' było w tym tygodniu na dvd z GW, jednak co kino to kino... W tym tygodniu w Wawie, a w następnym w innych miastach odbędzie się w OKF festiwali filmów dokumentalnych Planete Doc Festival.

Alicja... zrób ręczne pranie, powinno pomóc na zadrapanie ;)

caffe znów nie wpuszcza... i guuupoty odpisuje :P jak przejdzie to miłego

Melissa nie po jednym zdaniu... a po jednym daniu ;)

Melissa ... znalazłaś sposób dobre i to ;)

Hello :) kawa południowa podana :) Bella to już lepiej spędzać czas na gimnastyce i przy muzyce jak Alicja :) niż w korytarzach nfz ... i choć tez powinnam, to tymczasem mam marazm w tym temacie... za to w innych nfz-owych owszem tak ... teraz troszkę pracuję ... i trochę spędzam czas u wnusi, znów się do nich wybieram na dniach córka ma coraz mniej siły i cierpliwości :P a mała to mocno energiczna osóbka :) i tak to zabiegani... zalatani jesteśmy ....

ciasto majonezowe o tej porze... to musi być po prostu ... grzech łakomstwa... :P a jak skądinąd wiadomo pokusie należy ulegać ;)

a swoją drogą ciekawe jak się ma Zidane na swojej wyprawie... chyba zdążyła na samolot ... ;)

Joanko sto lat w zdrowiu, szczęściu i pogodzie ducha wznoszę toast czerwonym z Chile sto lat ... :D a Kanaryjki lądują i wszystko wraca do normalności... i słusznie .... hehehe.... co mają mieć lepiej :P a tak Bella... Niunia była oczywiście też, a mały rozchorował się wieczorem po imprezie, u nas jak na razie samopoczucie dobre... i tej wersji się trzymamy ;)

hello... Kanaryjki już wracają... jak szybko, wydaje się, że były tam chwilkę... bardzo bogatą w wydarzenia chwilkę :D Melissa nadal zablokowana... :( napisz do nich, że Cię nie wpuszcza na forum... może coś doradzą, ja kiedyś napisałam, ze nie chcę wielkich reklam na ekranie, odpisali, że reklamy być muszą... hehe.... :P ... na dworze trochę ponuro... dziś dzień w miarę spokojny, relaks w gronie rodzinnym... a kinderbal był udany i słoneczny, niestety wczoraj okazało się, ze jedno z dzieci ma szkarlatynę no i czekamy co będzie dalej, wylęga się toto 2 tygodnie... zobaczymy co z odpornością innych maluszków... ... miłego

i nie ma to jak wakacje w ciepłych krainach ... fajnie poczytać o wyprawach, smakach, potrawach, winach, nastrojach wesołych... a już najlepiej byłby tam z Wami... i z tą myślą błogą dobranoc Desso

Dodi... nie ma kawy, no nie... mam nadzieję, że letkie przeziębienie nie przeszło w ciężkie ;) czyli dziś na mnie padło Desski odsypiają lub pracują dzielnie :) stawiam kawę ... kawa z sernikiem... prosit :D za chwile zacznę poważne przygotowana do weekendu... a że lodówka pusta a goście już się szykują no to mam trochę zajęć w terenie ... market, auto, schody, lodówka .... itp wysiłek większy i mniej przyjemny od aerobiku :P może oddychne za dwa dni, no i niunia do zabawy chętna i wszędobylska szczególnie tam gdzie nie wolno ;) miłego

Kawowego :) widzę ...w Grenadzie... i słyszę jak nuci... Granada... ''Granada, Manola cantada en coplas preciosas....''

no myślę... że jesteście załatwione ;) mnie nasycił sam opis... powiedzmy... :P no bo i pora na procenty bardziej... czekałam na opis lub foto wydm... dostałam ośmiornice ... itd... a nich tam... żeby mi było mniej zazdrośnie :P zrobiłam sobie 'biedronkę' u Belli... a co... było co pojeść i popitka też była dobra... i nawet dobra dusza odprowadziła mnie na przystanek...:D a Dodi... coś za dużo balujesz ... ;) ciągle święto masz...eheh....fajnie tak....:D i najważniejsze, że kawa znów czeka od samego rana... ;)