Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Optymko te informacje o aspartamie są przerażające, tym barziej że osoby chorujące na cukrzycę go stosujją.... Z deszczu pod rynnę? Byłyśmy dziś z moją koleżanką Grazynką i jej córką Kingą u koleżanki, którą poznałyśmy jeszcze na patologii ciąży. Ona jest w kolejnej ciązy i ma termin na sierpień. Pomysły na kolejne dzieci oczywiście dopadły i nas. Ja z mężem poodjęcliśmy decyzję, że nie będziemy już mieli więcej dzieci, ale jak człowiek widzi kobietę w ciązy to jednak sam zaczyna się zastanawiać. No ale to tego trzeba dwojga a mąż już nie chce...... Ja tak naprawdę chciałabym bardzo, ale problem, co z małą dzidzią po powrocie do pracy, bo babcia już nie da rady z drugim, a takiego maluszka nie chciałabym do żłobka dawać... A jak kolejne dziecko też będzie takie chorowite jak Marta to musiałabym chyba zrezygnować z pracy, bo i tak cały czas siedziałabym na opiece.... Dzieciaczki cała trójka w równym wieku, bawiły się ładnie jak na swoje możliwośći. Oczywiście nie obyło się bez bijatyk i płaczu, ale generalnie było spokojnie, więc spotkanie udane. Oczywiście nie pogadałyśmy sobie tak jakkbyśmy chciały, bo przy dziecciiaczkach się nie da, ale jesteśmy zadowolone. Juz odlliczam dni do urlopu i wyjazdu na wczasy. 3 sierpnia jedziemy nad morze. Już martwię się o pgodę. Ale jaka by nie była będę się z tego urlopu cieszyła byle MArta była zdrowa pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie:) Hepciu z wyjazdem to tak jak my - też 3 sierpnia:D urlop mam już od 30 lipca, więc wyjątkowo tym razem bez złości przyszłam do pracy ;) Mam sproro do zrobienia i załatwienia przed urlope, więc tydzień pewnie szybko minie... Co do aspartamu to ja nie słodzę ani herbaty, ani kawy. Sporadycznie kiedy piję herbatę z cytryną (głównie zimą) pozwalam sobie na łyżeczkę cukru lub miodu. Po prostu oduczyłam się słodzić i trwa to już z 7-8 lat, choć na początku wydawało mi się to niemożliwe. Jeśli chodzi o inne produkty to nie sprawdzałam składu, a od czasu do czasu piłam colę light - widać czas przestać i jak już zostać przy tradycyjnej :) Weekend nam miło zleciał. W piątek była u nas rodzinka i Maks z kuzynami szalał znów w basenie. Sobota,to poza sprzątaniem i zakupami, wieczorem grill u znajomych. Zostaliśmy tam na noc, a rano pojechaliśmy wszyscy popluskać się w basenie - wprawdzie ogrodowym, ale takim dużym :) Fajny weekend i ładna pogoda. Maks miał towarzysza zabaw - czteroletniego Maciusia, więc miło upłynął mu czas. Nam zresztą też. Nadal mamy kryzys z sikaniem :( tzn. musimy bąbla pilnować i dawać samym, bo przestał wołać😭 jak długo to jeszcze potrwa?😠 Teraz zmykam do pracy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ano ja slodze tylko cukrem i miodem jak juz,gume przestalam zuc jak sie dowiedzialam o tym,wywalilam,teraz chyba bede patrzec na sklad produktow a co mi tam u nas siku ladnie do nocnika,Karolka wola,tylko kupka to juz wiekszy problem bo jakos do nocnika nie chce-woli w majty hehe Asiek--alez zazdroszcze urlopiku ech,baw sie dobrze na nim i wypocznij spadam pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie tylko tabelka, jakdziewczyny zasna to naskrobię słówko :) madziam...... Wiktoria........27 kwiecień.... 11,0 kg.......87cm.. www.wiki.bobasy.pl ................. Weronika.......27 kwiecień.... 12,2 kg.......92cm www.wikiwerka.bobasy.pl Domi25........ Zuzia............22 maj......... 10,6 kg........65cm ..www.wiktorka.bobasy.pl …………………… …Wiktoria........22 maj......... 9,2 kg........64cm asiek78....... Maksymilian....15 czerwiec.... 14,0 kg........91cm...www.maks.bobasy.pl elfia_mama... Adam...........15 czerwiec..... 7,15 kg.......68cm Lila 26......... Maja............16czerwiec..... 7,70 kg.......68cm. ..www.majai.bobasy.pl sliwkarobaczywka...Alicja....18czerwiec.....12kg......90 cm...www.sliwkarobaczywka.bobasy.pl Burka...........Ula ........... 18 czerwiec.... 8,00 kg......66cm gumecka...... Karolinka.......21 czerwiec.... 12,5kg kg.......92cm...www.karolciamoja.bobasy.pl renia75........ Oliwia..........26 czerwca..... 7,45 kg.....63cm...www.oliwka26.bobasy.pl kasmo......... Wiktor..........28 czerwca..... 9,00 kg......75cm...www.wiktory.bobasy.pl evka81........ Olivier..........02 lipca......... 11,7 kg..... 86cm...www.evka81.bobasy.pl agulek......... Rafałek.........06 lipca......... 7,30 kg.....68cm...www.agulek.bobasy.pl edi1978....... Karolek........ 07 lipca........ 8,50 kg.. ok.70cm...www.karolek0707.bobasy.pl bumpy......... Lenka.......... 13 lipca......... 7,90 kg.....68cm...www.agawg.bobasy.pl Kamelia........Zosia............13 lipca.......... 8,00 kg.....80cm cm...www.kamelia.bobasy.pl alcza.......... Dawidek........13lipca...........15,00kg ...91,5cm .www.alicja78.bobasy.pl Anulka....... Kubuś...........15lipca...........10,00 kg.....74cm...www.kubulek.bobasy.pl .............. Tusia................................................www.tus iecina.bobasy.pl Optymka...... Piotrus......... 15lipca......... 9,50 kg.... .71cm...www.piotrfryderyk.bobasy.pl JaMama....... Ryś..............15 lipca......... 7,60 kg......70cm Hepcia ........ Marta ..........16 lipca ........ 15,00kg...89cm..www.hepcia.bobasy.pl Dragonka73... Korina....... 18 lipca..........11,50 kg.....80cm Teska78....... Nikoś........... 19 lipca..........12,00 kg.....83cm...www.teska78.bobasy.pl Kolorcia........Amelia..........19lipca........... 6,00 kg.....66cm...www.kmrozik.bobasy.pl mamuska1507.Krystian...... 21 lipca............11,8kg.....88cm ana 33..........Hubcio......... 22 lipca..........12,00 kg.....94cm...www.hubus.bobasy.pl Janina..........Kamilek........ 25 lipca..........15,00 kg.....ubrania na 104 Mojreczka.....Tymuś.......... 25lipca........... 9,68 kg. ...76cm...www.tymoteuszek.bobasy.pl Gosiaczek26...Wiktoria...... 26lipca....... ... 13,33 kg. ...87,4cm...www.wiktoria2607.bobasy.pl Dora77.........Łukaszek..... 27lipca...........13,50 kg......85cm...www.dora777.bobasy.pl Iwka26.........Adrianek....... 30 lipca............7,40 kg.....75cm...www.iwka26.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznę może od spóźnionych życzeń urodzinowych dla maluszków. Wszystkim STO LAT STO LAT. Optymko – dla Ciebie i Twojego męża oczywiście gratulacje ❤️🌻. No i pozdrawiam wszystkie dawno niewidziane mamusie, które znów nas odwiedziły. Nie będę się rozpisywać i wracać do tego co już pisałyście (bo oczywiście przeczytałam wszystko), ale przede wszystkim 1. trzymam kciuki za Martusię Hepci, żeby szybciej wracała do zdrowia. A robiliście może Marcie wymaz pod kątem gronkowca?? Pamiętam, że moja młodsza siostra bardzo dużo chorowała jak była mała i dopiero jak na podstawie tego wymazu stwqoerdzono, że ma gronkowca, dobrali jej odpowiednie leki i potem wszystko było ok. i tak jest do dziś. 2. ciekawa jestem jak tam boje Elfie mamy z Dadasiem u dentysty??Elfia skrobnij choć słowko 3. Gratuluję Alczy odstawienia smoka. U nas to na razie niemożliwe 4. trzymam kciuki za Gosiaczka i za jej powrót do pracy. Może to już nie tak odległa sprawa?? 5. Evka – współczuję tego co przeszliście. Jeśli chodzi o urzędników, to może przemilczę ten fakt… 6. Asiek – nie przejmuj się z sikaniem Maksia. U mnie Werka załapała od razu, a Wiki jakoś ciężko. Od dziś wzięłam się ostro za nia i nie ma mowy o pieluszce w ciągu dnia. Co prawda 5 razy było siku w majty, ale i tyle samo do nocnika. Cóż ,może z nią będzie trudniej. 7. Gumecka a tobie gratuluje postępu z nocnikiem A teraz szybciutko co u mnie. Jak wiadomo T jest w domku, tzn. teoretycznie jest, bo tu chodzi do pracy. Wychodzi o 6 wraca o 18.30, a potem zwykle pada zmęczony, więc praktycznie jakby go nie było. No, ale z drugiej strony zawsze to jest do kogo się przytulić, czy w razie czego „szurnąć Łokciem”, żeby wstał do dzieci ;) Zartuję oczywiście. Cieszę się, choć czasem mam tez wrażenie jakbym miała 3 dzieci :( U mnie w pracy spokojnie. Teraz żłobek ma urlop, więc praktycznie jestem tam sama z dziewczynami. Sprzątamy, bawimy się i tak wygląda moja praca. Od sierpnia wracają dzieci i będzie weselej. Od sierpnia dziewczyny też zaczynaja normalne chodzenie, tzn. one ida na 2 grupę a ja na 3, a potem od września zmiana Póki co nawet w niedzielę chcą iść do „ziobka”, zobaczymy jak będzie później. Poza tym za mną 2 nieudane egzaminy na prawo jazdy, przede mną 3 Może tym razem się uda. Niestety za mocno się denerwuję i to mnie gubi. Cóż jeszcze …Przytyłam :(…I nie mogę zgubić :( T. mówi, że to moja obsesja, ale ja swoje widzę. Poza tym znów mam nawroty tych osłabnięc, drżących rąk i takich różnych dolegliwości. Jak tylko ograniczam jedzenie, a zwłaszcza słodycze to mnie to dopada …A może to tylko moja podświadomość ???? Musze w końcu wybrać się do lekarza, ale na razie nie bardzo mam kiedy. Tak poza tym czasami mam cholernie dość wszystkiego…Mam ochotę wyjechać na weekend samiuteńka…I tylko nic nie robić…Tak, żeby zregenerować siły…Może ze mnie wyrodna matka, ale naprawdę czuję, że powinnam to zrobić… Zmykam teraz, bo jeszcze czeka mnie prasowanie . Pozdrawiam i postaram się zaglądać częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W odpowiedzi na zapytanie Madziam:no cóż,ja też póki co robię prawko,tzn.mam kończyć tylko pytanie jeszcze kiedy,bo ciężko mi idzie jako kierowca-a ponieważ chodzę na prawko w dzień o podjęciu pracy narazie nie ma mowy:(.Poza tym chcę po takim długim czasie podjąć taką pracę z której choć w miarę byłabym zadowolona i która byłaby w miarę w normalnych godzinach co oznacza nie dłużej niż do 17-stej.Zobaczymy co z tego wyjdzie.Poza tym u nas klęska nocnkowa w dalszym ciągu-w sumie to już się poddałam:(.No ale ciągle obiecuję sobie poprawę.Oprócz tego dochodzę do ładu i składu ze swoim mieszkaniem-tzn.większe porządki jednak ciężko z tym przy tak rozrywkowym dziecku jak moje:(.Potrafi w ciągu 5 minut zdemolować mieszkanie i czasami zastanawiam się czy nie wzywać super niani:).No a poza tym czeka nas odbiór mebli do pokoiku Wiki i wyprawienie urodzin małej co uważam za rzecz prawie niemożliwą,bo w dniu jej urodzin mam jazdy i zastanawiam się coraz bardziej czy ich nie przełożyć(tyle,że z terminami jest ciężko).No nic,kończę,bo już nie mam co pisać.Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i przesyłam buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko przelotem - urwanie głowy :o Madziam z sikaniem się zaparłam i choćby nie wiem ile razy dziennie jednak się posikał do pieluch w dzień już nie wrócę :P Po prostu musimy co jakiś czas sami dawać bąbla siusiu, bo nie chce mu się wołać lub nie ma czasu ;) Wczoraj obyło się bez mokrych majteczek, ale czujność musi być. Super, że T. na miejscu - choćby na chwilkę się widzicie, ale zawsze jest na miejsu. Co do odpoczynku to też mi się to marzy i nie jesteśmy wyrodnymi matkami - po prostu od dwóch lat nie miałyśmy takiej możliwości ;) Też miałam wyrzuty, ale pogadałam z innymi mamami i rodzinką, więc mi przeszło :) Trzymam kciuki za prawo jazdy, do trzech razy sztuka ;):D podejdź do tego na luzie z nastawieniem \"co będzie to będzie, mam to w nosie\" ;) często to pomaga. Gosiaczek trzymam kciuki za prawko i pracę :) a małego człowieka demolkę też mam w domu. Bywa, że jest OK, a znów innym razem nie można go zostawić samego na 5 sekund;) Zmykam do pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w zapatre od wczoraj ćwiczymy z Wiki chodzenie w majtkach, wczoraj było pół na pól, połowa w nocnik a pól w majty :) dziś jest lepiej ...ale oby nie zapeszyć...Póki co siku w majty było \"tylko\" 2 razy, a kilka razy sama zawołała na nocnik i zrobiła :0 Musze być twarda to może będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko się witam i zmykam :( urwanie głowy, a jeszcze kilka ważnych spraw pozostało. Oby do urlopu - jz tylko 2,5 dnia ;) Maks wczoraj raz się posikał popołudniu - ależ miałam nerwa, bo chwilę wcześniej go pytałam. Bawił się w swoim pokoju i znów nie miał czasu :o czemu po tak superowym początku mamy taki regres? 😭 Miłego dnia wszystkim - pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja dzis sama w pracy,2 chlopakow na hali a ja w biurze i caly dom dla mnie hehehehe,wyjechali na wakacje tralalala no ale podlogi juz umylam i napastowalam widze ze sikanie do nocnika ma powodzenie-nareszcie co nie bo te pieluchy wykanczaja nas a raczej nasze budzety Madziam--fajnie sie masz ze z malymi mozesz siedziec w pracy,co do wyjazdu to mysle ze kazdej z nas nalezy sie troche samotnosci i odpoczynku i wcale nie swiadczy to ze jestesmy wyrodne,trzeba tez miec czas dla siebie,wiec pomysl o jakims odpoczynku jak masz mozliwosc Asiek-zapracowana co,przed urlopikiem? Gosiaczku--tak to jest ze dzieci potrafia szybko nabalaganic a potem sprzatac to juz trudno hehe co do prawka hm nic wam nie doradze bo ja zdalam za 1 razem,poprostu trzeba to sibie wziac na spokojnie no nie wiem moze jakas uspokajajaca jebatka przed egzaminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się, zapracowana - jeszcze trochę zostało do zrobienia przed urlopem, a tak już mi się nic nie chce😭 im bliżej tym bardziej człowiek wyeksploatowany ;) hi hi hi Oczywiście po urlopie wpadnę w wir na nowo, ale o tym na razie wolę nie myśleć. Maksio dostał jakichś dziwnych krostek na nóżkach - na obu dokładnie w tym samym miejscu i nigdzie indziej - pod kolankami z tyłu. Ciekawe co to: uczulenie czy jakieś potówki?:o Zmykam popracować, żeby mieć jutro większy luzik i myśleć o urlopie ;):D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro ostatni dzień w pracy, a potem.... mmmm... urlop... Ostatni raz miałam urlop w... 2004 roku!! Tym bardziej się cieszę! Prosto po pracy wyjeżdżam z dziećmi na wieś. Madziam, nie ma co opowiadać, mnóstwo płaczu u dentysty było, lekarz w locie zalepił złamany ząb, żeby przestało boleć i... chyba nie tak prędko tam wrócimy. A próchnica się rozwija :( ZMykam się pakować, pozdrawiam gorąco! PS Madziu, pomyślałam sobie, że to mogą być objawy obniżonego poziomu cukru we krwi - brakuje glukozy, zaczynają tzrąść sie ręce, osłabienie... tak mi się wydaje. Ja również strasznie utyłam, szkoda gadać. Po urlopie idę do lekarza, zbadać przyczynę tego tycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam prośbę do asiek78. Jakichś czas temu pisałaś o wieczorze panieńskim i o kartach z zadaniami na wieczór papnieński. Czy mogłabyś napisać jakie tam są zadania. Panieński koleżanki w sobotę więc już nie zdąrze kupić tych kart a na pewno pomogłyby rozkręcić zabawę. Będe bardzo wdzięczna. Z góry dziękuje. Podaję maila: a902@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfia wypocznij za wszystkie czasy, ja już też nie mogę się doczekać urlopu - dziś ostatni dzień w pracy i jeszcze mi przyłożyli roboty :o oby do 15.30:P Z tymi objawami Madziam też mi się kojarzy brak cukru lub ja czasem mam tak z głodu. Talutah - jak znajdę chwilkę to po krótce coś napiszę o tych zadaniach. Na razie mam urwanie głowy. Zaznaczam jednak, że tych zadań było sporo i ich już nie pamiętam dokładnie oraz wszystkich, a karty otrzymała na pamiątkę Młoda Pani. Jak coś sobie poprzypominam to napiszę. Maks wczoraj cały dzień był jakoś dziwnie pobudzony i przez to wieczorem nie mógł długo zasnąć. Padł dopiero o 22.20 po wielkich bólach, a ja tak bardzo chciałam mieć spokojny wieczór :( Teraz uciekam pracować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny witam was cieplo, pisze tylko pare slow bo mam od ponad tygodnia takie mdlosci, ze ech... nie jest to mile. Dobrze, ze chociaz \"powod\" jest super:) Trudno mi sie zebrac i cokolwiek zrobic, czasem zal mi Piotrusia, bo nigdzie z nim od tygodnia nie chodze i maly ma dosc siedzenia w domu... nic to, musimy przezyc i Babelek i ja:) Madziam wydaje mi sie, ze te twoje objawy to tak jak pisze elfinka - niski poziom cukru we krwi. Zbadaj to koniecznie bo z tym nie przelewki... wiesz, cukrzyca i te sprawy. Asiek i elfina wyjezdzacie na wakacje, wypoczywajcie az milo, bedziemy za wami tesknic:) Asiek jedzie nad morze a ty elfinko gdzie na ta wioseczke uderzasz? Aha asiek takie krostki pod kolankami z tylu sa najczesciej uczuleniowe. I na szyi z tylu tez. Moze Maksiu cos zjadl nowego? Uciekam i postaram sie napisac cos wiecej w ten weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również tylko na chwilkę,zaraz zaczną się schodzić goście,Wikcia już 2 latka i jeden dzień skończyła,ale ten czas leci:).Dziewczyny udanej pogody na wypoczynek i serdecznych ludzi na swej drodze.My jedziemy w czwartek rano,ale tylko na 3 dni.Pozdrawiam raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja nie mialam czasu dzis na neta bylismy na konikach,kolega ma 2 konie swoje-sliczne obydwa-bialy w kropki i kasztankowy,maz jezdzil troche i Karolcia usiadla na chwilke a ja nie bylam ubrana odpowiednio wiec olalam sytuacje pod wieczor mloda mnie wkurzyla niezle ze darlam sie na nia na calego i sprztania mialam prze te dziecko moje ech a potem przytulalysmy sie na lozku-fajnie to tak takie pieszczotki na przeprosinki-kocham ja bardzo a teraz spi lobuzek malenki ja tez spadam DLA SOLENIZANTOW ZDROWECZKA,DUZO USMIECHU I DUZO PIEKNYCH PREZENTOW❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja wpadam na chwilkę. Opymko, ja miałam w ciąży tylko delikatne mdłości więc nie wyobrażam sobie co musisz przeżywać, tym bardziej, że masz Piotrusia.... Z MArtą znowu cooś nie tak. Wczraj miała 38,5 a potem pól nocy jęczała albo mnie ciągle wołała. Nie mam już pojęcia co to może być. Dziś w dzień jakby nigdy nic, spokojna i radosna tylko już drugi dzien nic nie je. Ręce mi już opadają - dziewczyny co ja źle robię że ona tak ciągle choruje. MAdzima MArta miała dwa tygodnie temu robione wymazy z nosa i gardła i jest czysto. Madziam poszukaj sobie informacji o hipoglikemii bo Twoje objawy bardzo ją przypminają. No i koniecznie pomyśl o zakupie glukometru bo musisz wiedzieć kiedy cukier spada Ci tak drastycznie. JA jeszcze tylko dwa dni do pracy a potem urlop i w piąteczek wyjaz nad morze. Szkoda tylko, że ten wyjazd stoi teraz pod znakiem zapytania, bo żebyśmy mogli jechać musi być pełniony jeden warunek: Marta musi być zdrowa. Pogodę zapowiadają nam całkiem fajną więc byłoby mi tym bardziej przykro, gdybyśmy nie wyjechali. My jedziemy do gospodarstwa agroturystycznego. Mam nadzieję, że MArcie się tam spodoba. Już zaczęłam robić listę ze spisem rzeczy potrzebnych do zabrania i już jestem przerażona ile tego, a ponad 50% to rzeczy dla MArty. NAm może czegoś brakować, ale jej nie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja na chwilke Hepciu--straszne ze Martunia tak choruje,moze sprobowac oddac wlos do analizy no nie wiem-ktos tak zrobil,zeby byla zdrowiutka i zebyscie pojechali na wakacje,trzymam kciuki za was Asiek-juz pewnie wyjechala na wakacje Elfia-zapewne tez juz odpoczywa hm i co tylko ja zostalam tu?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecka - Asiek wyjezdża dopiero 3 ( w piątek, ale jest już w domku a przy Maksie pewnie nie ma czasu tu zajrzeć. A my właśnie w związku z zapowiadanymi deszczami chcemy przesunąc wyjazd o kilka dni później. Dzwoniłam do naszych gosspodarzy i jest to możliwe. Nie wiem tylko czy to dobra dezyja bo nawet jeśli zapowiadają lepszą pogode w późniejszym terminie to gwarancji i tak mi niekt nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he dzięki za pamięć, ale jeszcze nie wyjechałam - wyjeżdżamy w czwartek wieczorem :) Choć pierwszy dzień urlopu to nie mam czasu was poczytać na spokojnie :( Od rana biegamy - w piątek wieczorem w końcu kupiliśmy samochód i zarazem sprzedaliśmy nasz. Od rana biegamy i załatwiamy, do tego przed wyjazdem na te wczasy musimy pozałatwiać też sprawy z tym związane. Jutro popołudniu chcemy jechać na kryty basen. Staramy się poza obowiązkami pobyć trochę razem - w końcu od tego też ma się urlop, więc o ironio mam mniej czasu dla was ;) Maks właśnie ucina sobie drzemkę, a ja ogarniam trochę dom z porządkami, bo przez weekend nie było czasu. W sobotę byliśmy na imprezie u rodzinki, a wczoraj wszyscy zjechali się do nas i grillowaliśmy :D Dziś znów odwiedziny rodziny, ponieważ musimy dokończyć grillować mięsko, którego wczoraj mieliśmy za dużo przygotowanego i zostało :) Na 21.00 jadę do przyjaciółki na zaległe spotkanie z okazji urodzin. Zmykam budzić bąbla, bo znów wieczorem da czasu tatusiowi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być \"da czadu\" - sorki :) A o zaległe urodziny przyjaciółki chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze tylko slowko bo w zasadzie moje mdlosci dominuja nad wszystkim co sie dzieje:P Malo gdzie wychodze, coraz mniej gotuje bo zapach miesa i cebulkowych po prostu zbija mnie z nog, a moj zoladek... ech. Hepciu pozazroscic ci moge tych delikatnych mdlosci, ktore mialas w ciazy, cos czuje, ze u mnie znowu potrwa to kilka miesiecy...:( Piotrus uziemiony w domu juz nie wie co ma zsoba zrobic a mnie trudno cokolwiek na to poradzic, nie latwe dni mamy teraz, niestety. No ale pozniej... pocieszam sie, ze mdlosci mina a na swiecie pojawi sie nowy Babelek:) Hepciu tak sobie mysle, ze pobyt z Martusia w gospodarstwie agroturystycznym wyjdzie jej tylko na dobre:) Czyste powietrze, pyszne i zdrowe jedzenie, ganianie dookola... az sie rozmarzylam. U moich rodzicow jest wlasnie tak, nie moge sie doczekac kiedy poleniuchuje:) Asiek dobrze, ze z samochodami tak szybciutko wam poszlo -kupno i sprzedaz. Spedzajcie sobie czas rodzinnie a jak tylko znajdziesz chwilke to pisz. Przynajmniej do czasu wyjazdu:) Basen... zaczne chodzic jak urodze. Znowu bedzie mi wypadalo miec troche tu i tam jako mlodej mamie hihihii:P:) Brzuszek wlasnie zaczyna sie zarysowywac:) Uciekam, z zatkanym nosem dokonczyc obiad, koszmar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podjęliśmy z męzem decyzję i jedziemy dopiero w poniedziałek bo po co jechać na taki deszczowy weekend. Na szczśęscie jest taka możliwość przesunąć nasz pobyt. Mąż chce nie tylko przesunąć, ale i wydłużyć pobyt z 10 do 14 dni. Zobaczymy jak będzie bo jedziemy w całkiem nowe miejsce. Jeśli będzie padać to i tak z tego dobrodziejstwa dokoła nie skorzystamy. Dla nas najważniejsze jest żeby nie padało i nie wiało za mocno ze względu na MArtę. Jeśli tylko będzie pogoda to atrakcji mnóstwo, bo i koń na miejscu i inne zwierzątka, rowery, jezioro i oczywiście najważniejsze morze. Pogoda znowu dała mi do myślenia i jak mnie trafi to w przyszłym roku od razu poszukamy wczasów w jakimś ciepłym kraju, gdzie \"pogoda jest wliczona w cenę pobytu hehhe\". Tyle tylko, że podróż się wtedy wydłuża a z dziećmi podróż to męczarnia zwłaszcza dla nich samych. Będą tam pewnie nieźle rządziły. Napisz jak Wam idzie..... Asiek gratuuluję zakupu nowego ssamochodu. Podziwiam Was bo ja bałabym się nowym samochodem jechać na wczasy chyba, że przez ten tydzień weźmiecie go pod lupę pod każdym względem. No i formalności troszkę i wymiana podstawowych rzeczy - olej, pasek rozrządu itp. My dokonaliśmy przed wyjazdem parę napraw w samochodzie co wiązało się oczywiście z pewnymi kosztamui. Na dodatek w ubiegłlym tygodniu padł nam aparat cyfrowy któy mieliśmy 2,5 roku. Narawa nieopłacalna więc musieliśmy na wyjzad kupić nowy. Kosztował sporo i doła miałam w piątek z tego powodu, ale już jestem z niego zadowolona, więc niech sobie kosztował byle tylko nie padł tak prędko jak jego poprzednik. Optymko bidullo fatalnie z tymi mdlościami, ale że w końcu miną i w drugim trymestrze pewnie będziesz góry przenosić aż Piotruś za tobą nie nadąży..hihi Gumecka a Ty na żaden urlop nie wyjeżdzaasz czy już byłaś a moja pamięć mnie zawodzi. Karolka była npewno a TY? Madziam a jak laski w żłobku? Pewnie podaba im się nawet teraz kiedy dzieci jeszzcze nie ma. Swoją drogą to wspaniałe rozwiązanie Ci się trafiło - pracować w żłobku do kórego będą chodziły laseczki. NA dodatek łatwiej im będzie tam zostać bo będą razem a do tego jeszcze Ty pod ręką. No i oswoją się z otoczenieim zanim inne dzieci się pojawią. Ostatnio w piaskownicy pochwaliłam się koleżankom, że mmArcie to nawet wypadki z siusianiem się już nie zdarzają, więc ona jakby to uslyszął zsikała mi się w piaskownicy w majtki. Tego samego dnia w nocy zsikała się do łóżeczka. MArta prawie od początku czerwca nie śpi już w papmpersie bo nie da go sobie założyć ale w nocy sama budzieła się na siusianie. Wczoraj w nocy także więc wracamy do papmppersów na noc ale założyć go moge dopeiro jak mocno zaśnie. robiłam jej dzies badanie na pasożyty bo ostatnio tak niespokojnie spała że myśłałąm, że to to. Ale jest czysto. Może to i dobrze tylko ja nadal nie wiem co znowu jej jest. W dzien nie ma już wysokeij temperatury, ale szybko się męczy i poci na zimno. Pewnie z osłąbienia, ale mi jej żal bo wiem na co ją stac a teraz jest o wiele słabsza. Zastanawiam się, czy przypadkiem piątki jej nie zaczynają wychodzić, bo skąd by była ta nieuzasadniona temperatura, brak apetytu itp. MArta u lekarzy pokazuje gardło i zęby bez problemy mi nie chce w domu pokazać więc nie moge sprawdzić. Kończę bo jutro jeszcze odę do pracki i trzeba wcześnie wstać. Tez chciałąm wziąć urlop od dziś, ale ja muszę mieiąc skończyć a moge to zrobić dopiero jutro. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki za tą masę błędów ale bardzo się spieszyłam. Na dodatek nie wiem dlaczgo zadnie \"Będą tam pewnie nieźle rządziły. Napisz jak Wam idzie.....\" znalazło się przy uwagach o pogodzie, bo miało być przy wypowiedzi skierowanej do MAdziam. Pewnie zastosowałam jakąś kombionację skrótów i namieszałam za co bardzo przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hepciu--ano mloda byla na wczasach a my nigdzie nie jedziemy bo kaski nie mamy moze mala pojedzie teraz na sobote i niedziele z tesciami do Brennej my dzis dostalismy zaproszenie na slub,fajnie bo pobawie sie a nie fajnie bo trzeba znow kaske wydac ech oki to tyle ide spac wszystkim majacym mdlosci zyczymy ich ustapienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecka my w poniedziałek wyyjeżdżamyy nad morze i nie wiem co wtedy będzie, ale do niedzieli to chyba same sobie tu będziemy pisać co?????? Od dziś mam urkop. Jutro a właściwie dziś rano idę do fryzjera i już się nie mogę dooczekać bo nie byłam już 2 miesiące i patrzeć już na siebie nie mogę. Nie wiem tylko jeszcze jak się obciąć, ale mam ochotę na coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny odezwijcie się bo topik nam siada...Jak Asiek z Optymką nie piszą to od razu klapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_zuza
witam mamusie, mam pytanko, jak u waszych dzieciaczków z postępami w mówieniu? Właściwie, szukam pocieszenia...mój Bartuś ( 26.06) mówi jak roczniaczek..nie wiem, czy juz sie zapisac do logopedy, czy jeszcze poczekac.. pozdrawiam rówiesnikow i ich mamusie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja na szybko bo zaraz do domu ide przyjechali i znow sajgon,rycza,lataja ech a taki spokoj byl,cisza i milo sie pracowalo co do mowienia to moja Karolka mowi slicznie,buduje juz zdania i powtarza kazde slowo ktore uslyszy wiec musimy uwazac na slownictwo,moze zapytaj lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×